Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wykończona m.

Ja już nie mam siły. Jak sobie pomóc?

Polecane posty

Gość wykończona m.

Skończyłam 10tc. Od 5 tygodni wymiotuję. Po kilka razy dziennie. Mdłości okropne mam przez całą dobę. Do tego taki jadłowstręt, że już nie umiem wymyśleć dania, które mogłabym zjeść. Wszystko mnie odrzuca. A jeść przecież muszę. Do tego jak nie jem mdłosci są jeszcze gorsze. Juz nie wiem jak sobie pomóc. To mnie wykańcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zelazny karzel
Ja wymiotow nie mialam,tylko mnie mulilo -ale cudownie pomagal lyczek coli od czasu do czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wit B6. na prawdę działa! przynajmniej u mnie. 2 tabletki dziennie i jakoś funkcjonowałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zelazny karzel
Aha i jedz -malutko,aczesto. dobrze mowisz-jak sie nie je,to mdlosci sa jeszcze gorsze. Moze cos wymyslisz,co jako tako ci wejdzie. pomysl o jakichs produktach -jak sama mysl cie odrzuca,to sie za to nie bierz,ale jak mysl jest do zaakceptowania,to sprobuj. mi wxhodzil budyn i truskawki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bełbełbeł
Nie wiem, od czego to zależy, że niektóre kobiety w ciąży mają wymioty, inne nie. Ja jestem z tych, które w ciąży w ogóle nie wymiotowały, nawet mdłości nie miałam za bardzo. Może to kwestia wrażliwości i psychiki, nie samej ciąży ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wykończona m.
Codziennie od 5 tyg próbuję coś wymyśleć co by mnie nie odrzucało, tylko że lista się kurczy bo jak coś mi wchodzi przez 1/2 dni to w końcu zaczyna mnie też odrzucać. I już nie mam pomysłów. Wit B6 - jeszcze nie próbowałam. Moze to coś pomoże? Lekarka chciała mi dać jakieś tabletki na te wymioty - ale nie chcę brać żadnych leków, żeby nie zaszkodzić dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wykończona m.
Nie, to nie jest kwestia psychiki. U mnie przyszło z dnia na dzień. I od tej pory codziennie, bez dnia przerwy wymiotuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja brałam Mamarin ale nie wiem czy to coś pomagało,chyba nie.Ten suplement zawiera imbir i coś tam jeszcze na wymioty,aaaahaaa,witaminę B6 chyba.Nie jest drogi więc wypróbuj i kup jeszcze dziś.To tylko witaminy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bxc
podobno pomaga zjedzenie sucharka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bełbełbeł
Jeśli wymioty są zbyt częste, do tego stopnia, że dzień w dzień i od wszystkiego Cię odrzuca, to będziesz musiała skorzystać z tych leków, bo się wykończysz tymi ciągłymi wymiotami i nie dostarczysz dziecku pożywienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bełbełbeł
Odpowiedni lek przepisany przez lekarza nie zaszkodzi dziecku,lepiej już to zażyć i ciągle nie wymiotować wszystkiego, co zjesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha,kiedy miałam już totalny kryzys dała mi moja gin Torecan czopki ale bałam się je brać by maleństwu czasem nie zaszkodziły,wzięlam jeden jedyny raz i uwierz mi-to był raj!!!usnęłam od razu jak nigdy(dodam,ze miałam mdłości dzień i noc,24 na dobę)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dostałam od lekarza czopki przeciwwymiotne. Też się bałam je brać, ale lekarz powiedział, że ciągłe odruchy wymiotne są niebezpieczne dla ciąży, szczególnie zagrozonej. Z tego co czytałam wymioty w dużej mierze uzależnione są od poziomu hcg, im wyższy, tym mdłości silniejsze. Po drugie - od stanu psychicznego, kobiety w ciązy nieakceptowanej wymiotują częściej - choć to, oczywiście, nie jest normą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bxc
czy wasi faceci wykazuja sie w tej kwestii zrozumieniem? cierpia razem z wami czy nie zauwazaja problemu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bełbełbeł
Ja nie rozumiem, w końcu ciąża przebiega u każdej na podobnych zasadach, ten sam hormon wzrasta, ja oprócz naturalnie wzrastającego progesteronu musiałam brac ten syntetyczny w tabletkach, który podobno wzmaga wymioty, a u mnie nic nie było, ani razu mnie nie zemdliło, a progesteronu miałam przecież tyle przez tabletki, że mi się uszami wylewał. Ja uważam, że to kwestia psychiki, bo zauważyłam, że kobiety ogólnie wrażliwsze na sprawy żołądkowe, wrażliwsze na rzeczy powodujące mdłości w ciąży wymiotują, a kobiety, których nie ruszają smrody, obrzydliwe widoki czy nie są wrażliwe na żołądek, nie wymiotują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wykończona m.
Mnie to nie dotyczy bo ciąża jest jak najbardziej planowana i chciana, mam wsparcie męża i rodziny i bardzo się cieszę. Tylko że po kilku tygodniach mdłosci i wymiotów każdy miałby dość. Lekarka chyba właście czopki chciała mi przepisać - ale ja nie chciałabym się niczym szprycować w ciąży :( Mam za tydzień wizytę, jeśli nie przejdzie to chyba jednak będę musiałą rozważyć opcję jakiegoś leku:( W jakim sensie wymioty mogą zagrozić ciąży?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bełbełbeł
