Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Stało się.

Ile po śmierci męża trzeba odczekać z wejściem w nowy związek?

Polecane posty

Gość Stało się.

Ile wypada odczekać żeby ludziom nie wydawało się, że to za wcześnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stało się.
Dodam, że nowym wybrankiem jest murzyn. Jak to będzie odbierane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stało się.
To nie ja pisałam o murzynie. Nawet żadnego bliżej nie znam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stało się.
Chciałam tylko powiedzieć, że potrafię obierać ziemniaki paznokciami o stóp. Ten murzyn to ktoś napisał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stało się.
Chociaż przybliżcie czas. Czy jest to takie pół roku np. czy bardziej rok, a może już po 3 miesiącach nikogo by to nie dziwiło jeśli chodzi o mężczyznę, który bardzo pomagał mojej rodzinie kiedy mąż chorował? Teraz ciągle jesteśmy blisko i bardzo mnie podnosi na duchu po tym wszystkim. Chciałabym już ujawnić nasz związek, ale tak szybko nie wypada. Kiedy będzie można, żeby nikt mi nie zarzucił, że nie szanuję pamięci męża?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyuiuyhtg
mi to obojetnie co ludie robia ale znajac realia to bym poczekala z ujawnieniem okolo roku.potykajcie sie pokryjomu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lajfyslajf
Znam panią co już po 2 miesiącach nowego gacha miała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurwamać.....
znam panią co z nowym razem na pogrzeb poszli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle ze jeden dzien wystarczy
w koncu maz juz nie zyje,i nic mu juz przykrosci nie zrobi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyle ile
czujesz ze musisz odczekac,co ludzie do tego maja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja 18 we wrzesniu
znam zarówno dziewczyne jak i chlopaka którzy stracili swoja polowke nagle, chlopak 21 lat, dziewczyna 17, ona juz po miesiacu miala nowego, to ludzie zaczeli ja obgadywac jak nie wiem... a on juz prawie 2 lata sam i tez gadaja ze za dlugo, ale wiem ze nikogo miec nie chce, jego wybor. a ludziom sie nie dogodzi, nie warto przejmowac sie tym co gadaja. ujawnij wtedy kiedy bedziesz sie czula gotowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złoootnik
może aż ostygnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żabciamonisia
Każdy sądzi jak uważa. Napiszę, powiedzmy, pół roku- czyli co- dzień przed jeszcze będziesz rozpaczać, lamentować i rwać włosy z głowy, a następnego dnia za rączkę cała w skowronkach migdalić z nowym- bo pól roku minęło? Specjalnie tak napisalam bo nie ma sztywnej granicy, zasad, reguł. Ty będziesz wiedzieć a ludzie, sama odczujesz jak będzie czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie żarty, chyba
http://natemat.pl/35235,prokopowicz-atakowany-za-zwiazek-z-mlynkowa-przezywa-traume-po-smierci-zony-i-musi-sobie-jeszcze-radzic-z-ocenami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anoniestety
Przypomniało mi się, jak ludzie gadali i wieszali psy na takiej jednej, że pół roku po, już była w nowym związku. Odważni, że się ujawnili- bo mogli się ukrywać, coby gadania uniknąć. Ale nie ma co się przejmować, ludzie gadali, gadają i gadać będą. Nie ich sprawa, a zawsze się znajdą tacy, co im nie pasuje i dla nich zawsze będzie źle. To nie z nimi się wiążesz. Pogadają, przestaną, zajmą się kimś innym. Tamtym też wróżyli szybkie rozstanie, a tu ślub i dzieci. Nie ludzie tu są wyrocznią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zakład pogrzebowy
Ze mną w każdej chwili możesz się zaprzyjaźnić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annawanna
Tyle ile uznasz. Nie ludzie decydują tylko ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdertyu
Ciężko powiedzieć. To zależy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwertyuiopas
Głupie pytanie. Tyle ile uznasz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja już po miesiącu od śmierci męża kręcę z jego bratem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mili

Mam problem bo 1.5 miesiąca temu zostałam wdowa z 2 dziećmi. Jakoś dziwnie szybko znalazłam oparcie w jego najlepszym przyjacielu. Nie umie ogarnąć dlaczego bo mąż  zmarł na raka i jak się nim zajmowałam myślałam że bez niego nie przeżyje a tu niespełna 2 miesiące i myślę o nowym związku czy to normalne? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×