Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

_gratka_

Kobietki po cesarce, piszcie proszę ;)

Polecane posty

Witam wszystkie mamusie, które musiały swoje dzieciątka wydać na świat przez cesarskie cięcie. Kobietki opowiedzcie jak to było, dlaczego cesarka? czy decyzja o takim porodzie została podjęta przez lekarza wcześniej czy w trakcie porodu naturalnego jednak doszło do cesarki. Jestem w 5 miesiącu ciąży, w dzieciństwie wystąpił u mnie poważny problem ze stawem biodrowym w związku z czym możliwe jest, że konieczne będzie cesarskie cięcie. Określi to lekarz ortopeda w 8 miesiącu ciąży. Czekam na wasze historie! pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja miałam cesarkę, decyzję podjęli lekarze po 12 godzinach bezowocnej akcji porodowej, do tego 10-ty dzień po terminie - wspominam bardzo miło, zarówno podczas zabiegu jak i po - trochę rana początkowo boli, ale szybko się zrasta i jest ok - bardziej bolały mnie piersi od karmienia... teraz została mi tylko kreska na brzuchu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja hostoria była dziwna, bo miałam rodzić sn, ale jkaims trafem mnie pomierzyli i stwierdzili, że nie urodze sama, bo miednica sie nie rozeszła wcale i jest ponizej normy mój wymiar, poza tym młody miał mieć ponad 4 kg, wiec tym bardziej, dali mi wybór i w ciągu 15 minut miałam zdecydować co chcę, bo mogłabym pomęczyć sie 2 dni na oksytocynie, ale i tak bym nie urodziła, wiec zdecydowałam sama o cesarce byłam 3 dni po terminie i podobno wtedy był najlepszy zespół do wykonania zabiegu, a jeszcze do telefonu mi "krzyczała" siostra męża, że na to powinnam sie zdecydować, wiec postanowiłam nieśmiało o cc, ale to był strzał w 10 nie próbowałam sn, ale mimo to wcale nie żałuję, bo wszystko poszło świetnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alakolo rana na brzuchu nie "paćkała" Ci się? nie było żadnych problemów z gojeniem? jak czytałam artykuł na ten temat na jakiejś stronie to sie przeraziłam, ani dźwigać nic przez kilka tygodni, przez pierwsze dwa najlepiej jakby dziecko ktoś mi podawał do karmienia, że lepiej nie schylać się do łóżeczka! obłęd..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość negfwibwgiorw
Ja miałam cesarkę ze względu na duże dziecko i po terminie- 4590 :) Przygotowania nie wspominam miło- mało się mną interesowali, a akcja porodowa naturalnie sama się zaczęła... Dali za dużo zzo, rzygałam jak kot dookoła siebie... Ale potem poszło sprawnie, szybko. Tak mnie lekarze ładnie wyczyścili, że prawie od razu miałam z powrotem brzuch swojej pierwotnje wielkości- a widziałam, że koleżanki z patologii po cc wyglądały nadal jak w ciązy :| Raz nawet wyskoczyłam do jednej "ooo Ty jeszcze?" A ona " nie no, już po", bo miala taki brzuch... Nie miałam problemów z pokarmem- od razu się zalewałam. Problem miałam z przystawiawieniem w szpitalu i musiałam dokarmiac mm, ale po powrocie do domu było już lepiej:) Z perspektywy czasu jestem neutralnie nastawiona- rana jest, ale bezporblemowo się goi. Początkowo było mi smutno, ze nie rodzę naturalnie, ale potem już mi przesżło- grunt, że córcia zdrowa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pogoda wysmienita
Byłam 2 tyg po terminie. Najpierw podali mi żel na szyjkę i nic a potem dwa dni pozniej oksytocynę i też nic - zdecydowali zatem że nie ma mnie co męczyć i zrobili cc:)Bardzo dobrze to zniosłam - nie potrzebowałam nawet środków przeciwbólowych po bo mnie nie bolało - bardziej potem piersi od karmienia:P rana zagoiła się bardzo szybki i pozostała niewielka kreska. Drugi raz też bym chciała cc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pogoda wysmienita
Ja od amego początku nosiłam syna (4 kg) sama d otego sprzątałam i gotowałam - robiłam to co i przed ciążą - rana zagoiła się rewelacyjnie i nic mnie nie bolało i się nie babrało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
względy okulistyczne, decyzja podjęta po specjalnych badaniach oka ok 7 miesiąca. rana się nie paćkała, od początku nosiłam syna, schylałam się. Czasem jak się przeforsowałam to rana "ciagła " i musiałam się położyć, ale normalnie robiłam wszystko tylko wózka ze schodów nie znosiłam przez pierwsze 2 miesiące. Teraz sobie myśle że mogłam troche wykorzystać sytuacje a nie być taka " do przodu" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja miałam cesarke, poniewaz za wcześnie sie odkleiło łożysko i zycie córeczki było zagrożone, moje też. po 2 dniach mnie wypisali :/ bo nie było miejsc. a rana zagoiła si eidealnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość veveveveveveveve
Swietny temat, jestem teraz w 2 miesiacu ciazy. Bardzo boje sie rodzic naturalnie. Mam duza wade wzroku, czy ktoras z was miala CC z powodu wady wzroku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ka-milka-a
