Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Farmaceutka17

Pomozcie brak rodzicow a blogoslawienstwo i podziekowania

Polecane posty

Gość Farmaceutka17

Witam mam wielki problem gdyż niedługo mój ślub i zupełnie nie mam pojęcia jak wybrnąć z niektórych sytuacji aby nie urazić nikogo. Ja nie mam rodziców natomiast narzeczony ma wspaniałych prze kochanych rodziców. Problem pojawia sie gdyz na filmiku podczas błogosławieństwa nie będzie miał mi kto go udzielić i zastanawiam się czy mam poprosić siostrę z mężem z którymi jestem w bliskim kontakcie czy matkę i ojca chrzestnego którzy odezwa się od "święta" . Natomiast już gorzej będzie z podziękowaniem podczas wesela gdyż wtedy będzie bardzo głupia sytuacja (niekomfortowa dla mnie rzecz jasna) jeśli tylko rodzice młodego wyjdą . Nie wchodzi opcja żeby im nie podziękować bo tak wiele im zawdzięczamy i chcieli byśmy to w ten sposób jakoś im pokazać. Jak myślicie? co byście zrobili w mojej sytuacji? Bardzo dziękuje jeśli się wypowiecie na ten temat!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slubkalubka
jesli chodzi o blogoslawienstwo, to w niektorych kulturach jest tak, ze blogoslawic moze kazdy i na rozne okazje, nawet jak wyruszasz z domu w podroz. wydaje mi sie, ze najlepszym wyjsciem byliby rodzice chrzestni, oni przyjeli na siebie obowiazek odpowiedzialnowsci za Ciebie podczas chrztu (inna sprawa jak sie z niego wywiazali). Jesli chodzi o siostre, to mysle, ze byloby to dobrym rozwiazaniem ale tylko wtedy, gdy ona jest od Ciebie starsza i Cie wychowywala, utrzymywala... Bo blogoslawienstwo slubne daje sie wlasnie na wyjscie z domu rodzinnego w swiat i dobrze by bylo, gdyby udzielil Ci go ktos, kto w jakims stopniu Tobie w zyciu przewodniczyl, pomagal, wspieral... Moze to byc tez nawet nauczyciel, ktos, kto pokazywal Ci dotychczas droge... Co do podziekowan: niech to nie bedzie dla Ciebie krepujaca sytuacja - podziekuj tesciom, bo przeciez od dnia slubu sa Twoja rodzina i wydali na swiat czlowieka, z ktorym sie zlaczylas na zawsze. a szukanie innych rozwiazan moglo by byc sztuczne - a przeciez kazdy wie, jaka masz sytuacje... Pozdraiwam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja szwagierka ma rodziców,ale jej mąż już nie. Błogosławili ich tylko jej rodzice.Po błogosławieństwie ona w domu podziękowała swoim rodzicom. Uważam że tak było dobrze.Gdyby było to na sali weselnej ,jeszcze w tle piosenka i tyle oczów to jej mąz by się źle z tym czuł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My mamy tak samo jak przedmowczyni,mojego narzeczonego rodzice nie zyja,w zwiazku z tym nie robimy takiego oficjalnego blogoslawienstwa...a blogoslawic beda nam tylko moi rodzice.Na poczatku nie chcielismy robic takich podziekowan na weselu,bo wiem,ze narzeczonemu bedzie przykro w tym momencie,ale dalismy sie namowic,by w pokazie multimedialnym wrzucic kilka fotek Jego rodzicow i w ten sposob podziekowac poprzez pamiec,co za tym idzie to i beda podziekowania dla moich rodzicow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość essna
No dokladnie, jedno blogoslawienstwo albo u ciebie albo u niego i juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W zasadzie przyjmuje się, że w takiej sytuacji błogosławią rodzice chrzestni, ale równie dobrze, może to być ktoś inny, ale ktoś, jak już wyżej zostało napisane, kto Cie wspierał, pomagał itp. Ewentualnie mogą to być tylko Twoi teściowe. Jeśli chodzi o podziękowanie to proponowałabym właśnie po błogosławieństwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może przy błogosławieństwie lepiej byłoby zatrudnić twoich chrzestnych niz rodzeństwo, albo po prostu tylko rodzice młodego was pobłogosławia i juz. A podziękowań wcale nie trzeba robić na imprezie, można krótko podziękować po blogosławieństwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie mam babci od strony taty. I ciocia, siostra taty jak brała ślub to błogosławieństwa udzielił jej dziadek i bliska znajoma diadka. Która zna cała rodzine od kilku lat, utrymuja kontakt itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość selwiksa
Byłam na weselu u przyjaciółli, gdzie panna młoda nie miała obojga rodziców. Rozwiązali to tak, że błogosławieństwa udzielili obojgu rodzice narzeczonego tuż przed wejściem do kościoła, a podziękowań po prostu w ogóle nie było na weselu (dziewczyna myślała o tym, żeby jednak je zrobić, i żeby ona wtedy wspomniała swoich rodziców, to, że byli, i że wciąż w pewien sposób są i czuwają, ale po namyśle zrezygnowała, bo wiedziała, że rozpłacze się i ona, i połowa gości...).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara mężatka
podziękowanie na weselu gdy jedni rodzice nie żyją są bardzo przytłaczające nie tylko dla młodych ale też dla gości,potem robi się taka bardzo smutna atmosfera,najlepiej podziękowanie zrobić po weselu w kameralnym gronie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Farmaceutka17
Dziękuje za odpowiedzi na pewno mi w jakiś sposób pomogliście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwiec2013
a to blogoslawienstwo jest konieczne? my od samego poczatku zdecydowalismy ze olewamy. ale to moze jakies klimaty obowiazkowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nokhsaewka
Za tydzień moje dziecko bierze ślub i nie chcę zadnych podziękowań nie lubię takich sytuacji mąż też nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×