Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

*Aguś*

Jak zapomnieć - mam możliwość wyjazdu. Doradźcie...

Polecane posty

Doradźcie mi coś... 10 lat związku, bez ślubu,bez zaręczyn nawet, zerwał, ma nową dziewczynę, ba, nawet po kilku miesiącach stała się narzeczoną... Wyjechał z naszego miasta do większego, za pracą, za nią, a mi powiedział żeby zapomnieć, phi. Jeszcze wczoraj powiedział że mnie kocha :( Ale dość o nim. Nie muszę chyba nadmieniać że oddałam mu całą siebie i byłam na każde zawołanie. Leczyłam się nawet u psychologa. Wczoraj przyjechała do mojego miasta koleżanka z liceum, nie widziałyśmy się 9 lat. Powiedziała że sama wyjechała w podobnych okolicznościach ponad rok temu. Studiów nie udało jej się skończyć ale ma na tyle dobrą pracę, w której posługuje się angielskim, (który zresztą poprawiła) że zarabia na tyle żeby się utrzymać,spłacić długi i jeszcze podróżuje. Mieszka w Norwegii. Powiedziała żebym do niej przyjechała, ze to mi pomoże. I tu mam dylemat. Mam w kraju pracę którą lubię, jestem anglistką, pracuję w liceum. Dostałam tą pracę dzięki kuzynce która też tam pracuje, ale uczę jeszcze jednego przedmiotu, którego nienawidzę. Tutaj nie mam możliwości spotykania się z byłym, ale, dziwnym zbiegiem okoliczności, spotkaliśmy się wczoraj na starówce, po czterech miesiącach niewidzenia i prawie miesiącu niekontaktowania się, a nasz ostatni kontakt był baaardzo gorzki. Powiedział ze chce dać mi spokój ale był bardzo zaskoczony kiedy moja koleżanka wzięła go na stronę i po tym jak oczywiście kazała mu się ze mną nie kontaktować, powiedziała ze zabiera mnie do Norwegii. Boję się zmian, jestem osobą pozytywną i śmiałą, ale takich zmian boję się bardzo, tak zostałam wychowana. Poza tym od rozstania które było w grudniu nie mam nikogo, bo nie potrafię się po nim ogarnąć. Doradźcie coś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama sobie winna...
kto ci dziwo kazał dawał mu tyle lat dupska bez slubu? facet mial co chcial, bez slubu i to jest zrozumiale ze nie chcial sie juz z taka szmatą żenić, ktora mu sie cala oddala i to bez slubu hahaha dobrze ci tak, wszystkie wyzwolone dziwy powinny tak konczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już wszystko wiem
sama na to zapracowałaś, jak się dziewczyna nie szanuje, to tak właśnie kończy się jej związek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem sfrustrowana:/
ja bym jechała. o cwelu nie mysl,bo nie był ciebie awrt--zrozumiesz to jak ochłoniesz,po roku,2,moze 3 latach. jedź i miej szansę na lepsze zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wiem że nie był i sobie to tłumaczę każdego dnia, ale nie umiem zabić uczucia które żywię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już wszystko wiem
Ale sobie motto wybrałaś,no no! I bierz się za siebie, bo inaczej zasilisz szeregi starych panien nauczycielek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak to właśnie się kończy, gdy jak piszesz: Nie muszę chyba nadmieniać że oddałam mu całą siebie i byłam na każde zawołanie Wyciągnij wnioski na przyszłość. Co do Norwegii,to nie wiem, jak bym pojechała,ale ja tu nie mam pracy...Ty musisz zadecydowac sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama sobie winna...
cwel? to bardzo inteligentny mężczyzna, a nie cwel. Nie ożenił się z dziwką, bo jaki w tym cel? ożeni się z wartościową, a nie z taką co mu wszystko dawała na tacy przez 10(!!!!!) lat a potem się dziwi, że on ślubu nie chciał hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już wszystko wiem
no i bądź mu wdzięczna, że teraz zawraca dupę tamtej (zgodnie z twoim motto życiowym), a nie smarkasz w poduszkę, że go dalej koooooooooooochasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama sobie winna...
Nie martw się, takie szmaty się niczego nie uczą. pozna następnego, o ile pozna bo jest już dość starawa... i nastepnemu będzie dupska dawać przez 10 lat, a jak zacznie coś jęczeć o ślubie to ją kopnie w d.upe dla młodszej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już wszystko wiem
no właśnie, nie mogę zrozumieć, dlaczego już na początku podajecie wszystko co macie facetowi na talerzu i pod sam nos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sama sobie winna... - wiesz czym się różni nowa ode mnie? Tym że ma dwa domy w stolicy i chyba dość znanego ojca. Nawet podobna jest do mnie. A jak ci się nie podoba e dziewczyna uprawia seks przed ślubem to trudno, idź się połóż krzyżem w przedpokoju...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juz wszystko wiem - a skąd wiesz kiedy on wszystko dostał? Ja na początku nie chciałam z nim być, "wychodził " mnie sobie, dopiero przy pierwszych problemach i rozstaniach wynikających z silnych charakterów i dojrzewania psychicznego, przynajmniej jego, zaczęły się schody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie, nie mogę zrozumieć, dlaczego już na początku podajecie wszystko co macie facetowi na talerzu i pod sam nos? Bo czasem człowiek musi czegoś doświadczyć i dopiero potem przychodzi zrozumienie. Dlatego mówie Agusi,żeby wyciągnęła wnioski z tego związku i była mądrzejsza na przyszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już wszystko wiem
