Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Dermonnka

Dlaczego zawsze znajdzie sie ktos w klasie,kto nie jezdzi na wycieczki?

Polecane posty

Gość Dermonnka

Moja wychowawczyni organizuje wycieczke do Czech - na piec dni. Koszt to 420 zl, czyli nie za duzo, biorac pod uwage, ze mamy takze jeden dzien w Austrii. Niestety w klasie 5 osob powiedzialo, ze nie jedzie. Nie wierze, ze rodzice nie maja pieniedzy, 400 zl to nie az tak duzo. Dlaczego nie ma obowiazku jazdy na wycieczki tak jak obowiazku szkolnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty idioto!!! 400 zł to bardzo dużo jeśli czyjś ojciec zarabia 1500 zł a matka nie pracuje. Poza tym może nie jadą bo nie lubią klasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i tyle do powiedzenia
Wal sie. Ja nigdy nie jeździłam, bo nie lubiłam mojej klasy bardzo. Gdyby ktoś mi kazał, zrobiłabym dym i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwierz mi ze 400 zł to dla
jednych bardzo dużo... pozatym ja tez nie jezdziłam na wycieczki klasowe bo nie lubiłam swojej klasy wolałabym kase przeznaczyc na wyjazd z chłopakiem lub na cos innego poprostu ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kdhfjad
Moim zdaniem 400zl to duzo jak na wycieczke klasowa...:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co ja np. robiłabym na takiej wycieczce? Siedziała, chodziła stała z boku sama? To ja dziękuję za taką wycieczkę. Na wycieczce jest fajnie wtedy i tylko wtedy, gdy się jedzie z fajnymi osobami, inaczej się odlicza czas do powrotu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to w sumie dużo nie jest, jeśli wycieczka faktycznie jest atrakcyjna.....ale śmiać mi się chce z podejścia małolaty, która pewnie całe życie wszystko miała na zawołanie od rodziców i w główce jej się nie mieści jak to mozna "nie mieć" noż kurde jak? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gupie provooooo
0/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fryzurka Kok
A ja nie jeździłam bo mnie nie było stać, mama miała 400 zł renty a alimenty płacił MOPS 170 zł, wiec razem 570 zł na miesiąc. Myślisz, że da rade z tego odłożyć 4 stówy? i to nie na coś pożyteczego do domu na przykład, tylko na parodniową wycieczkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozpieszczona baba
i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zobaczymy czy ty bedziesz miala kase na wycieczke szkolna twojego dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie jeździłem na wycieczki klasowe, rodzice nie mieli kasy, strasznie mi było źle. Jeździłem tylko na wycieczki z kościoła gdzie klechy wykładały kasę i na obozy harcerskie, bo były dofinansowywane. Teraz mógłbym wysłać 1000 takich dzieciaków na wycieczkę za 400 za osobę i parę takich dzieci wysłałem jak byłem na 100% pewien, że rodzice się starają, ale nie dają rady. Może to i provo, ale są dzieci, których rodziców nie stać mimo, że chcieliby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo nie każdego na to stać. Ja nie miałam na jedzenie w szkole średniej, a co dopiero na wycieczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fryzurka Kok
aburabi jesli to prawda co piszesz to brawo i rób tak dalej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie toleruje wycieczek grupowych do ciekawych miejsc. Takie miejsca zwiedzam w ciszy i spokoju sama. Z klasą jeździłam na ogniska i inne tego typu. Poza tym jestem wegetarianką i alergiczką i wycieczki zorganizowane to dla mnie 5 dni głodówki;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgfgghgh
gdy ja byłam w liceum tez nie jeździłam na wycieczki...miałam 4 rodzeństwa, a pracował tylko ojciec...autorka pewnie nie wie co to problemy finansowe, a z jej wypowiedzi wnioskuję, że jest rozpieszczoną córunią rodziców, którzy niczego jej nie odmawiają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgdfs
Jak wkur*iacie ich to nie chcą z wami jeździć ... Proste. Ja też bym nie chciał ze zje*aną klasą jeździć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ganta
Ja kiedyś nie pojechałam na wycieczkę, bo widziałam, że z pieniędzmi u rodziców w miesiącu było źle. Czułabym się głupio, gdybym ciągnęła od nich kasę na jakąś durną wycieczkę :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nananajkaaa
powiedz mi, a co cię to obchodzi? chcesz to jedziesz, oni nie chcą/nie mogą więc nie jadą. Jak ja nie lubię takiego wtrącania sie w cudze życie, zajmij się swoim a od innych się odczep.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepiej jest jeśli jedzie cała klasa, bo wycieczka to nie tylko przyjemność dla uczniów, ale często też okazja do nauki w innej formie niż w szkolnej ławce no i do integracji, uczniów między sobą ale też wychowawcy ze swoją klasą. Szczególnie w pierwszym roku w gimnazjum albo w LO warto, żeby na początku roku na wycieczkę pojechała cala klasa. I z tego powodu dobrze jest wybrać taki wyjazd, żeby wszystkich było stać. Tanie wycieczki szkolne można znaleźć na stronie http://wycieczkiszkolne.atas.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×