Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bozza krowkaa

czy każda zdrada jest taka sama?

Polecane posty

Gość bozza krowkaa

czy każdą zdradę można mierzyć jedną miarą czy jest różnica między jednorazowym skokiem w bok a regularnym sypianiem z inną? mnie chłopak zdradzał pół roku, kłamał do ostatniej chwili, a jak mu pokazałam niezbite dowody to się dopiero przyznał. Wiem, że nadal się z tamtą spotyka, ale mysli że ja nie wiem i teraz przeprasza mnie za zdradzanie i prosi o szansę. Widzicie jakie to popaprane!!! czy cokolwiek go tłumaczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bozza krowkaa
i w ogóle czy można kochać 2 kobiety jednocześnie tzn jedną za dobroć a drugą za sex?????????? nie ogarniam tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bozza krowkaa
up?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bozza krowkaa
macie jakieś zdanie na temat zdrady, bo ja w żaden sposób jej nie pojmuje. Nie jestem ideałem, ale zdradzać kogoś pół roku to zwykłe kurestwo nie sądzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bozza krowkaa
pogada ktoś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bozza krowkaa
nikt :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghfdudyeudu
no bo to jest kurestwo,nawet nie ma nad czym dyskutowac.Rzuc drania bo nie warto wybaczac,chcesz zeby dalej sie walił po kątach?? nie jest CIebie wart.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bozza krowkaa
zdradę odkryłam po pół roku- a co by było gdybym nie odkryła? Zdradzałby mnie kolejne pół i rok i dwa i 10 lat. Może wy rozumiecie dlaczego nadal mówi, że mnie kocha, że mu zależy, błaga o szansę itp. Dlaczego zdradzał skoro kocha???????????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bozza krowkaa
nagadał mi takich rzeczy, że to ja czuję się winna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghfdudyeudu
PRZECZYTAJ I SIE ZASTANÓW: Z ta zdrada to jest przejebanie rozległy temat. Bo człowiek to zwierzę. My również posiadamy instynkt, który sam z siebie wywołuje pociąg seksualny do płci przeciwnej. Z tym, że człowiek jest zwierzęciem, które ma uczucia, seks sprowadził do strefy intymności i przez lata kreował etos "piękna i brzydoty". Dodajmy jeszcze do tego sytuacje, w których jest odurzony środkami które sam wyprodukował i mamy mieszankę wybuchową. Człowiek odurzony w towarzystwie ładnej kobiety momentalnie traci to co "człowiecze" a uruchamia się to co "zwierzęce". Nawet bez odurzenia. Nie wiem czy mnie rozumiecie, ale generalnie cała sprawa obija się o dwie strefy: uczuć i instyktu zwierzęcego. Cały myk polega na tym, że jeśli związek jest naprawdę udany, kocha się z wzajemnością to strefa uczuć jest na tyle silna, że potrafi zapanować na instynktem, który się uruchamia niejako z "automatu". Jeśli natomiast strefa zwierzęca przeważa szale i uczucia z nią przegrywają to oznaka, że w związku coś jest nie halo. I teraz w związku, który trwa latami bywają chwilę, w których dochodzi co znudzenia/monotonii/rutyny, wynika to z różnych rzeczy, jednak jest to bardzo niebezpieczne, bo wtedy łatwiej do głosu dochodzi ta zwierzęca strona człowieka. Dlatego tak ważne jest aby dbać o urozmaicenia w związku, o to aby się razem nie nudzić, aby z każdym dniem próbować odkrywać coś nowego, wtedy uczucia będą silne, a człowiek kierujący się uczuciami to człowiek lepszy, taki któremu działanie zgodnie z zasadami i honorem przychodzi z łatwością. Ogólnie sprawy uczuciowe/miłosci/związków są jak wszechświat, można pisac/gadac/mowic itd a tak naprawdę nie da sie tego wszystkiego dobrze ogarnąć, bo w poszukiwaniu idealnego związku jest tyle szczegółów, że trzeba by "do kupy" poskładać puzzle z milionem elementów, aby wyszło idealnie. wiesz, ja nie za bardzo lubię rozmowy na skrajne argumenty, bo ja Ci też mogę napisać, że idziesz ulicą, znajdujesz 5tys zł i co robisz? oddajesz je na