to przez 10 lat związku miałaś klapki na oczach i nie wiedziałaś komu oddajesz wszystko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spinka do włosów
A ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolcia bez
no i co że bez ślubu żyli mohery wredne:D autorko jedź poznasz innych ludzi :) nie ogladaj sie za siebie jak kocha to Cię znajdzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agus ale chyba sama napisałaś ze byłas na każde zawołanie i oddałaś mu całą siebie. Nie zanudziłby Cie taki facet?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może tak, może nawet dalej je mam wciąż kochając takiego typa. Wszyscy mi mówili że nie warto, ale jak kochasz kogoś szczerze i bezinteresownie to jesteś gotów oddać ukochanej osobie wszystko co masz najcenniejszego. I wiem, ze mam z tym problem. Nawet jego matka powiedziała kiedyś, że na moim miejscu już dawno by go w dupę kopnęła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama sobie winna...
nie chodzi o sam seks przed slubem ale o to, że dupska sie daje 10 lat!!!!! bez slubu i czuje sie z tym super, a nagle po 10 latach taka szmata sobie uswiadamia ze cche byc zoną, to jest śmieszne i żalosne zarazem, a jakos 10 lat dupska mogla dawac i nie byc zoną i jej pasowalo? co do seksu przed slubem to ogolnie jestem przeciwna, bo potem wlasnie czesto taka szmata konczy tak jak ty, czyli facet poruchal, poruchal, czasem nawet zrobil dziecko a ożeni się i tak z inną. a ta zużyta zostanie sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już wszystko wiem
ja uważam, że jeżeli facet nie zdeklaruje się na małżeństwo w ciągu pierwszych 2-3 lat, to już potem jest z tobą z braku laku, a w międzyczasie szuka czegoś lepszego. Zresztą, jak się jest inteligentną dziewczyną takie rzeczy zauważa się od razu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spinka - mam 28 lat nie wiem czy by mi się znudził, nauczył mnie korzystać z życia, bo kiedyś mimo swojej otwartości, siedziałam zamknięta w domu, tak mnie wychowano. Teraz próbuję odbudować swoje znajomości. Swoje, a nie nasze. Ale znów jestem sama i znów zamknęłam się w domu i w sobie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mówiłaś ,że chodziłaś do psychologa i co mądrego z tego wynikło? Dotarłaś do sedna skąd bierze się u Ciebie takie postępowanie, tzn takie oddawanie siebie całej? Bo to nie jest zdrowe. Nie wiem,miałaś ojca alkoholika,czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama sobie winna...
"no właśnie, nie mogę zrozumieć, dlaczego już na początku podajecie wszystko co macie facetowi na talerzu i pod sam nos?" pewnie dlatego bo wiekszość mysli, że dup.ą zatrzyma faceta i on się z nimi ożeni :O a trwałego związku na d.upie się i tak nie zbuduje więc po co się szmacic, nie lepiej poczekac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spinka do włosów
do sama sobie winna... Czemu w tobie tyle złości, dowartościowujesz się dowalając innym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama sobie winna...
owszem mozna kogoś bardzo kochać, nawet bezgranicznie, bezwarunkowo ale to nie ma związku z chodzeniem z tą osobą do łóżka, bo prawdziwa milosc to serce a nie d.upa... 10 lat bez slubu to nie związek to jakas patologia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już wszystko wiem
"tak mnie wychowano" - jaki to wspaniałe usprawiedliwienie - czyli to wszystko wina twoich rodziców, tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A skąd wiesz że nie chciałam?! Zaczęliśmy się spotykać w liceum, byłam w trzeciej klasie,on w drugiej, to kiedy mieliśmy się pobrać? , po mojej maturze? jego? Na studiach, kiedy oboje studiowaliśmy w różnych miastach i nie było na to pieniędzy? Po studiach, kiedy nie miał pracy i taki był jego powód, bo rozmawialiśmy o tym nieraz. Czy może kiedy się kłóciliśmy i zrywaliśmy a potem wracaliśmy do siebie? może miałam wpaść i celowo go usidlić? sorry, ja nie z takich Nie chcę nikogo usprawiedliwiać, ale skoro nie masz pełnego wglądu w tą sytuację to po prostu nie pierdol głupot!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×