Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jhlkv

Moi rodzice nie lubią mojego chłopaka bezpodstawnie!

Polecane posty

Gość jhlkv

Mam 18lat. Poznałam chłopaka, starszego o 6lat z drugiego końca polski, z małego przedmieścia, przyjeżdża często do mnie. Jest doskonałym słuchaczem i potrafi doradzić sensowne rozwiązanie. Wiele razy mi pomógł w moich problemach. Oczarował mnie swoją cudowną osobowością! Mam w nim ogromne wsparcie, dzięki niemu mam siłę i czuję sens życia jest moim najlepszym przyjacielem. Kocham go, a on mnie i nie widzimy po za sobą świata. On jest wykształcony, mądry, oczytany, ambitny, ma swoje pasje i zainteresowania które mi imponują. Nie można się z nim nudzić. Jest bardzo zaradnym chłopakiem więc w świecie nie zginie. Jest dla mnie wszystkim. Moi rodzice go nienawidzą! Nie akceptują naszego związku i są wściekli, że się z nim związałam! Uważają go za głupiego, biednego chłopaka ze wsi. Dla moich rodziców liczą się tylko dobra materialne i pieniądze i chyba nie wyobrażają sobie, że ktoś może myśleć inaczej. Byłam wychowywana w luksusie i przekonałam się na własnej skórze, że drogie rzeczy i pieniądze szczęścia nie dają gdy nie ma przy tobie kogoś bliskiego, ukochanego, gdy czujesz się samotna. Oni każą mi poszukać sobie kogoś ich zdaniem na poziomie. Za rok kończę szkołę, zdaję maturę i we wrześniu chcę pójść do pracy i z nim mieszkać. Rodzice nigdy mi w niczym nie pomogli. Tylko w nim mam miłość, a to jest najcenniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lodołamaczer
masz chlopaka więc już stracilas cnote ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhlkv
Lodołamaczer - a jak to ma się do tematu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lodołamaczer
to jest ściśle związane z tematem, bo niedlugo na kafe bedziesz pytac:Czy jestem w ciąży? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhlkv
Lodołamaczer - jeśli musisz wiedzieć to kochaliśmy się już. Jednak dbamy o zabezpieczenie. Jeżeli zdarzyła by się ciąża no to urodzę to dziecko i będziemy rodzicami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhlkv
Nie jesteśmy katolikami więc seks przed ślubem dla nas to nie grzech. Moj chlopak jest bardzo wstydliwy. Przed stosunkiem ja sie pierwsza rozebrałam a dopiero on wtedy zdjal majtki. Malutkiego ma ale taki słodziak i mialam orgazmy. Pewnie znacie mojego chlopaka-to Pravik91.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhlkv
podszywacz.. -.-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhlkv
nogogłaszczka - po prostu nie rozumiem zachowania moich rodziców. Nie rozumiem dlaczego skreślają mojego chłopaka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jak nie rozumiesz, skoro sama pisałaś: "Dla moich rodziców liczą się tylko dobra materialne i pieniądze i chyba nie wyobrażają sobie, że ktoś może myśleć inaczej." Hm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhlkv
Pomóżcie mi wytlumaczyc rodzicom ze on jest dobrym kandydatem na mojego meza. Bo moi rodzice uwazaja ze popełnie mezalians biorac z nim ślub. On jest potomkiem chlopa pańszczyźnianego a moja rodzina to hrabiowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhlkv
Chyba jednak z nim zerwe,wlasnie dostalam smsa od siostry ze on ją wybrzdękał siusiakiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhlkv
znów podszywacz.. -.- no bo tak postępują ale nie rozumiem tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niektórych rzeczy po prostu nie da się zrozumieć ;) Spróbuj z nimi jeszcze porozmawiać, wytłumaczyć, że to wartościowy człowiek. A jak nie pomoże, to olej, żyj sobie po swojemu i już. To Ty masz być z nim szczęśliwa, nie Twoi rodzice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twoi rodzice poprostu nie wierzą, że on zapewni Ci poziom życia do jakiego przywykłaś. Niestety myślę, że samo tłumaczenie nic nie da- kiedy on zacznie zarabiać musicie iść na swoje i udowodnić, że SAMI dacie sobie radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhlkv
