Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 28latkaaaa....

Pomóżcie, zmarnowane życie....

Polecane posty

Gość 28latkaaaa....

Mam 28 lat, nie mam stałej pracy, dorabiam sobie i jakoś udaje mi się łączyć koniec z końcem. Wszyscy znajomi mają pracę, robią karierę, kupują mieszkania, tworzą związki. A ja czuję się do niczego, i nawet tak na mnie wszyscy patrzą jak na osobę, której nie wyszło w życiu. W sumie tak jest...Nie mam pracy na stałe, nawet nie wiem co bym chciała robić. Nie mam przyjaciół, znajomych owszem mam takich żeby wyjść w weekend i na tym koniec. Jestem nudna, beznadziejna i nie mam o czym rozmawiać z ludźmi. Nie spotykam się z nikim, mój jeden związek się zakończył bo facet stwierdził, że nie wiem co bym chciała robić w życiu w tym wieku i nawet nie ma o czym ze mną porozmawiać(to prawda). Jestem beznadziejna, żyje z tygodnia na tydzień, żadnych planów, potrafię przez 3 dni jak mam wolne siedzieć w pokoju i oglądać filmy/seriale i z nikim nie rozmawiać. Kiedyś byłam zupełnie inna, wesoła, miałam ochotę spotykać się z ludźmi. Teraz jestem beznadziejna, nie mam pracy, planów na przyszłość ani żadnych zainteresowań. Odechciewa mi się wszystkiego. Moi rodzice pytają co mam zamiar zrobić ze swoim życiem a ja nie wiem. Wszyscy mają mnie za nieudacznika życiowego i ja już też tak siebie postrzegam. Już nawet nie szukam pracy bo i tak wiem ze mnie nikt nie zatrudni-baba ok 30 bez doświadczenia. Nic mi się nie chce. Nie wiem co mam zrobić ze swoim życiem? Jak zacząć jakąś zmianę? Jest mi wstyd przed znajomymi i nieznajomymi tego ile mam lat i jak wygląda moje życie. Nie mam motywacji do niczego. Uważam, że nie zainteresuję moją osobą nikogo. Nic mi się nie chce i uważam, że już mnie nie czeka nic w życiu. Zmarnowałam moje życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka jabolka
Całe życie przed Tobą! Zaufaj Jezusowi... Serio !!! Módl się do Jezusa Miłosiernego każdego dnia o godz.15.00 ,godzinie Jego śmierci... Pewnie kojarzysz obraz Jezusa z napisem "Jezu ufam Tobie" Zaufaj i wszystkie swoje troski ofiaruj Jemu a On Ci pomoże. "Proście a będzie Wam dane"... :) Ps. I nie baw się w tarota...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tia...nieszukanie pracy w tym przypadku to zajebisty pomysł. a jak ty wogole to zrobilas ze w tym wieku nie masz stalej pracy? co robilas przez te lata? domyslam sie ze nie studiowalas skoro nie masz pojecia co robic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezdomnaiiibezrobotnaiiiiiiiii
A ja mam 38 lat OMC i co? TO SAMO i tyle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem co mam zrobić ze swoim życiem? Jak zacząć jakąś zmianę? Jest mi wstyd przed znajomymi i nieznajomymi tego ile mam lat i jak wygląda moje życie. Nie mam motywacji do niczego. Uważam, że nie zainteresuję moją osobą nikogo. Nic mi się nie chce i uważam, że już mnie nie czeka nic w życiu. Zmarnowałam moje życie. Mam IDENTYCZNIE!!! jestem w tym samym wieku co Ty.Moje zycie to pustka, zero osiagniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i jezus Ci ześle wszystko hehe, bez obrazy ale nie lubie fanatyków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dontudare
A znasz może angielski? Komunikatywnie? Jeśli tak, to mam pomysł na odmianę Twojego życia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×