Surowi rodzice - jestem w szoku

Te dzieci były kiedys ślicznymi, kochanymi niemowlaczkami, nad którymi piały mamusie. Co się musiało stac, że wyrosły z nich takie potwory? Odnoszą się wulgarnie do rodziców, nic nie pomagają w domu, palą, piją, wagarują.

w większości to wina rodziców. Oglądałaś wczoraj tego chłopaka, jak uderzył tego surowego rodzica, a potem kopnął w trzymana przez niego butelkę? tez byłam w szoku, ale oczy mi sie otworzyły jak na końcu programu rodzice przyznali, że nigdy go nie chwalili, nigdy nic od niego nie wymagali, nigdy nie okazywali mu uczuć! to jaki miał być, skoro nie dali mu żadnych wzorców i nie pokazali co jest w życiu ważne? zawsze na końcu okazuje się że to rodzice popełniali błędy... ps. widziałaś jak reagują te dzieciaki na listy od rodziców? kiedy pierwszy raz w życiu mają okazję dowiedzieć się że ich rodzice ich kochają, zależy im na nich etc.? pierwszy raz rodzice mówią im takie dobre rzeczy, a to sa prawie już dorośli ludzie, przykre że dopiero teraz ...

a mi sie wydaje, ze to jest wszystko wyrezyserowane. Pracuje z dziecmi i wiem, ze taki zbuntowany nastolatek mialby w dupie udzial w takim programie i nic by go nie zmusilo do udzialu w nim.

dokladnie a ponad to oni sie smiali w tym rogramie wczoraj zawazyliscie?

dokładnie a jak juz to dostaną za to troche szmalu i dalej bedą robić jak robia

co nie zmienia faktu że rodzice sami przyczyniają się do takiego zachowania swoich pociech

takie programy są robione dla masówki, wyreżyserowane głupoty jak zresztą wszystkie tego typu

reżyserowany szajs byśmy oglądali i bylwersowali się tą daremną telewizyjną papką ostatnio nie da sie oglądać tv same sztuczne programy: pamietniki z wakacji, dlaczego ja, Anna Maria Wesołowska, Detektywi...ble ble ble sam erzac i gówniane seriale może to i dobrze bo są zdrowsze formy spędzania czasu niż tkwienie przed telewizorem i oglądaniem odmóżdżających chłamów

Ja sobie nie wyobrażam, żeby mi dziecko kiedys w twarz powiedziało - wypierdalaj - bo w którymś odcinku taka wiązanka była. To jest chyba wynik bezstresowego wychowania, bez zakazów, bez obowiązków. Te dzieci, jak pokazują ich domy, to mają wszystko - swoje pokoje, komputery, ciuchy ale zero szacunku dla rodziców :O

rodzice są głupi myślą że kasa i praca najważniejsze nie mają czasu wychowywać dzieci wolą im to rekompensować ciuchami i gadżetami dzieciaki myślą że tak ma być i ze wszystko im się należy to co dostajesz bez wysiłku nie szanujesz dzieciaki nie wiedzą że na wszystko sobie trzeb azasłużyć, zachowaniem czy pomocą w domu

Nic, próćz kasy :) i możliwości zaszpanowania, że jestem cool bo pokazali mnie w tv :D

Słuchajcie -wieść niesie,że Katarzyna i Bartek z Sosnowca wezmą udział w programie Surowi rodzice

ktora nieraz powiedziala do matki,ze ma wypierd...albo ze jest ku... jak jej nie chciala kasy dac..szlysmy raz na impreze i ona poszla do matki po kase,chciala od niej 150zl..ta do niej,ze chyba zglupiala,ze jej tyle da..na co corcia do matki,ze pierd... szmata i jezeli nie da jej tych pieniedzy,to nie ma wstepu do jej pokoju..szczeka mi opadla,bo ja w zyciu nie odezwalabym sie tak do matki,corcia trzasnela drzwiami i zaczelysmy sie ubierac,ta sie zasmiala i powiedziala,ze na bank mamuska zaraz jej kase przyniesie..no i sie nie pomylila..schodzilysmy juz po schodach,a jej matka za nami wybiegla ze 100zl w rece,bo wiecej nie miala w portfelu...dla mnie to byl szok.. mi rodzice w zyciu nie daliby kasy na impreze..dostawalam 20zl na miesiac i bylam szczesliwa jak co 2-3 miesiace moglam kupic sobie jakas bluzke..pewnie,ze chcialam wiecej,ale jakos docieralo do mnie,ze wiecej nie ma i juz

bo to są efekty braku karcenia,żadnego chwalenia, zero wymogów,chamskie i marginalne odzywki do dziecka i siebie nawzajem ,nie używania zwrotow "prosze,przepraszam, czy mozesz" tylko wydawane polecenia "masz ,zrob to, wyjdz stąd"bez grzecznosciowej formy Dzieciaki czerpią wzor i wsiąkają jak gąbka w glownej mierze to co rodzice sobą prezentują, a wiekszosc doroslych jest popierdolona niezdolna do wych.dzieci

