czy rzeczywiście każdy człowiek może znaleźć drugą połówkę?

czy naprawdę nieistotny jest wygląd, bo i tak ktoś jest nam pisany? tak się zastanawiam i rzeczywiście nie znam żadnej starszej kobiety, która byłaby sama, ani żadnego mężczyzny który nie byłby w poważnym związku. uważacie, że nawet największy paszczur ma szansę na miłość?

Tak ma szansę na miłość Czy ma 20 lat lub nawet 70 lat

nawet jezeli jest kompletnym pierdola i niezaradnym zyciowo facetem?

mi się wydaje że każdy moze znajeźć swoją tzw. połówkę, wszystko zalezy od drugiej osoby

Nie ma przeznaczenia.

to dlaczego tyle osob jest samotnych

no wlasnie. nie kazdemu jest pisana druga polowka

bo tak naprawdę nie znaleźli tej odpowiedniej osoby albo byli juz na tyle zranieni wcześniej przez drugą osobę że boją sie powtórnie wiązać z kimś

Nie potraficie znaleźć miłości swojej ?

nawet trzecią i czwartą :D półki w monopolowym uginają sie pod cięzarem polówek

Z miłością to jest tak jak z loterią, albo wygrasz albo przegrasz.

tak, ale ja na przykład nigdy nie byłam w żadnym związku i sądzę, że już nigdy nie będę. wydaje mi się zatem, że to powiedzenie nijak się ma do rzeczywistości.

Owszem, każdy ma szansę, tyle że to jest cholernie trudne. Miłość niestety jest ślepa, chociaż nie, ona jest upośledzona.

Przykro mi to stwierdzic, ale "nie kazda potwora znajdzie swego amatora". Gdyby tak było, to nie było by ludzi samotnych. Coprawda jest ich duza mniejszosc od tych sparowanych, ale jednak są.

Nie masz racji poprzedniku . Każdy moze znaleźć tylko musi chcieć tego a nie ukrywac się przed światem bo jest się brzydkim

Nie ma czegoś takiego jak przeznaczenie i druga połówka. To MIT. Ludzie spotykają się w różnych sytuacjach, okolicznościach i nie ma tu co szukać działania tzw. przeznaczenia, to człowiek decyduje, wybiera czy się chce z daną osobą spotykać czy nie. I to on/ona potem powinen/powinna ponieść odpowiedzialność za wszelkie błędy i zaniedbania, że coś nie wyszło w ich związku, a nie złe wybory uzasadniać PRZEZNACZENIEM.

Trzeba wierzyć że tak jest inaczej życie może być nie do zniesienia.

moim zdaniem jest tyle samotnych osob ze nie sposob nie dobrac sobie kogos na poziomie. niestety wielu decyduje sie na zwiazek z kimkoklwiek w obawie przed samotnoscia. ja nie chcialabym byc z kims z kim jest mi byle jak ... nie wyobrazam sobie tego

ale "ktokolwiek" ... oznacza ze ta osoba jest Ci w duzej mierze obojetna. jestes z nia zeby nie gadac do pustych scian. musi byc jakas wiez, pozadanie ... inaczej to jest oszukiwanie siebie i co gorsza tej drugiej strony nie wierze ze mozna nie miec powodzenia. nawet ja jakims cudem sie podobam mezczyznom choc nie powinnam ... inna sprawa ze poki nie poznalam goscia ktory mnie zranil nie sadzilam ze bede w stanie sie kims wystarczajaco zainteresowac. ile masz lat? ja 26 i za soba jeden jedyny zwiazek ktory jak sie okazalo byl zbudowany na klamstwie. bylam ta trzecia o czym dowiedzialam sie dopiero w piatek.

a dlaczego nie?

Nikt nie jest samotny tylko przez przypadek jako rzekl poeta