Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

gradar

odstawiony na później

Polecane posty

Hej. od ponad 2 lat jestem szczesliwym tatą wspaniałej cóeczki i wszystko byłoby dobrze, gdybym był również szczęśliwym mężem... czuję się odstawiony na półkę z plakietką - w razie potrzeby użyć. W kwestiach codziennych jesteśmy sobie pomocni i żyjemy wspólnie a nie obok siebie. Ale niestaty odjakiegoś czasu nie czuję się już tym jednym jedynym dla niej. Starałem się jakoś znów zbliżyć do żony, ale niestety kończy się ciągle tym samym - czyli półką.... Co najgorsze to to, że żyjemy już głównie problemami codzinnymi, a wogóle nie żyjemy przyszłością i ... wspólnym byciem. miałem potrzebę podzielenia się tym. Może ktoś coś odpowie... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co najgorsze to to, że żyjemy już głównie problemami codzinnymi, a wogóle nie żyjemy przyszłością i ... wspólnym byciem." zrozumiałbym jakby pisała to kobieta ale facet? masz focha jakiegoś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aż nie wiem co napisać:) może i mam focha. ale jak można żyć i być szczęśliwym z kimś kto nie umie żyć wspólnie? no chyba trochę szczęścia każdemu się należy bez względu na to czy jest facetem czy kobietą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale co masz na mysli że nie żyjecie przyszłością?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nieeee!
Regres, wydajesz się być ułomny. Nie żyją przyszłością czyli pewnie nic razem nie planują, nie mają żadnych celów na przyszłość tylko żonka skupia się na danym dniu, a co będzie dalej jej zbytnio nie obchodzi co z kolei jemu przeszkadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beciakka
jakbym miała dziecko z kimś takim, to też bym go odstawiła - nie tylko na półkę ale i calkowicie. Babka ma na głowie dom, dziecko, zapewne i pracę, a on jedyne co umie wymyśleć, to jeczenie na Kafe?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, żeby być razem trzeba żyć nie tylko dzisiaj, ale też jutro. to dość zawiłe i sam się mieszam bo zbyt mocno jestem poirytowany całą sytuacją. jak każda para - małżęńśtwo - mamy swoje problemy i musimy sobie z nimi radzić. ale to codzienność, to pieniądze, praca itp. ale ja nie widzę z jej strony starania o związek. wkurza mnie to, że nie mam jeszcze 30 lat a już mam wrażenie że najlepsze co mogło mi się przytrafić w życiu już za mną i zpstało mi już tylko niańczyć dziecko i zarabiać pieniądze. co do dziecka to bardzo kocham moją córcię i bardzo się do niej zbliżyłem od czau kiedy nie układa mi się z żoną i widzę tu pewną zależność - im bliżej z maleństwem tym dalej z żoną -

