Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość xMartynekx

Gdzie ja miałam oczy ??

Polecane posty

Gość xMartynekx

co zrobilisbyscie na moim miejscu ? Wyjechalam dla niego z kraju rzucajac studia ... nie mialam pracy rok czasu spedzilam sama w domu kiedy on nawet nie zabral mnie nigdy na spacer do kina nigdzie!! Wpadlismy ... i dopiero wtedy zobaczylam kim on jest! od samego poczatku sie mna nie interesowal wszystkie badania mial w dupie nawet ni potrafil okreslic w ktorym iesiacu ciazy jestem i kiedy rodze. zaczelam dostrzegac w nim totalnego gbura i egoiste. wrocilam do polski na wakacje ... z nim od poczatku moejego pobytu (2msc) ciagle sie kloce. az powiedzialam dosyc nie wyjade tem wroce tu do skzoly i wychowam dziecko , ze nie bede z kims takim , ze zbyt wiele rzeczy jest ktore chce doswiadczyc i nie jest tego wart. on twierdzi , ze jestem egoistka. bo chce by dziecko mialo wyksztalcona matke i zylo wsrod rodziny. on nie zgadza sie na powrot bo ma tam prace, ktorej nienawidzi nie ma nawet domu ... co 5 sekund zmienia zdanie raz mowi , ze wroci raz ze nie. nie mam gdzie sie zatrzymam , mama juz ulozyla sobie zycie wiec nie sadze, ze przyjmie mnie z dzieckiem, a tam tez nie wroce. mam dziecko z kim kogo nawet nie lubie jak tylko z nim rozmawiam juz mam caly dzien zepsuty . lepiej sie rozstac czy budowac zycie z kims takim ... nie chce zbey moje dziecko na to patrzylo. nikt mi pozniej tych lat nie zwroci juz 2 lata tylko sie kloce. zakonczylabym to wczesniej gdyby nie to, ze nie mialam tam pracy i nawet kogos kto moglby zawiezc mnie na lotnisko ... pomozcie :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pozbawionyżycia .
Widziały gały co brały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xMartynekx
aly sie pozniej przekonaly co wziely dzieki za pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość etewhwjh
Zawieźć na lotnisko to może cię taksówkarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OjjjjJichdcfd
Zostaw go i wychowaj dziecko sama nie musisz zjeżdżać do polski zostan tam gdzie jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale niby w czym
mamy ci pomóc ? ja tam ci współczuję. Tyle. Każdy jest kowalem swego losu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xMartynekx
ale ja chce tu zostac, potrzbeuje pomocy przy dziecku mam 20 lat .. nie dam rady sobie sama z dzieckiem w obcym kraju nie znajac jezyka jeszcze zdana sama na siebie poza tym hcce wrocic do szkoly chocby zaocznie. .. a co do taksowkarza to moglas mi kupic bilet :). bo nie wiem po co bym na nie miala jechac ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xMartynekx
chodzi mi o to . czy uwazacie ,ze powinnam zaczac zyc wlasnym zyciem czy poswiecic wsyzstko i znowu wyjechac do kogos z kim nie potrafie sie dogadac juz mam dosyc po prostu ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trudno cokolwiek doradzic. Masz jakies oszczednosci, za ktore moglabys rozpoczac zycie na nowo? Moze warto, zebys zrobila jakis kros na przód, nie pytajac go o zdanie tak, alby dla ciebie i dziecka bylo nakjlepiej, moze wtedy kolez przejrzy na oczy co traci i sam sie na cos w koncu zdecyduje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale niby w czym
odpowiedz sobie na pytanie - czy uważasz że jesteś w stanie sie z nim dogadać i tak dalej żyć ? Bo z tego co opisujesz uważam że będzie to męczarnia. Koleś ma cię w dupie, traktuje Cię jak piąte koło u wozu. Masz jakieś pytania ? wątpliwości ? Uważam że o wiele łatwiej będzie Ci samemu - musisz tyko podać go o alimenty i je wywalczyć Wtedy będzie Ci łatwiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xMartynekx
jedyny dochod jaki moge miec to jak wroce do szkoly moge podac mojego ojca o alimenty i ojca mojego dziecka . nie uwazasz, ze to nie odpowiedzielne ? nie mamy tam nic ani nikogo . potrzbeuje pomoc przy dziecko nie jestem w tym doswiadczona. chcialabym isc od skzoly by moc pozniej sama isc do pracy a nie szukac pracy na zmywaku . nie potrafie porozumiec sie po angielsku w takich sprawach ... on tego nie rozumie ... bo swoja kariere juz skonczyl mowie o szkole a mnie samej nie da sie spelnic ... ja juz dla niego wszystko rzucilam . wiec on dla rodizny tez powinien ... dlatego juz nie potrafie mowic z tym czlowiekiem on widzi tylko to co dla niego dobre ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xMartynekx