U mnie było cc bez żadnych wskazań medycznych, na moją prośbę. Przedstawiłam lekarzowi swoje powody m.in. że nie chcę rodzić naturalnie, boję się bólu, komplikacji itp. (u mnie nie ma szans na znieczulenie) z sugestią (NIE finansową :P ) żeby zrobił to za mnie. Wizja porodu sn przez całą ciążę odbierała mi radość z tego stanu. Lekarz poinformował mnie o możliwych powikłaniach, kazał raz jeszcze przemyśleć sprawę a na kolejnej wizycie wypisał skierowanie na cc. Do szpitala zjawiłam się 2 godz przed zabiegiem, na sali bardzo miła atmosfera, luźne rozmowy z personelem. Cewnik i znieczulenie nic nie bolały. Sama operacja porównywalna z wizytą u kosmetyczki :P przy wyciąganiu dziecka troszkę mną szarpało. Po wszystkim brzuch bolał ze 2 doby, chociaż raczej był to dyskomfort niż ból. Radość że wszystko tak gładko poszło i nie musiałam rodzić sn dodawała mi sił i skrzydeł. Z karmieniem nie miałam problemów, rana bezproblemowo się zagoiła. Teraz jestem w drugiej ciąży - nie odczuwam żadnych skutków ubocznych pierwszego cięcia. Teraz też będzie cc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gad z gadzinowa
ka-milka-a powiem Ci,ze masz racje z tym cc.trzymaj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gad z gadzinowa
Pierwszy porod 24godz sn w czasach zamierzchłych bo 19lat temu.Oszczedze wam opisu,powiem tylko ze nie bylo to fajne i kolejne dziecko pojawilo sie dopiero po 16latach.tu porod przez cc bo grozila zamartwica.Trzeci porod cc-6mies temu z powodu stanu po cc. Pierwsza córka,potem syn i corka.mam 38lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ka-milka-a
dzięki :D chociaż czasem zastanawiam się jak to jest urodzić "dołem" i mnie trochę kusi ale dopóki nie ma u mnie szans dostać zzo to nie zamierzam rodzić jak w średniowieczu ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
veveve - sama wada nie jest powodem do skierowania na cc, ale podstawą do wykonania badania dna oka. Jeżeli stwierdzi się wysokie ciśnienie w głace ocznej, odklejajaca się siatkówke lub coś w tym rodzaju wtedy okulista wypisuje opinie o koniecznoście przeprowadzenia cc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gad z gadzinowa
ka-milka-a Nie radze.ja po 1dziecku mialam traume przez 16lat..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam cc w 2010 r. ze względów okulistycznych-moja wada wzroku to -7.5 Dioptrii Jednak to nie sama wada zadecydowała tylko problemy z ciśnieniem oka-byłam u okulisty kilka razy na badaniu i nic się nie poprawiało i dlatego decyzja o cc. obecnie jestem w kolejnej ciąży i nie wyobrażam sobie porodu sn-chyba wolę iść troszkę na łatwiznę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm, rana - co prawda miałam mały stan zapalny (goił się jakieś 3 dni i mam trochę ciemniejszy ten kawałek blizny), ale ja już tak mam... po wyrostku też miałam to samo... ale dziecko od razu podnosiłam - co prawda nie nosiłam przesadnie, ale jak trzeba było to brałam a karmiłam na leżąco - i tak już zostało, jak dla mnie to najwygodniej, od razu mały zasypiał i nie budził się jak przy odstawianiu przy karmieniu na siedząco :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja chcialam bardzo rodzic SN ale niestety mialam zielone wody i hyc mnie na cesarke. Lekarze mili, studentki tez-ale nie potrafily jeszcze np wkladac cewnika i to okropnie bolalo. CC wszystko ok, czulam tylko szarpniecia. Po cc bol nie do zniesienia. Co chwila prosilam o leki przeciwbolowe(mimo ze prog odczuwania bolu mam wysoki). Po 2 dniach juz poszlam na sale dla Pan ktore rodzily naturalnie i sie zaczelo.. sama ledwo moglam wstawac a musialam dzieciem sie zajac. Oj, przeplakalam pare dni i pare nocy. Ale potem bylo ok. I co najlepsze! mialy byc szwy rozpuszczalne wiec ja tydzien po porodzie smigam i laze ale mnie ciagnie z jednej strony wiec biegiem do ginekolog a ta tAAAkie oczy i pyta czemu mi ich nie wyciagneli. O i taki porod. A no i najsmieszniejsze- ja wogole nie wiedzialam ze po CC tez sie krwawi. haha! nic nie czytalam przed porodem o CC bo bylam swiecie przekonana ze urodze SN.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość góraleczkaaa
Ja miałam 2 w1:O Doszłam szybko i bezproblemowo do pełnego rozwarcia w 3 godziny, zaczęły się bóle parte i problemy, po 20 minutach bezowocnych parć, podjęto decyzję o cc. Wspominam bardzo miło, super zespół, a po cc ZERO bólu, jak mnie po 12 godzinach postawili na nogi to chyba wciąż byłam w szoku, nie czułam bólu, rana idealnie się goiła, żądnych powikłań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja żałuję
Chciałam rodzić naturalnie ale się obawiałam, że będę cierpiec na wypadanie macicy, tak jak moja mama i babcia. Poza tym mam wade wzroku, lekarz wydał zalecenie cc. Brzuch wygląda tragicznie, jest lekko obwisły a blizna to koszmar, gruba, czerwona, wstydze się jej do tego stopnia, że seks tylko przy zgaszonym świetle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×