Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Żona lebiody.

Mąż lebioda.

Polecane posty

Gość Żona lebiody.

Mój mąż to taka lebioda, że szkoda gadać. Zawsze jak się kochamy to wlezie na mnie, przygniecie tym swoim cielskiem i każe sapać. Waży ponad 100 kg, więc zazwyczaj po wszystkim potrzebna jest mi reanimacja. A ja udaję wielce zachwyconą i czekam z utęsknieniem, by już ze mnie zlazł. On też nasapie się jak stary parowóz. A jak mi zasadzi od tyłu tego swojego ptaka, to normalnie w migdałkach go czuję, a potem jak wstaję to mi wątroba wypada. Podczas seksu często jeździ mi po brzuchu. Mam tam bliznę po cesarce, więc jak nieraz mnie za to pociągnie to mi się Gwiazda Betlejemska przed oczami pojawia. Jednak on nie rozumie mojego bólu i stwierdził, że może sobie suwak w to miejsce wstawię. Będzie jak znalazł na kolejne dzieci... Czasem bycie żoną to ciężka i męcząca sprawa. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polki są żałosne
:o takiego sobie wybrałaś, wiec do kogo te pretensje? pudernico? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×