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beciakka, wybacz ale jesteś w błędzie, dziecko wychowujemy wspólnie, a ponieważ to ono jest najważniejsze żona zrezygnowała z pracy. to była jej decyzja, którą bardzo cenię i jestem z niej bardzo zadowolony:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nieeee!
baby to zawsze siebie bronią, a facet to co, nie ma uczuć? potrzebny był do zrobienia dziecka i papa?:O noo oczywiście, wiecznie jesteście poszkodowane. tyyyle na głowie. chłop nie interesuje się dzieckiem ani żoną - źle, potrzebuje trochę zaintersowania - wychodzi na to, że też źle. A potem żale, że zostawił mnie samą z dzieckiem, ech.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gradag ty chyba jestes zazdrosny o dziecko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, żeby być razem trzeba żyć nie tylko dzisiaj, ale też jutro. to dość zawiłe i sam się mieszam bo zbyt mocno jestem poirytowany całą sytuacją. jak każda para - małżęńśtwo - mamy swoje problemy i musimy sobie z nimi radzić." Kolego a kto ci powiedział że życie to same luksusy? Musiałes sie liczyc z tym że jesli decyzdujesz sie na założenie rodziny to raz moze być lepiej a raz moze być gorzej... Zle ci z żoną? Dlaczego nie porozmawiasz z nią o waszej sytuacji? zachowujesz sie jak zraniona kobieta z fochem na gębie i żalem do całego świata? Nie rozumiem nadal twoich obaw o jutro? Czego oczekujesz od niej ...od was? Sprecyzuj to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Regres, wydajesz się być ułomny. Nie żyją przyszłością czyli pewnie nic razem nie planują, nie mają żadnych celów na przyszłość tylko żonka skupia się na danym dniu" naprawdę pomarańczo? Jak na to wpadłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nieeee!
naprawdę pomarańczo? Jak na to wpadłaś? było ciężko, ale w końcu mnie olśniło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AntekPantekKKK
Żona zdradza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
he, widzę że zaczyba robić się gorąco. Nie jestem zazdrosny o dziecko bo za bardzo go chciałem! jestem zmęczony tym, że jestem tylko do wykonywania zadań. i być może jak baba potrzebuję czasem trochę uwagi, troski. mam swoje problemy, swoje obawy, poświęcam się całkowicie dziecku i żonie, a wzamian po całym dniu pozostaje mi jedynie oglądanie serialu tv. moje małżeństwo przestaje być związkeim pełnym radości i chęci bycia razem, a zaczyna być obowiązkiem, zadaniem i bazdusznym obcowaniem. A dziecko nie będzie szczęśliwe jeśli rodzice nie będą szczęśliwi. chcąc w radości wychować bobasa trzeba myśleć nie tylko o daniu mu dachu, jedzenia i zabawek A PRZEDWESZYSTKIM domu - rodzinnego, szczęśliwego i pełnego domu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że gdyby zdradzała to było wręcz odwrotnie. Ufam jej i wiem że tego nie robi.!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wzamian po całym dniu pozostaje mi jedynie oglądanie serialu tv." więc zabierz i zaproponuj żonie wspólny spacer wieczorny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Regres, nie wiem jak wygląda twoje życie i pojmowanie związku, bo dla mnie jesteś kompletnie oderwany od rzeczywistości. Co do autora- ja go rozumiem, a najwięcej "dobrych rad" oraz jadu wylewają z siebie ci, którym się w życiu całkowicie nie ułożyło. Pierwszy do "pomocy" jest zawsze ten, który nie daje sobie sam rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziecka w domu samego nie zostawimy. poza tym, ja już się doś sporo starałem i nadal nic. więc po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gradar pytając na kafe o cokolwiek dostaniesz zawsze te same odpowiedzi: -zdradza -jest przez ciebie zaniedbana -jesteś dla niej za mało męski. Nie pytaj tu o rady, bo nikt ci ich nie udzieli, za to dostaniesz całkiem sporą porcję pomyj na swoją głowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziecka w domu samego nie zostawimy. poza tym, ja już się doś sporo starałem i nadal nic. więc po co? " Jasne bo z dieckiem nie ma kto zostać,ewentualnie dziecko zabrać ze sobą ;) Ale po co? Przeciez użalanie sie na swój los jest takie łatwe :) Spytam ponownie Rozmawiałeś z żoną o tym co cie boli? Czy raczej tego focha swojego ukrywasz i myślisz że żona sie domysli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Regres, nie wiem jak wygląda twoje życie i pojmowanie związku, bo dla mnie jesteś kompletnie oderwany od rzeczywistości" a przykład na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zachowujesz sie jak zraniona kobieta z fochem na gębie i żalem do całego świata? jakbym miała dziecko z kimś takim, to też bym go odstawiła - nie tylko na półkę ale i calkowicie. Babka ma na głowie dom, dziecko, zapewne i pracę, a on jedyne co umie wymyśleć, to jeczenie na Kafe?... to nie są konstruktywne odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przykładem na to jest każda twoja wypowiedź, a gadasz bardzo dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba nieaktualny, nie wchodziłam na niego tysiąc lat. Muszę sprawdzić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gradar to może usiądź i podgadaj z żoną któregoś wieczora zamiast oglądać TV ? może powiedz że brakuje Ci tego co było między wami przed urodzinami dziecka. Nie znam przypadku aby po urodzeniu dziecka facet nie był odstawiony od cycka, sądzę że każdemu się to przytrafiło i jakoś to trzeba przetrwać a im więcej i szczerze się będzie rozmawiało tym szybciej to minie. ...wiesz ...nie piszesz o tym wprost, ale tak myślę że brakuje Ci intymności do jakiej przywykłeś przed urodzinami dziecka, ...ale gdybyś siedział cały dzień w domu przy dziecku i dbał o dom tez przypuszczam wieczorami nie miałbyś nastroju do kochania się ...nie mówię że masz to znosić bo na dłuższą metę jak nie porozmawiacie o tym to odsuniecie się od siebie na tyle daleko ze będzie trudno powrócić do tego co było kiedyś ... Co do myślenia o przyszłości ...rożnie z tym bywa, zazwyczaj któraś ze stron jakoś bardziej zajmuje się urządzaniem wspólnego życia ważne żeby druga strona w tym wspierała. Sądzę że kobieta z małym dzieckiem bardziej zaabsorbowana jest bieżącymi potrzeba dziecka niż snuciem planów na przyszłość...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×