Same mdłości i wymioty nie są szkodliwe, to zwykły objaw, ale jeśli sa zbyt częste i silne i za długo trwają, to przecież odwadniają organizm i pozbawiają Cię i tym samym dziecko - składników odżywczych, jeśli nic nie możesz jeść, bo po wszystkim wymiotujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi nic nie pomaga niestety. Nie wymiotuje tak czesto jak Ty, ale kilka razy w tyg. Niestety mdlosci praktycznie nie odstepuja mnie na krok. Czasem sa silniejsze, czasem slabsze, ale sa. Do tego jadlowstret. Od wszystkiego mnie odrzuca. Mam tak od 7tc, aktualnie jestem w polowie 12tc. Dostalam leki od lekarza, ale takie raczej z tych lagodniejszych, tez nic nie daja:( Uwazam, ze leki powinnas brac, lekarze wiedza co robia zapisujac je ciezarnym. Takie wyczerpanie organizmy wymiotami moze byc niebezpieczne zarowno dla Ciebie jak i dla dziecka. Poza tym, ze takim nasileniu moze powinnas isc do szpitala pod kroplowke, na kilka dni... by troche wzmocnic organizm, ale wiadomo... to juz decyzja lekarza. Mam nadzieje, ze juz niedlugo nam przejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wykończona m.
Do bełbełbeł - Jest takie przysłowie, że syty głodnego nie zrozumie. Ciesz się że masz szczęście że przechodzisz łagodnie ciążę. Nie jest to jednak prawdą, co piszesz. Mam koleżankę, która ma 4 dzieci i przy jednych wymiotowała a przy innych nie. Każda ciąża ma inny przebieg. I nie jest to kwestia psychiki, wrażliwości itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bełbełbeł
Autorko,ja w ciąży byłam kilka lat temu, teraz nie jestem, opisuję to, co miałam. Uważam, że powinnaś wziąć czopki, ja nie wyobrażam sobie przez 5 tygodni codziennie po kilka razy dziennie wymiotować, musisz coś z tym zrobić, a skoro lekarz twierdzi,że lek pomoże, to lepiej nafaszerować się tym, niż wykańczać dziecko głodzeniem się i wymiotami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z tą wrażliwością
to myślę że to chyba bardziej zależne jest od tego jaka jest różnica w poziomach hormonów u kobiet sprzed ciaży i w trakcie przecież każda kobieta ma inny poziom hormonalny i mimo że u każdej w ciąży poziom hormonów wzrasta to jednak każda wyjściowo miała inny, być może ta różnica jest u niektórych kobiet tak nagła i diametralna poza tym nawet u tej samej kobiety każda ciąża jest inna ( w tym pewnie też gospodarka hormonalna)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zelazny karzel
Mnie sie nie wydaje ,zeby to byla kwestia psychiki. tzn moze w pewnym stopniu tak,ale sa kobiety,co w jednej ciazy nic,a w drugiej ciagle rzygi i mdlosci. Poza tym niby hormony takie same,a porody tez sa rozne. jedna nawet niekoniecznie aprawna fizycznie uwinie sie raz dwa,a u drugiej nie ma akurczy,trzeba wywolywac,czasem bez skutku. nigdy nie wiadomo,jak sie bedzie mialo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wykończona m.
Niestety - chyba nie będzie wyjścia. Choć ja skrycie liczę, że z końcem 1 trymestru będzie lepiej. Więc jeszcze 2 tygodnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilooopop
mi coca cola pomagała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bełbełbeł
W każdym razie jeśli wymioty bardzo męczą tyle tygodni, ja bym brała czopek, na pewno przyniesie to więcej pożytku niż szkody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wykończona m.
Dzięki za wszystkie rady. Narazie może spróbuję tych tabletek z imbirem i wit. B6 - może pomogą? A jak nie to przy najbliższej wizycie poproszę o te czopki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj. U mnie początek ciąży wyglądał podobnie. W sumie 2 miesiące mdłości, wymiotów, jadłowstrętu. Zamiast tyc, schudłam 7kg. Jednak miałam bardzo mądrego ginekologa, w sumie konsultowałam się z trzema w tej sprawie, i wszyscy jednogłośnie mówili, że dziecku to nie szkodzi. To było dla mnie najważniejsze. Jak ja sobie radziłam... nijak samo przeszło w czwartym miesiącu. Nie ma co wpychac na siłę pokarmu. Brałam do 3 miesiąca kwas foliowy a wyniki krwi miałam książkowe. Fakt dużo leżałam bo tylko w tej pozycji jakoś wytrzymywałam. Na pocieszenie dodam, że po tym okresie czułam się znakomicie do końca ciąży i dużo nie przytyłam co za tym idzie brak dodatkowych kg po urodzeniu dziecka i brak rozstępów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bełbełbeł sorki ale twój nick bardzo pasuje do ciebie. Bełkoty tu wypisujesz...kwestia psychiki hahaha. Idź do lekarza i on ci powie od czego uzależnione są wymioty. To jest indywidualna i naturalna reakcja organizmu na "obce ciało"- wiem zabrzmiało to okropnie ale to fakt potwierdzony badaniami naukowców a nie gadniam podwórkowym. Nie znasz się to nie wypowiadaj!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko ten Mamarin ma właśnie imbir i wit.b6 razem więc spróbuj,ale mnie nie pomógł.Działa na bank Torecan ale nie brałam go,jak wspomiałam raz jeden i od razu ulga ogromna.Ja jednak wolałam się męczyć niż coś zrobić małej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wykończona m.
No ja narazie schudłam tylko 4 - pewnie dlatego że wszystko wydaje mi się kwaśne więc żeby np. wypić herbatę muszę ją dobrze posłodzić i ogólnie więcej słodkich rzeczy jem niż przed ciążą. To też mnie martwi - bo to niezbyt zdrowe:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×