Wierzycie w milosc?

zaurocznie to nie lecenei an wygląda, zauroczenie to zafascynowanie drugą osobą, całością, może być średni z wygladu ale meic charaktrterek czy ujmowac osobowoscia, swoja pasja, [poczuciem humoru

08:54 ajdhaskf Miłość tylko dla ludzi atrakcyjnych. I tak powinno być.

najpiekniejsza jakich wolisz facetów

Pewnie przystojniaków bo w końcu sama jest najpiękniejsza rzekomo...

Takich, których podziwiam, za ich odwagę, inteligencję i inne przymioty :)

A miłość czy to naprawdę miłość czy tylko wyobrażenie drugiej osoby, tego że i ona będzie czuć to co samemu się czuje, wyobrażenie że z nią będziesz góry przenosić. To tak można sobie wyobrazić wiele osób z którymi będzie się zmieniać na jeszcze lepsze... Zrobiłem sobie pranie mózgu ale dalej czuję to co czułem kilka lat temu. Za słabe pranie mózgu żeby się odkochać. :)

I tu pojawia sie moje pytanie z tematu- wierzycie w milosc? Czy warto czekac na milosc,bo gdzies znajdzie kazdego czy lepiej tworzyc zwiazek dwoch osob,bo jesli nie ma milosci,lub jest bardzo rzadka,to czy warto czekac,ryzykujac samotnoscia (jestem przed 30,stad pytania,bo mlodsza sie nie robie:p)

"Takich, których podziwiam, za ich odwagę, inteligencję i inne przymioty" A co zaliczasz do ich innych przymiotów? - czy to że czują coś na twój widok. że spotkanie ich z tobą coś w nich sprawia że....

dla mnie to neiwyobrazalne tworzyc zwiazek bez milosci :(

miłość kończy się w tym samym momencie, w którym zaczynają rozkminiać co może DAĆ mężczyzna. Myślę, że 90 % kobiet tak podchodzi do tematu. A powinno być odwrtonie, zero kalkulacji tylko takie przyziemne rzeczy: jak się dobrze czujemy we własnym towarzystwie, śmiejemy razem, dogadujemy, zauroczenie, uczucia też nie muszą od razu się pojawić, różni ludzie są, niektórzy potrzebują najpierw poznać kogoś, zaprzyjaźnić żeby dać się temu uczuciu rozwinąć. A jak się już te uczucia pojawiają to wtedy powinno się ruszyć głową (chociaż wiadomo trudno) czy to ma sens, z takiego "praktycznego" pkt. widzenia.

"czy to że czują coś na twój widok. że spotkanie ich z tobą coś w nich sprawia że...." to jest w ogole podstawa

nigdy nier andkowalam z facetem ktory mnie nudizl, z ktorym spedzanie czasu nei sprawialo i przyjemnosci, jezeli tka wyszlo to nastepnej randki nei bylo, a co dopiero mowic o związku

milosc istnieje ale z reguly bez wzajemnoaci zawsze ktos kocha bardziej i cierpi...do dupy z ta miloscia!!!

Jak było ZSRR to i miłość była. A teraz macie UE i nie macie miłości.

najpiękniejsza_kobieta_na_kafe - na randce facet ma mieć na Ciebie maślane oczy czy nie. Ma być spięty czy ma traktować Cię jak zwykłą koleżankę z pracy. Pytanie: czy swoją rozmową, zachowaniem, gestykulacją umiesz doprowadzić go do pionu i zauważysz w tym pozytywne jego intencje które wiążą się z uczuciem miłości które może i ty odczuwasz?

"pytanie z tematu- wierzycie w milosc?" to jest oczywista oczywistość "Czy warto czekac na milosc" to nie podlega żadnemu wartościowaniu każdy czeka "czy lepiej tworzyc zwiazek dwoch osob" to zależy od tego czemu ów związek ma służyć, jakie masz zaufanie do osoby, z którą związek masz zamiar tworzyć "jesli nie ma milosci,lub jest bardzo rzadka,to czy warto czekac,ryzykujac samotnoscia" identycznie zabrzmi twoje pytanie jeżeli miłość jest zjawiskiem wręcz nagminnym. Nie tu leży pies pogrzebany. Dlaczego niby miałabyś ryzykować samotnością czekając na miłość? Ludzie w związkach bez miłości też są SAMOTNI.

dla mnie ten temat jest glupi bez obrazy NKNK uwazam tak samo jak ty

samotnosc czy tym cos ryzykuje nie wydaje mi sie lepsza samotnosc niz wlazenie facetowi do lozka ze strachu przed samotnoscia

zgadzam się z tym, że temat jest "głupi" (pozbawione jakiegokolwiek sensu pytanie) ale prezentowane pod tym tematem inne tematy (np czym powinien być związek) już są "mądre"

"najpiękniejsza_kobieta_na_kafe - na randce facet ma mieć na Ciebie maślane oczy czy nie. Ma być spięty czy ma traktować Cię jak zwykłą koleżankę z pracy. Pytanie: czy swoją rozmową, zachowaniem, gestykulacją umiesz doprowadzić go do pionu i zauważysz w tym pozytywne jego intencje które wiążą się z uczuciem miłości które może i ty odczuwasz?" Nie musi na randce robić maślanych oczu :) wystarczy, że przyjemnie spędza sie nam wspólnie czas. Na pierwszych randkach może, a nawet powinien być w duzym stopniu kolezeński :)

"lepsza samotnosc niz wlazenie facetowi do lozka ze strachu przed samotnoscia" ależ włażenie do łóżka facetowi nie jest żadną alternatywą samotności jest tylko efektem pociągu seksualnego lub chęcią wykorzystania dupy do osiągnięcia bardzo prozaicznych korzyści

osiąganie konkretnych korzyści nie jest też alternatywą dla pociągu seksualnego można przecież połączyć pożyteczne z przyjemnym

"NKNK uwazam tak samo jak ty " niedługo przyjdzie mi zmienić nick na najmądrzejsza i najpiękniejsza kobieta na kafe :P

główny problem dziewczyn nie wierzących w miłość nie polega na ich niewierzeniu ich problemem jest trudność odpowiedzenia sobie jednoznacznie na pytanie czy facet jak mówi, że kocha to KOCHA, czy tylko MÓWI

na skutek czego pojawia się ten problem? powodem tego jest zaczynanie "od dupy strony" najpierw "wchodzą w związek" zamiast poznawać gościa a potem pieprzą, że coś było ale się wypaliło

Problemem jest to, że ludize rzucają słowa na wiatr, mówią kocham po miesiącu a potem rozczarowanie. I nei robią tego nawet w złej intencji, naprawdę chcieliby kochać, ale karmią się kłamstwami zamiast poczekac z deklaracjami, z nazwaniem uczuć. Nie każda sympatia to miłość.

"Problemem jest to, że ludize rzucają słowa na wiatr" Z prostego powodu. Mianowicie WIATR tylko czeka na takie słowa aby się usprawiedliwić przed samą sobą z dawania dupy byle komu.

Problem rzucania nie istnieje dla tych co nie wyciągają rąk po wszystko co leci w ich stronę.

jezeli ktos od razu mowi kocham to albo psychol albo manipulant

"jezeli ktos od razu mowi kocham to albo psychol albo manipulant" A jak powie to na drugiej randce? To już delikwentka aż popuszcza po nogach, że spotkała tego jedynego.......