Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość milczącaja

Moj facet chce spotykać się z dziewczyną, której sie podoba.

Polecane posty

Gość milczącaja

Witam! Moj problem zaczął sie niedawno. Jestem juz dość długo z moim facetem, układa nam się bardzo dobrze, mamy wspolne plany, zainteresowania, nigdy sie ze soba nie nudzimy. Jednak od pewnego czasu moj facet postawil mnie przed faktem dokonanym, mianowicie zamierza spotykać sie z dziewczyną, której ewidentnie się podoba. Najpierw opowiadał mi o niej, ze widac, ze na niego leci, ze chyba jej sie podoba, ze ona robi czasem rozne aluzje. Najwidoczniej podniosło to jego ego, bo zamiar sie z nia widywac, na spacer lub na kawe. Ona wie, ze on kogos ma, ona też jest zajeta. Problem w tym, ze mi to przeszkadza. Ufam mojemu facetowi, ale nie mam zaufania do takich kobiet. On raczej nie bierze pod uwage mojego zdaania, a ja po nocach płacze w poduszke, bo kazda proba wyjasnienia sytuacji konczy sie tak samo, ja wiem swoje a on swoje. Prosze pomozcie, moze miałyscie podobne przypadki? Pozdraiwam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p. anna karenina ;
współczuję takiego, jak go szumnie określiłaś, faceta. jakby Cię kochał i szanował to by się z nią nie spotykał. dla mnie to jest zdrada emocjonalna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem i ja.....
no ale zaraz w jakim celu Twój facet ma zamiar spotykać się z inną kobietą ? bo jakoś mi się wierzyć nie chce skoro tamta na niego leci że będą chodzili po parku czy też siedzieli przy kawie i dyskutowali na tematy typu fizyka kwantowa zapytaj się go czy wyraziłby zgodę i podszedł na spokojnie do sytuacji w której to Ty podjęłabyś taką decyzję spotkań z facetem który ewidentnie na Ciebie leci....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Łoooomatko, chyba facet ma delikatnie w d... Twoje zdanie. Zresztą po cholerę ma łazić z tą kobitą po tym parku. O literaturze będą rozmawiać? Coś z nim nie tak, albo chce się dowartościować chłopina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milczącaja
Zapewnił mnie, ze jesli zauwazy ze ona ma jakies wieksze zamiary wobec niego to ukroci ta znajomosc. Ale wg mnie facetowi schlebia, ze inne kobiety sie nim interesuja i boje sie, ze "okazja czyni złodzieja". Powiedział, ze on by nie miał problemu, zebym spotykała sie z kumplami... Ja rowniez nie zamykam go w zlotej klatce, bo on ma mnostwo kolezanek, do ktorych nic nie mam, z ktorymi wg mnie moze spotkac sie na kawe lub cokolwiek innego... Tylko jemu dziwnie zalezy na spotkaniach wlasnia z ta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milczącaja
Nie obawiam sie, ze on moze miec jakies zamiary, ale tego co moze zrobic tamta kobieta... Nawet nie chodzi o zazdrosc (chociaz w pewnym stopniu na pewo), ale o to ze on ma gdzies moje zdanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p. anna karenina ;
bo koleżankom się nie podoba tylko jej i doskonale o tym wie! nie bądź głupia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakiś dziwny ten Wasz układ- z jego strony też, minimum zazdrości by się przydało. Nie wiem czy mój facet tak bardzo by był liberalny w kwestii szlajania się po parku z kim mi się rzewnie podoba. I autorko to nie jest ograniczanie wolności- masz prawo czuć się nieswojo, tym bardziej, że sam mówił Ci o podtekstach ze strony tamtej dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milczącaja
Jesli chodzi o zazdrosc z jego strony, to juz osobny temat, bo mi tez czasem brakuje tej nutki zazdrosci, ale on wszystko potrafi wytłumaczyc zaufaniem... A ja mam, ale zarowno jak do niego jak do kazdej nnej osoby, rzeczy - ograniczone i na bacznosci..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Percepcja_90
Po co facet który ma kobietę, którą kocha miałby się spotykać z innymi??? I to jeszcze z taką, która na niego leci. Dla mnie to zupełnie bez sensu. Postaw sprawę jasno, powiedz mu co o tym sądzisz i po prostu nie daj się tak traktować. Powiedz, że Ci to nie odpowiada. Możesz też odpłacić mu się tym samym, czyli zacząć się spotykać z jakimś facetem i opowiadać mu o tym, że tamten na Ciebie leci. Ciekawe jak zareaguje. Ostatecznie zagroź, że się z nim rozstaniesz, może się opamięta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marek25
Jak ta druga ładniejsza to niech ją wybierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milczącaja
Wszystkie macie po trosze racje. Ale nie chce tez popadac w paranoje, ze niedługo juz nic mi nie bedzie odpowiadalo. Nigdy nie byłam osobą zaborczą. Nie chce mu stawiac zadnego ultimatum, chciałabym zeby sam doszedł do tego, ze to co robi nie do konca jest fair. Ewentualnie co powiedziec takiemu, kiedy zapewnia o miłosci, o oddaniu, a dla niego to tylko spotkanie towarzyskie... Tylko macie tez racje, ze nie powinnam godzic sie na takie rzeczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szara5555555555555555555555
Po ile wy macie lat?Mam chyba podobną sytuacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkhgfdsfddgtt
nie jesteś zaborcza, nie zgadzaj sie na takie coś, trochę honoru dziewczyno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko jaka paranoję?! Paranoję to maja panny, które swoim facetom nosa nie pozwalają z domu wytknąć czy zwyczajnie spotkać się z kumplem. To nie to samo! Jak Ci następnym razem powie, że na weekend z koleżanką wyjeżdża to też nie będziesz chciała być zaborcza, bo przecież zaufanie?! Zdrowy rozsądek przede wszystkim, a spacerować po parku ma z kim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak chyba miałam
mówiłam wiele razy mojemu facetowi że jego znajoma ewidentnie na niego leci i powinien unikać spotkania z nią, to mi odpowiadał że przesadzam, to tylko koleżanka, maja wpsólnych znajomych itd W końcu ktoś mu powiedział (jakaś inna znajma) że owa koleżanka sie w nim podkochuje i chce nas rpzdzielić. Moj facet od razu z nią zerwał kontkat a mnie sie teraz słucha jak piesek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milczącaja
Dzieki kobiety, bede miała kilka dobrych argumentow zeby wybic mu z głowy te glupoty... Mam nadzieje, ze sie opamieta. Jesli nie, to bede musiała wytoczyc ostrzejsze działa typu moj eks ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milczącaja
lat mamy po 22;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak chyba miałam
akcji z eksem nie polecam, ja zrobiłam taką głupotę. Do dziś moj obecny ma mi za złe ze sie z nim spotykałam, a eks nie chce sie odczepić :o moze lepiej z jakimś kolegą się spotkaj?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomysł z eks - bezbłędny :) I wiesz mi facet woli czyny niż ciągłe marudzenie. Dopóki sam nie poczuje tego, co Ty to nie zrozumie o co Ci chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tak chyba: no w sumie racja, a najbardziej szkoda eksa bo niechcący został rekwizytem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×