Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Emanujaca_lajtem

Wczoraj czytałam na kafe, ze

Polecane posty

Wydajecie na jedzenie od 100 do 300 zł. Co niektórzy twierdzili nawet, że za te pieniądze kupują również chemię. Jak to możliwe? Ja na samo jedzenie, bez artykułów chemicznych wydaję 500 zł miesięcznie a nie jem żadnych drogich dań ani na mieście...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już wszystko wiem
nie widzisz, że ludzie kłamią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już wszystko wiem
żeby sobie poprawić humor na przykład

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
100zl/30 dni to 3,33zl na dzień. Jeśli jesteś dzieckiem lub ważysz 50kg i jesz jak kanarek to może wystarczy. 90kg robotnik budowlany musi zjeść coś porządnego. Nie sądzę aby 3,33zl/dzień mu wystarczyło. Więc wszystko zależy od tego kto to pisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już wszystko wiem
nawet dla dziecka stanowczo za mało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka gotująca
250zł w kwietniu, i nie chodziłam głodna, jakbym chciała to mogłabym zejść jeszcze niżej 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja teraz od poczatku miesiaca wydalam 150. Ale, ale - czesc rzeczy juz mam z zeszlego miesiaca. Z drugiej strony kupuje raczej dobre herbaty itd. Za 300 mozna sie najesc, zapewne. Za 100 raczej nie... chyba ze ktos hoduje warzywa / je obiady u mamy czy partnera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysle, ze ok. 250 to minimum ale to srednio zdrowo. A wiec - herbata granulowana za zlotowke (moim zdaniem smieci) albo woda Najgorszy chleb ponizej 2zl sosy kupne - chemia, ale najtansze makaron bez jajek brak warzyw do obiadu lub tylko kapusta kiszona na kanapki tylko ogorek niewiele sie je - glownie zupy i kurczaki / mielone / pierogi z supermarketu Nie jest to zdrowe ale napewno sie da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@Studentka 250zl/30 dni to 8,33zl/dzień. Proszę napisz jak zjadasz 2-3 posiłki + napoje za 8,33zl na dzień. Podaj przykładowy dzień z takim kosztem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka gotująca
nie musisz wierzyć 🖐️ w tej sumie zawierają się również słodycze, z których mogłabym, choć z bólem serca, zrezygnować. dwa dni w miesiącu spędzam u rodziców, a poza tym sama się żywię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
calluna, pewnie masz rację, jezeli kupuje się wszytsko co najtańsze.. Ale jaka to ma wartość. Idąc dalej, można jeść codziennie 2 zupki chinskie po 1 zł i wydac na jedzenie 60 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja to tego nie rozumiem
wszystko zalezy od zuzycia i od produktow ktore stosujesz. np kupujesz najtanszy plyn do naczyn za 2 zl ale jest on rzadszy i musisz go wlac wiecej wiec starcza dajmy na to na 2 tygodnie znow kupujac plyn do naczyc lepszy np za 5zl dajesz go mniej i starcza na duzo dluzej np 2 miesiace. tak samo z jedzeniem, niektorzy jedzenie wyrzucaja,majac tendencje do kupowania duzych opakowan (drozszych w porownaniu do ceny malych)i marnuja,inny czlowiek nie marnuje ale kupuje male opakowania (w przeliczeniu wyjdzie drozej ale na rachunku mniej)a jeszcze inny kupuje duze opakowania i wykorzystuje wszystko do konca i niczego nie wyrzuca (najbardziej oplacalne).zalezy tez czy robisz zakupy w markecie, dyskoncie czy osiedlowym sklepiku.czy masz tendencje do kupowania czegos bo masz ochote i pozniej to lezy bo ci sie odechce tego zjesc czy moze trzymasz sie listy zakupow. sa rozni ludzie i rozne wydatki jedni sa bardzo rozsadni i skrupulatni inni podatni na dzialania marketingowe i lubiacy zyc od 1 do 1. fakt faktem za 100zl moze byloby mi ciezko zyc kazdego miesiaca ale raz na jakis czas zdarza sie ze tyle wychodzi bo wczesniej kupilam czegos wiecej i mozna to przechowywac (chemia,konserwy).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nznzj
Można też wpieprzać naokrągło ziemniaki i uzyskać wynik poniżej 200zł/mc :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja to tego nie rozumiem- chciałam w tym temacie skupić się na jedzeniu, bo o ile mozna zaoszczędzić na chemii, to nie wiem jak mozna to robić na jedzeniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Studentko. Ale ja chce wierzyć. Podaj proszę przykładowe zużycie produktów na jeden dzień. My w domu wydajemy dużo na jedzenie i może nauczę się coś oszczędzać. Jeśli masz jakiś trick - podziel się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porannarosaa
