Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kjejfljd

napisac do niego? jesli tak, to co?

Polecane posty

Gość kjejfljd

spotkalismy sie na imprezie, przez 2 miesiace pisalismy smsy na zasadzie, ze ja do niego, on mi odpowiada na nastepny dzien, ja mu za 2 dni i tak w kolko w weekend w koncu sie widzielismy, najpierw na jednym spotkaniu, potem na drugim, za kazdym razem on zapraszal i pisal pierwszy. zachowywal sie z rezerwa, pewnie ze wzgledu na roznice wieku. a teraz od niedz sie nie odzywa. wiem, ze ma sporo pracy, bo mowil mi, ze ten tydzien bedzie mial zajety napisac cos do niego czy czekac az sie odezwie? a jesli napisac, to co? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjejfljd
upup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jasne ze napisac :) co slychac?? ze martwisz sie ze ciezko pracuje i czy mozesz w czyms pomoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjejfljd
haha raczej nie apisze, ze moze mu pomoc, bo jest inzynierem i to w innym miescie ;) po prostu, co slychac? jaa juz tak dawno nie krecilam z nikim, ze nie pamietam, jak to sie robi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez nie ale ostatnio sie wprawiam :) mozesz mu napisac ze chcialas mu oslodzic ciezkie dni jakims pysznym ciachem ale jest za dlaeko wiec chociaz przesylasz te slodkosci smsowo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjejfljd
dobra, tlumacze na ang i juz mu wysylam, dziekuje! oby odpisal :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matko... ty tez z anglojezycznym??? ha ha ha... ja mam ciagle problemy z jego slangiem i spellowaniem... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjejfljd
no niestety :D on to rowno zasuwa po ang, ja sie przy nim czuje jak jakis ulom, ale mowi, zebym sie nie przejmowala, bo idzie mi naprawde dobrze i mnie rozumie ;) nie jest z ameryki, ale nawija slangiem, bo troche tam mieszkal, dodatkowo z finskim akcentem i czasami mam problemy ze zrozumieniem go :P ale to pierwsza osoba, z ktora tak dlugo gadalam po ang, wiec to chyba kwestia wprawy ;) alkohol w kazdym badz razie pomaga :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja probuje dogadac sie z irolem... powiem ci ze czasami mamy polewe na maksa :) on nie kuma mnie, ja jego :) ale powiem, ze wiele mnie nauczyl, jest mi coraz latwiej, mowi ze idzie mi coraz lepiej... lapie duzo slowek i zwrotow :) rowniez tych niestosownych ha h ah ha.. spellowanie ma w kazdym razie tragiczne o czym mu przypominam codziennie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkokokoeurospokoo
Coralick jak ma spellowanie tragiczne to pewnie idiota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjejfljd
no ja sie z nim dopiero widzialam lacznie 3 razy, z czego poznalam go kompletnie zalana i zasuwalam jak rasowa amerykanka :D na pierwszym spotkaniu po imprezie bylam mega spieta, stresowalam sie. dodatkowo jak weszlam do auta a on 'blrkwehfrkfews' a ja pomysloalam 'yyy, co ja tu robie' :D i od razu, zeby mowil do mnie wolno i wyraznie :) i tak mowil... dwa kolejne zdania, a potem znowu swoje :D czasami go do konca nie rozumiem i wtedy usmiecham sie i mam nadzieje, ze nie bylo to pytanie :D rozmowa wyglada tak, ze on wystrzela do mnie 10 zdan na sekunde, pauza... mija pol minuty, zanim zrozumiem co do mnie mowil, potem kolejne pol minuty, na sklejenie zdania :D ale jakos idzie ;) kiedys sie musze nauczyc :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanko:)
a jaka dzieli was różnica weku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjejfljd
az 10 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja juz przestalam mowic zeby mowil wolniej, nie dziala na niego... najpierw mu sie daje wygadac a potem zaczynam swoja nawijke :) a jak ja zaczynam to on lezy na podlodze i kwiczy z mojego akcentu :) czasami dostanie kuksanca jak mu sie za bardzo spodoba przedzeznianie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjejfljd
no ja po prostu potrzebuje zastanowienie sie na to, co on do mnie mowi ;) na poczatku byla masakra, czulam taka niemoc, ze nic nie moge zrozumiec, ze chcialo mi sie plakac :D a potem juz jakos poszlo, wczulam sie w jego akcent i wiecej rozumiem niz nie ;) wiec wszystko jest na dobrej drodze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my czesto piszemy smsy wiec zarzylam juz wyczuc jego styl i latwiej mi sie w tym odnalzec :) dasz sobie rade :) praktyka czyni mistrza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×