Ja w mlodym wieku czesto oj czesto puszczalam mamie takie teksty. wstyd mi teraz bardzo,ale moja mama nie jest bez winy. Nie bylo konsekwencji i jakiegos konceptu w wychowaniu. z jednej strony wyreczala nas we wszystkim,traktowala wrecz jak niedorozwiniete,za ktore wszystko trzeba zrobic. jak mi bylo dziwnie,ze ona ze sciera na kolanach,a ja z ksiazka na kanapie,i pytalam,czy jej pomoc,to mowila -nie,jeszcze sie w zyciu nasprzatasz. i tak ze wszystkim. nie umialam zrobic zakupow,nie umialam wymyc kibla,nie umialam zalatwic sprawy na poczcie,nie umialam pojechac autobusem na drugi koniec miasta. wszystkiego tego sie nauczylam dopiero...na studiach. A z drugiej strony,jak dostala jakiegos szwungla, to sarkala,ze inne dzieci obiad zrobia,to zrobia,tamto,a my takie -cytuje-nieporadne cipy. padaly teksty,zebym np. zaczela nosic biustonosz,bo mi 'cycki koszule rozsadza', albo zebym tyle 'nie zarla',bo dziewczyna w moim wieku powinna miec talie. ogolnie bylo duzo chamstwa,malo.taktu i szacunku. A jak dochodzilo do jakichs klotni,to nie umiala tym.pokierowac z glowa,tylko wdawala sie w.pyskowki lacznie.z inwektywami,zupelnie nie jak matka,a jak gowniara spod trzepaka. To sa dawne dzieje,uplynelo troche czasu,ja sie zmienilam,ona sie zmienila. teraz mam z nia dobry kontakt i lubie z nia gadac i przebywac. Co chcialam powiedziec -zeby dziecko sie tak okropnie zachpwywalo,to sie trzeba dobrze postarac. regularnie rozdrazniac,okazywac brak szacunku,jakis rodzaj pogardy,wyzszosci z powodu zaleznosci fina.sowej,a do tego nie poruszac kwestii uczuc.

pamiętajcie "male dzieci mały kłopot", albo "male dzieci nie dają spać, duże żyć" i to sie sprawdza w życiu, także wole nie mieć dzieci i mieć życie bez stresów. A tym bardziej nie rozumiem wielodzietnych, bo uważam, że samemu pakować się w zapieprz na całe życie, przy tym z rożnymi stresami, to nie jest dla normalnych osób. To tylko bezmyślni, żyjący z dnia na dzień i jakoś tam będzie decydują się na większą ilość dzieci.,

Jest dokladnie tak jak mowicie. Kolejny wyrezyserowany program. Telewizja serwuje nam taka papke, ze niedobrze sie robi. Nawet X Factor jest wyrezyserowany. To sa programy rozrywkowe,ktore maja szokowac i ktore maja miec ogladalnosc. Mnie zawsze dziwi to, ze ludzie w to wszystko wierza. Nawet Rozmowy w toku juz nie ogladam. Kiedys ten program byl o prwdziwych problemach a teraz szkoda gadac.

ma 4 dzieci i z zadnym nie miala problemow.to kwestia wychowania,moja jest pedagogiem z wyksztalcenia i to jak widac dobrym

no nie każda kobieta jest pedagogiem, to wstyd by było dla twoje matki, że jako pedagog nie umiałaby wychować własnych dzieci.

Niekoniecznie. Cala tworia sotyczaca obcych dzieci ma sie calkiem inaczej co.do.wlasnych. pwszem,elementarnych bledow.taka osoba.popelniac nie.powinna,ale na pewno bedzie popelniac jakies i to nie raz i noe dwa. Mam znajoma pediatre. chodzi ze swpja corka do innego pediatry,bo sama nie ma wystarczajaco dystansu

Może i to jest przejaskrawione na potrzeby telewizji, żeby była większa oglądalność. Ale przyznajcie z ręką na sercu, na pewno nie raz widziałyście tak zachowujących sie nastolatków, ja często w autobusie słyszę takie rozmowy, że uszy więdną.