ja też jak mieszkałam sama potrafiłam sie wyżywić za niecałe 300 zł ale bez chemii. Z tym że ja poprostu niewiele jadam, wystarczy mi sniadanie i potem jakaś porządniejsza obiadokolacja i wszystko. Wieczoram podgryzałam wafle ryzowe które kosztuja 2 zł ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jacek ja Ci podam obiad za 2zl na dzien :) Paczka pierogow z Aldiego ok. 5zl 0,5kg - starcza na 3 dni Duzo zup, np zurek 8zl - 3-5 dni Sa mroznonki za ok. 2zl do ktorych dodaje tylko troche smietany, przyprawy i sol, zupa na ok. 3dni Chleb juz napisalam, starcza na 4-5 dni, do tego serek fromage max1,50 starcza na 2,5 dnia, jakis ogorek :) Czasami tak jem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale na pewno jesli ktos nie kupuje w marketach, je tylko rzeczy wysokogatunkowe czy je sporo, nie ma sily by starczylo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka gotująca
oczywiście, że korzystam z najtańszych produktów, wyszukuję promocje i staram się niczego nie marnować. btw zadałaś idiotyczny temat, mnóstwo ludzi tak żyje, bo musi. zapytaj staruszków z 600zł renty, z czego połowa idzie na leki 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co w tym dziwnego jest
ja to tego nie rozumiem- wlasnie tak jak mowisz to zalezy od tego jak potrafimy uzywac produktow ktore kupujemy i czy kupujemy z rozmyslem. ja moze podam przyklad sniadanie: owsianka (paczka 3 zl starcza na jakies 2 tygodnie)karton mleka (2zl na 5 razy) obiad: zupa np pomidorowa (wloszczyzna 1zl, kosc na zupe-albo z miesa ktore kiedys kupilam i kosc odkroilam i zostawilam albo biore z miesnego-daja za darmo,koncentrat 3 zl-starcza na jakies 3 zupy,jogurt nat duzy1,50-reszta do wykorzystania np do twarozku,do salatki jako dressing czy po prostu do zjedzenia,troche maki do zageszczenia,ryz-kilogramowy zamiast w torebkach)zupa starcza mi na 3 dni i jem po 2 razy w ciagu dnia. kolacja: kanapka z pasztetem,wedlina, serkiem,jakas surowka z obiadu, twarozek z jogurtem i np ogorkiem zielonym,jajka wkazdej postaci.ogolnie jakies 3 zl na kolacje czasem na obiad jest mieso lub ryba (ale wielkosci 100-150g)czasem jajko z ziemniakiem i mizeria(ogorek byl kupiony do twarogu i jogurt tez wczesniej nabyty) ogolnie wyglada to tak ze tak dlugo jak sie da korzystamy z tego co jest w domu,jesli czegos nie dojadamy np zmiemniakow przy obiedzie zostawiamy i mozemy odgrzac na patelni na kolacje z kefirem,jesli zostaje mieso mrozimy i bedzie albo do sosu,albo do zapiekanki pizzy itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wydaje mi się, aby to był taki idiotyczny temat. Chętnie bym się nauczyła jakiś sztuczek od osób, które mało kasy wydaja na jedzenie, ale jezeli cała sztuczka to kupowanie wszystkiego, które jest najgorsze gatunkowo, no to wybacz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pani wasza
ja na dzien na 2 0soby wydaje od 30 do 50 zl w tym mam jedzenie na sniadanie na obiad i kolacje i cos do kawy jakies napoje lub drobne rzeczy kosnetyczne typu mydlo itp ale to i tak malo na takie porzadne zarcie przydaloby sie 70 80 zl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka gotująca
nie wiem jakich sztuczek oczekiwałaś :o, jeśli chcesz oszczędzić, to albo kupujesz mniej, albo taniej, ew. żerujesz na innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co w tym dziwnego jest
nie chodzi o to zeby tylko i wylacznie kupowac produkty najgorsze jakosciowo,tylko zeby umiec cos zrobic z produktow ktore posiadasz w domu. tak wgl czym sie rozni mleko laciate od mleka z biedronki?i to i to moze miec 2 % tluszczu,gdzie jest roznica miedzy koncentratem z pudliszek a takim z wojny? jeden i drugi jest 30% roznice sa tylko w cenie. mozna znalezc dobre produkty w nizszej cenie i nie marnowac. ostatnio podjuszona checia pojscia na zakupy- bo przeciez nic nie ma w domu- chcialam zrobic liste czego potrzebuje, okazalo sie ze z tego co mam moge przezyc bez zakupow jeszcze tydzien! w sumie to ile wydajemy zalezy tez od czego w jakim stopniu sobie dogadzamy,ciasteczko do kawki?taa a dupa rosnie, raz na 2 tygodnie mozna upiec babke jak ma sie chec,napoje do pracy?wystarczy kupic wode mineralna w duzych butelkach i przelewac do malych,zrobic sok marchwiowy lub z burakow,kroluje herbata i kawa ewentualnie kompot(z owocow ktorych nikt juz nei chce zjesc).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. No wlasnie. Calluna napisala - paczka piergow 0.5kg na 3 dni. Dla drobnej malo jedzacej kobiety to OK. Jesli bedziesz miala 120kg faceta ktory dodatkowo sie rusza - to on zje 1,5 takiej paczki na jeden obiad. Wiec tak jak pisałem - jesli ktos wazt 50kg i je bardzo malo - to ok. Gdy masz rodzine (dzieci, pies) i faceta - nie wyzywisz ich bez glodowania za 3,3zl na dzien (13,2 na 4 osobowa rodzine). Jesli nie chcesz kupowac samych ziemniakow i jesc samozona cebule. Czyli jak zwykle - niektorzy przezyja bo maja male potrzeby, niektorzy nie dadza rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×