Rok temu bylam laską a teraz...

przytyłam 15 kg, przerzedziły mi się włosy,cera zniszczyła, zaczęłam się garbić... do tego oslabil mi sie wzrok, dostalam chyba jakiejs nerwicy,czuje sie zle wsrod ludzi,nieswobodnie,czuje sie jak idiotka, a do tego pasztet. myślę że nie dam rady wyjsc na prosta..na domiar zlego zakochalam sie ... kupilam juz sznur ale boje sie...

daj naga fote .. Przed smiercia musisz zrobic dobry uczynek

a nie lepiej wziasc sie za siebie?

nie dam rady :/ ile mam do roboty a od 2 tygodni i tak jem malo i waga stoi w miejscu

dietetyk, psycholog i cierpliwosc

cwiczenia zamias morderczej diety

ja przytyłam 35 kg w ciągu kilku miesięcy od tabletek antykoncepcyjnych, niedawno zostawił mnie facet :O przegrałam życie, dziś się wieszam :(

ciezko miec cierpliwosc jak codziennie slysze od prawie kazdego teksty typu jaki pasztet :o do tego chyba musialabym kurs makijazu sobie zrobic bo mam dziwne oczy i nos strasznie dlugi, nieksztaltna twarz, jestem jedna wielka wada

mi to wygląda na problemy z tarczycą lub hormonami

to zacznij to zlewac i wez sie za rozwoj duchowy:)

35 kg w ciagu kilku miesiecy? i to od tabletek anty? nie wierze.

codziennie słyszysz teskty ,że jestes pasztetem? a niby od kogo bo nie wierze

stare, madre przyslowie prawi- nie patrz w lustro, bo zobaczysz diabla:) jak sie tak bedziesz wnikliwie przygladac to zawsze wade wyczaisz. wiec olej i skup sie na czym innym niz wyglad. znajdz hobby, rozwijaj zainteresowania, itp:)

tez nie sadze, chyba ze zyjesz wsrod samego chamstwa a po co sie podobac byle komu?:P

ja nawet jak nie wygladałam kiedys najlepiej to jakoś nikt mnie nie wyzywal od pasztetów nigdy wiec jakos ciezko mi to sobie wyobrazic

ale to nie tak ze ide i sie wydzieraja ale mam kontakt z mlodymi ludzmi,sama mam 19 lat i mowie ze nie wszyscy ale wiekszosc mnie mierzy i sie smieje do siebie jak sa w grupkach mniejszych czy tez wiekszych , mowia do siebie ale ja slysze, nawet dzis spojrzalam na chlopakow siedzacych na lawce, przeszlam i jeden mowi ' co za pasztet ' :( to moze w ogole powinnam sie chowac zeby nikt nic nie gadal:(

ale piszesz, ze bylas laska, wiec to kupy sie nietrzyma laska- ladna, zgrabna, seksowna dziewczyna nie mozna z laski stac sie pasztetem!

owszem mozna....wyobraz sobie wygladalam tak : geste, ciemne wlosy, ukladaly sie fajnie, mialam ladnie sciete cere sliczna, wrecz idealną spojrzenie rzeskie bylam szczupla,ale cycka zawsze mialam-podkreslalam figure strojem do tego delikatny makijaz teraz wygladam tak rzadkie wlosy,w ogole sie nie ukladaja, zniszczone sa cera szara,tlusta, jakies dziury sa na niej mimo ze pryszczy nie mialam:( maltretowalam rzesy tuszem i juz prawie wcale ich nie widac a sztucznych nie kupie bo oczy mam bardzo male

to co sie ztalo przez ten rok, ze twarz ci sie robila dziwna z dlugim nosem- wczesniej mialas krotki? moze klamlas jak pinokio?:P

jezeli nie sa to skutki zatrucia, to odpowiednia dieta, motywacja i wiara moga zrobic swoje. a zatem zamiast truc i marudzic wez sie w garsc i zacznij dzialac.....

dziwna w sensie gruba, zmienila ksztalt, jest brzydka, wielka!! a na nos szczerze mowiac nie zwracalam uwagi,dopiero teraz widze jaki jest brzydki...tylko ze wtedy mialam jakies zalety to i ten nos nie byl taka tragedia

a co sie stalo, ze tak przytylas? bo wlosy pewnie zniszczone od farby;)

musi byc jakas przyczyna, przeciaz

jadlam normalnie tak jak zawsze, sama nie wiem ale jak bylam na ogolnych badaniach to wyszlo cos z hormonami i mialam powtorzyc, ale nie mialam czasu, dopiero w wakacje pojde

Nie wlasnie:) degazowalam... a nie farbuje wlosow,