tata jest chyba zazdrosny ze moj chlopak ma wielkiego pytonga a tata ma mizerna kuśke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"kiedy on zacznie zarabiać musicie iść na swoje i udowodnić, że SAMI dacie sobie radę." A nie powinno być przypadkiem "kiedy WY zaczniecie zarabiać musicie iść na swoje..."? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajajajaja___
Moi rodzice też nie akceptują mojego chłopaka i też uważam, że bezpodstawnie. Jestem z nim już 5 lat i to on a nie oni nauczył mnie mówić o uczuciach, okazywać je. Rodziców też kocham, ale na siłę próbują układać mi życie. Wtrącają się co do wyboru miejsca mieszkania (które chcemy kupić), ślubu, organizacji wesela. Wszystko jest nie tak. Najchętniej ułożyliby mi życie tak jak oni chcą. Ale ja wyprowadziłam się już z domu. Mam 22 lata. Pracuję, studiuję i sobie radzę (oni oczywiście zakładali, że wrócę z podkulonym ogonem;) ). Od 17 r.ż. z nim jestem. Oni nawet nie chcieli go poznać. Ocenili go nie znając go. Dopiero jak miałam 19 lat przyprowadziłam go pierwszy raz do domu - tak na dłużej, aby posiedział ze mną itd. Wcześniej jak przyprowadziłam go to afera była. Rodzice zabraniali mi się z nim spotykać (wg mnie dlatego, że po prostu nie chcieli, abym się z kimś spotykała). A my bierzemy niedługo ślub :) Gdybym nie wyprowadziła się z domu pewnie bym się na ten ślub nie odważyła. Zresztą cały czas ciężko mi podejmować poważne decyzje, bo mam zawsze w sobie jakiś lęk. Tobie radzę nie rezygnować z miłości :) Jeśli on naprawdę jest ok i potrafisz obiektywnie ocenić, że rodzice nie mają racji a Twój chłopak jest wartościowy i Cię nie skrzywdzi to nie słuchaj ich :) Oni pewnie chcą dobrze, jednak jak już się zakochałaś to szczęśliwa nie będziesz z innym ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhlkv
nogogłaszczka - mój chłopak ma pracę. Ja chcę podjąć swoją po maturze. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem taki
związek to duże ryzyko. Od prozaicznych - facet leci na kasę, po te "już po ślubie" czyli kompleksy, frustracje,jego,że nie mże zapewnić Ci tego, co miałaś, innym sposób patrzenia na finanse. to naprawdę potrafi być dużym problemem. Poza tym Twoi rodzice nic o nim nie wiedzą i stad pewnie tez ich obawy. Sytuacja trudna. NIc na siłę, z czasem może się do niego przekonają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nogogłaszczka: racja :) Tylko zwróciłam uwagę na różnicę wieku i fakt, że pewnie on pierwszy podejmie pracę zanim autorka skończy się uczyć :) Autorko tylko sama musisz zdecydować czy chcesz rzucać się na głęboką wodę. widać, że bardzo go kochasz ale samą miłością ciężko wyżyć. Nigdy nie musiałaś zbyt wiele sobie odmawiać, a taka szarpanina o pieniądze i własny kąt czy też proza codziennego życia może zniszczyć nawet wielkie uczucie. Pewnie tego boją się rodzice :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajajajaja___
No ale z drugiej strony faktycznie. Ty jesteś przyzwyczajona do luksusu a on Ci tego nie zapewni :) Będziecie mieszkać w małym mieszkanku, powoli będziecie je urządzać, w końcu hormony się uspokoją i nadejdzie normalne życie, chociaż ciężko Ci w to teraz uwierzyć. Nie mówię, że przestaniecie się kochać, jednak zaczniecie spokojniej myśleć o wszystkim. I może Ci w końcu zabraknąć wygody życia jaką masz teraz ;) Więc musisz być tego świadoma ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiemww
jesteś mloda. masz 18 lat i juz mówisz ze Twoj chłopak jest idealnym kandydatem na męża. uwierz mi ze i tak z nim zerwiesz albo on z toba i tyle. jestes za młoda..... lepiej się ucz do matury i idz na studia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×