Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość konczaca sie cierpliwosc

co zrobic w takiej sytuacji

Polecane posty

Gość konczaca sie cierpliwosc

Postaram sie po krotce przedstawic moja sytuacje i prosze o rady - potrzebuje obiektywnego spojrzenia na sprawe...;] Od 4 lat mieszkam z chłopakiem , niby wszystko jest ok - wiadomo mamy swoje problemy jak kazdy ale raczej nie jest to nic strasznego. Dodam ze uchodzimy za baaardzo udana i szczesliwa pare . Tez mi sie tak zawsze wydawalo ale problem jest taki , że moj chłopak ciagle mowi ze chce byc ze mna do konca zycia , ze jestem dla niego najwazniejsza i kocha i w ogole . Mowi o slubie , kogo by zaprosil itp ale zadnych konkretow - ciagle znajduje sobie wymowke ( zbiera pieniadze na pierscionek , czeka az miedzy nami nie bedzie zadnych problemow itp ). A pierscionka nie widać ... kiedys mi nie zalezalo na slubie bo nie jestem osoba wierzaca ale moj chlopak mnie przekonywal ze to dla niego wazne . Czy to nie jest tak , ze jak chlopak kocha to sie oswiadcza ? skoro ciagle o tym mowi... ja mam dosc takiej sytuacji ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KrolewnaZwiewna
przerabiałam, teraz przerabiam głupio kolejny raz, jak dla mnie to już się nie oświadczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a właściwie po co ślub? przecież już żyjecie jak małżeństwo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konczaca sie cierpliwosc
haha :-) dla mnie to głupie bo u nas nie ma jakiś szczegolnych problemow finansowych - jezdzimy na wakacje , wychodzimy do knajp . Wolalabym zeby powiedzial wprost ze nie dojrzał do tego albo nie jest pewny ale te wymowki są upakarzajace....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konczaca sie cierpliwosc
Dla mnie slub zawsze był zbedny - jak pisałam nie jestem osoba wierzaca , dodatkowo szkoda mi wydac tyle pieniedzy zeby ciotki sie mogly najesc i mnie poobgadywac ;D rzecz w tym ze to on ciagle o tym mowił i mowi do tej pory wiec juz psychicznie sie nastawilam , ze skoro mu zalezy na papierku to ok... a tu nic , zero konkretow , dlatego zaczelam sie zastanawiac czy takie cos ma sens jesli facet dla ktorego slub jest wazny i jest osoba wierzaca sie nie oswiadcza. No. ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konczaca sie cierpliwosc
Krolewna a jak dlugo jestes ze swoim chłopakiem ? I jak myslisz czemu sie nie oswiadczyl ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie masz kobieto innych problemów? Zawsze 98% z nas,kobiet jak im jest dobrze to i tak znajdą sobie coś,żeby się przyczepić :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konczaca sie cierpliwosc
Mam jak kazdy , ale to forum i moge pisać na jaki temat chce ;-) Dla mnie to jest wazne , moze gdyby moj facet pil , bil itd to nie pisalabym o slubie . Kazdy mierzy swoja miara problemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem z czym masz problem :) skoro Ci nie zależy to powinnaś się cieszyć, że nie musicie wydawać kasy na ugoszczenie żarłocznych ciotek, hmmm? jeżeli Ci nie zależy, to może i jemu przestało zależeć? może te rozmowy są z cyklu "kiedyś..." (każda para tak ma - kiedyś pojedziemy tu czy tam, kiedyś wyremontujemy ten pokój, kiedyś kupimy sobie...), ot - coś w nieokreślonej bliżej przyszłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rozumiem Cię.Piszesz co chwilę,że Ci nie zależy,że bla bla bla a jednak się uczepiłas teraz swojego faceta,że się nie oświadcza.Nidługo mu zaczniesz wiercić dziurę w brzuchu o pierścionek,zamiast dalej cieszyć się ze związku i z tego,że jesteś szczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konczaca sie cierpliwosc
ok moze w skrócie bedzie łatwiej : Dlaczego facet , który ciagle marudzi o slubie sie nie oswiadcza ;] Ps. nie uzywam takich zwrotow "kiedys cos tam zrobie..." jesli chce to po prostu to robie - nie mowie , ze kiedys zrobie obiad i kiedys wyprowadze psa na spacer ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tym "kiedyś" nie miałam na myśli czynności codziennych ale jakieś odległe, mgliste, niesprecyzowane plany ("kiedyś jak rodzina się powiększy kupimy sobie auto kombi" - luźny zamysł, który nie zobowiązuje jeszcze do przeglądania ofert) jeżeli tak Ci zależy na tym małżeństwie - bądź siłą sprawczą, zasugeruj, zaklepcie termin i po problemie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×