ktos tu powiedzial, ze widzialy galy co braly ... ale no coz czasami myslimy , ze ktos jest inny zakochalam sie ale pozniej zaczelam zauwazac ... kim on jest. zaluje . bo wiele stracilam by byc z kms takim nie wiedzialam glupia bylam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale niby w czym
dlatego ja bym odszedł od człowieka który tylko wymaga nie dając nic w zamian. Umordujesz się i będziesz sfrustrowaną osobą mającą żal do całego świata. To jest najgorsze. Skoro obecnie ma cię w dupie to pomyśl co będzie za parę lat. Tak uważam - a decyzja oczywiście należy do Ciebie. A co do dziecka - nie trzeba mieć doświadczenia. Ja mam dwójkę i nikt mi nie pomagał. Dałem radę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie slychaj kretynek
Kobiety, czasami po latach dopiero okazuje sie jaka druga "połowa" jest. 2 lata to przecież bardzo krótko, szkoda tylko, że wpadliście, ale bedąc na Twoim miejscu polałabym typa w sekunde. Masz 20 lat spokojnie możesz jeszcze kogoś znaleźć. I możesz być szczęśliwa. Zostań w kraju tu sobie zawsze jakoś poradzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xMartynekx
wlasnie do mnie tak ostatnio przyszlo :( ja mam dopiero 20 lat .. moge tyle osiagnac dlaczego mam z tego wszystko rezygnowac ?? majac 18 wyjechalam siedzialam calymi dniami w pokoju bez nikogo teraz jak mi zadzowni telefon to po rpsotu placze bo ise tak ciesze ... czy to jest egoizm ? on jest kompletnie bez ambicji ... i nie potrafi tego zrozumiec , ze chce sie po prostu uczyc ... juz sie mecze nie wiem jak bedzie pozniej :( kocham moje dziecko i nie zaluje , ze mam je w brzuchu, zaluje tylko , ze nie moge juz teraz tak po prostu odejsc ... tylko musze sie z nim meczyc a teraz jestem na jego lasce bo nie mam nawet sie gdzie skryc niby zgodzil sie na powrot ale ciagle zmienia zdanie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem powinnas go zostawić.raczej nic z tego nie wyjdzie,tylko kłótnie i pretensje.ty sie stresujesz a po porodzie,jak bedziesz potrzebowac jego pomocy(gdzie pewnie jej nie dostaniesz) bedzie jeszcze gorzej.To jakiś nieodpowiedzialny typ.Jeżeli jestes teraz w Polsce to zostań.załatwisz sobie alimenty,a mama może jednak ci pomoże.przecież to twoja mama.poradzisz sobie,wszystko się ułoży.życie potrafi zaskoczyć,pozytywnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przez rok siedzialas w domu... A on cie wiezil czy co? Przez rok nie zapisalas sie na żaden kurs językowy, nie poszukalas pracy... Jestes niezaradna życiowo całkowicie. Jak sobie wyobrazasz wychowanie dziecka, pracę i naukę razem? Ktoś ci pomoże? Powrót do faceta, którego nie lubisz nawet żeby stworzyć z nim dom jest pomysłem złym conajmniej... A do jakiego kraju z nim wyjechalas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość evelin7046
alle W jesteście nie miłe... bije od Was jadem ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SOR>
Oczy miałaś tam gdzie mokro....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedlapsakielbasa
Wierzyc sie nie chce ze tyle tu osob,ktore tak glupio pisza,ile wy macie lat???chyba wszystkich w domu to nie macie! Kazdej z nas moze przydarzyc sie taka historia jak autorce...duzo kobiet dostrzega tez wady swojego mezczyzny jak dzieci sie rodza albo sa male ...Ty juz je teraz dostzreglas..mysle ze jak nie mozesz na niego patrzec to tymbardziej sensu nie ma co ukladac sobie z nim zycia...zadnego slubu ...jesli nie masz po co wracac z dzieckiem do Pl bo widzisz ze mama sobie zycie ulozyla i ci nie pomoze to zostan tam z nim,odchowaj malucha,pojdz do pracy,stan troche na nogi,nie bierz zadnego slubu a potem wroc do kraju...bo teraz gdzie tu pojdziesz do domu samotnej matki?tam chyba tez nie mozna byc jakos specjalnie dlugo...trudno zaszlas w ciaze z nieodpowiednim facetem,przemecz sie z nim troche a potem kopinij go wtylek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SOR>
Gdzie ma isc do pracy bez jezyka ? dla niej katar to problem bo do lekarza tez trzeba znac jezyk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paokkaka
kolejna pieprzona samotna matka co umiała tylko pizdę rozłożyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SOR>
On byl taki uroczy ze nogi same sie rozlozyly :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×