policję? w tym danym momencie ich pożądasz i je chowasz do kieszeni. Także pieniądze z banku czy ferrari moim zdaniem mają się nijak do rzeczywistości. Natomiast owe 5tys zł jak najbardziej...bo fajnie jest sobie ułożyć życie finansowe tak, aby można było pójść i oddać te znaleźne 5tys zł bo Tobie są one niepotrzebne i nie poprawiają Twojego domowego budżetu w znaczny sposób, tak samo fajnie sobie ułożyć związek w ten sposób, aby nie czuć pożądania do drugiej kobiety, bo wiesz, że Twój związek jest wiele więcej wart i nocka z inna kobietą to nic w porównaniu do 1minuty spędzonej ze swoją partnerką. I o to mi chodzi - aby ułożyć swój związek tak, aby ten zwierzęcy instynkt był przytłoczony przez uczucie i miłość do partnerki. Co do mojej osoby. Po ślubie nie zdradziłbym na pewno. Z jednej prostej przyczyny - ohajtam się gdy będę pewny partnerki w 99% (te 1% zawsze warto zachować dla siebie;) ) Przed ślubem - możliwe, że bym zdradził, ale wtedy na pewno przyznałbym się partnerce że to zrobiłem i zapewne w ten sposób zakończył związek lub sam bym zakończył znajomość na drugi dzień. Po prostu wychodzę z założenia, że jeśli to zrobiłem to znaczy, że obecna partnerka nie jest "tą jedyną", bo gdyby była to moje uczucie do niej nie pozwoliłoby mi tego zrobić. Oczywiście nie wyobrażam sobie sytuacji, w której zdradzam i ukrywam to przed kobietą iles tam czasu udając, że jest OK...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bozza krowkaa
ghfdudyeudu- wyjdz za mnie :P o ile jestem w stanie zrozumieć zdradę jednorazową, przypadkową (chyba jestem w stanie) to nie rozumiem jak można udawać miesiąc, dwa, sześć. On bzykał się z inną, a potem przychodził i przytulał mnie. Jakim trzeba być skurelem żeby tak robić. Do tego teraz nadal wyznaje mi miłośc i to po grób!! Może jest chory psychicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest jedna zdrada którą rozumiem:zdrada w odwecie.Odpłacić pięknym za nadobne.Oko za oko,ząb za ząb.Nie namawiam cię do tego ale stanowczo odradzam danie mu szansy.Pół roku cie oszukiwał.O czym ty chcesz jeszcze z nim gadać? Kochasz / rozumiem ale spójrz na to racjonalnie.Nie warto tolerować kłamstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bozza krowkaa
patrze na to racjonalnie i myslę- czas spieprzać patrze na to sercem i waham się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bozza krowkaa
co byście zrobili na moim miejscu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem co bym zrobila. nikt z nas nie wie. ci co pisza odeszla bym czy ci co pisza zostala bym tak na prawde nie wiedza co by zrobili. zycie weryfikuje takie zaciete opinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikt nie przeżyje życia za ciebie .Piszę co ja prawdopodobnie zrobiłabym (prawdopodobnie bo jak pisze Coralik a ja sie z tym zgadzam życie jest prawdziwym weryfikatorem postaw) ale ty zrób to co uważasz za najlepsze dla was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przez pół roku nie zorientował
nie zorientowałaś się, że Cię zdradza regularnie z jakąś panną? ja rozumiem, że można nie wykryć pojedynczego numerku, ale pół roku regularnej zdrady? jak do tego doszłaś? tak z ciekawości pytam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bozza krowkaa
teraz jak już wiem, to uważam się za ostatnia kretynkę. Nawet debil by się zorientował, ale człowiek zakochany potrafi tłumaczyć ukochanego na 1000000 sposobów. W końcu weszłam na jego kompa a tam znalazłam wszystko: zdjęcia, rozmowy, na telefonie smsy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przez pół roku nie zorientował
no właśnie, człowiek zakochany to tłumaczy na milion sposobów :O współczuję. domyślam się, że twoja samoocena legła w gruzach 🌼 w każdym razie - powiedz mu że jest z niego kawał skurwysyna i niech spierdala z Twojego życia w podskokach ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×