studia czy wyjazd

Witam Krótka piłka-studia od zera(jedne zawalone), te na pewno skończe bo łatwiejsze-sgh czy wyjazd za granice do pracy(najchętniej UK)? Wyjazd: ZA: -płacą więcej na stanowiskach gdzie w Polsce mam za nie 1000zł, generalnie wiadomo ze chodzi o aspekty finansowe. -szlifuje język.Teraz mój angielski jest taki jak da sie nauczyć z liceum i zdać z niego mature, czyli taki sobie+ troche przerwy z braku potrzeby używania. MINUSY: - liceum to żadne kwalifikacje i będe skazany na najprostrze prace tam i raczej strzelam na brak rozwoju.Po prostu typowy zmywak/magazyn to mój przysłowiowy "sufit". -nigdy nie byłem za granicą Studia: ZA: -wykształcenie które nadal jest cenione przez pracodawców+staże/praktyki od początku+szlifowanie języka i "może coś z tego w Polsce będzie". MINUSY: -na poczatku praca za grosze..jak teraz. Po co ja to tutaj pisze to cholera nie wiem.Sporo ludzi widze, moze dlatego. Nie traktuje tego tematu jako wyroczni od którego zalezy decyzja.Ot,poznać zdanie ludzi.