powiedziałam facetowi że może dymać kogo chce i sie obraził!!

byłam w 4 związkach,w każdym zostałam zdradzona a facet tłumaczył się że każdy facet zdradza bo taką mają naturę,mój brat zdradza żonę,naoglądałam się tylu zdrad że zmieniłam myślenie,kiedyś wierzyłam w wierność teraz uznałam że widać faktycznie faceci tacy są a że nie chce żyć w kłamstwie to obecnemu facetowi powiedziałam że nie wymagam od niego wierności,najważniejsza jest dla mnie prawda i skoro rozdziela seks od uczuć może spokojnie i bez obaw uprawiać seks z innymi kobietami a dla mnie ważna jest szczerość więc nie chce być oszukiwana i nie chce też go więzić w klatce.Myslałam że sie ucieszy że trafił na tak wyrozumiałą kobietę a on sie oburzył i powiedział że jest mną rozczarowany bo myślał że stworzymy poważny związek a on nie chce sie bawić w jakieś układy. I że pewnie mówie mu tak bo sama chce sie puszczać a on tego nie będzie tolerował.Powiedziałam że nie o to chodzi,ja jestem kobietą i jak kocham to wystarczy mi jeden ale już wiem że wy faceci jesteście inni a on na to że jestem ograniczona i myśle stereotypowo i żebym zastanowiła sie poważnie nad sobą i nad tym co od niego chce bo dla niego wierność w związku jest normalna.Teraz nie wiem co robić,czy to odkręcać czy nie,nie wiem czy potrafiłabym mu zaufać nawet po tym co mi powiedział,a też nie chce go stracić..co robić??

Uważaj bo jak się twój facet rozchula to wydyma kolejno twoją starą, twoją siostrę, twojego brata, a na koniec twojego psa.

i to dobrze, facet teraz mowi , ze nie zdradzi , ale nie wie , co mu zycie da podziwiam cie za taka postawę , tym bardziej , ze myslalam , ze sama jestem w takim mysleniu

jednak długo mi zajęła zmiana myślenia,potrzebowałam 4 razy dostać nożem w plecy...w ostatnim związku jednak już nie potrafiłam zaufać i kontrolowałam,wariowałam ale jak widać miałam rację..

kobieto , kazdy zdradzi , ty tez, niekoniecznie fizycznie, ale chocby emocjonalnie.sorry...takie czasy

czasy nic nie mają do rzeczy,prędzej poligamiczna natura ludzi ja akurat w każdym związku byłam wierna