Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość vbstgr

Przedszkolny lub żłobkowy wybieg mody

Polecane posty

Gość vbstgr

Mam taką niepisaną umowę z sąsiadką, że rano do przedszkola podrzucam także i jej dziecko, w końcu dzieci uczęszczają do tego samego przedszkola. Problem w tym, że sąsiadka ubiera swoje dziecko jak na jakąś rewie mody - zakłada mu niewygodne ubrania przez które czasami aż chodzi jak jakaś kaczka, nie mówiąc już o tym, że te stroje przeszkadzają w zabawie. I czasami gdy właśnie dostarczam dzieci to opiekunki proszą mnie o interwencję u matki abym spróbowała jej przetłumaczyć, że takie ubrania to błąd. Czy ktoś z Was miał podobny problem? Albo czy w przedszkolach Waszych dzieci też są takie wystrojone dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość octo2011
Może to zależy od miasta? Bo ja mieszkam w małym (30tys.) i właśnie w przedszkolach dzieciaki są zawsze poubierane w wygodne ubranka, legginsy, spodnie z bawełny, koszulki, bluzy (na cebulkę, żeby w razie czego mogły się rozebrać). Ale może właśnie dlatego że w tym naszym wygwizdowie i tak nie ma się dla kogo stroić? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym powiedziala nauczycielkom aby same skontaktowaly sie z matka. Po co Ty masz sie w to mieszac? W przedszkolu mojego syna obowiazuja mundurki wiec nie ma rewii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym powiedziala nauczycielkom aby same skontaktowaly sie z matka. Po co Ty masz sie w to mieszac? W przedszkolu mojego syna obowiazuja mundurki wiec nie ma rewii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 28-letnia matka i zonka
Mundurki fajna rzecz :) U nas w przedszkolu w zasadzie dzieci chodza ubrane w wygodne ciuszki, jest jednak jedna dziewczynka, ktora ostatnio przyszla w pieknych rajstopkach, spodniczce dzinsowej ledwo zakrywajacej pupe, miala bluzeczke i bolerko z cekinami a na stopach pantofelki, oczywiscie kolczyki w uszch, a fryzure-scieta na boba-to mnie scielo z nog, taka dorosla-malutka. ale coz, jak matka na sile robi z dziecka mala modelke, to nawet niesmacznie wyglada-mala dziewczynka a ubrana jak podlotek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To przedszkolanki/nauczycielki są od tego żeby zwrócić uwagę matce.Dlatego ja bym się do tego nie mieszała! A jeśli chodzi o dzieci z grupy syna to chłopcy są ubrani "normalnie" - wygodnie i na luzie.A dziewczynki to lekka przesada.Suknie prawie balowe,kokardeczki,falbanki i tylko się potykają o nogi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 28-letnia matka i zonka
No tak, bo niektore matki traktuja dziewczynki jak male laleczki-do czesania, przebierania :P Moja mala zawsze byla ubierana normalnie, juz jak niemowleciem byla, to kupowalam raczej ciuszki uniwersalne-dobre dla dziewczynek i chlopcow. Nawet kiedys w przychodni, gdy mala miala 13 miesiecy, pani pytala mnie, czy to chlopczyk czy dziewczynka, bo z urody ciezko bylo stwierdzic, a ze mala nie byla cala w rozu, czy w sukieneczce (miala koszulke zielona i spodnie na szelki brazowe), to juz w ogole :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sallamandra
Nie mieszaj sie w to,to jest sprawa.miedzy przedszkolankami a matka. pewnie -im niewygodnie poruszac ten temat,to sie chca kim innym wysluzyc. Sasiadka jak sie wkurwi,to tez na ciebie. a moze nawet glownie na ciebie. Powiedz tym babom,ze maja jej numer,to niech do niej zadzwonia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vbstgr
Dziękuję za wypowiedzi :) Podobno one rozmawiały już z sąsiadką ale niestety bez skutku i dziecko w dalszym ciągu chodzi odpicowane jak na galę rozdania Oskarów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×