Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dsaes

wierzycie w boga ? Tak czy nie ?

Polecane posty

Gość dsaes

j.w

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szombor22
nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość franiaaaaaa
Oczywiście, że tak:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SerwiWwWali
Wierzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość franiaaaaaa
Oczywiście wierzę w boga Ozyrysa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość franiaaaaaa
Chciałbyś :P Wierzę w jedynego prawdziwego Boga, jakim jest Jezus :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość franiaaaaaa
Wierzę również w boską macicę najświętszej panienki oraz w jej boskie jajco :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja się cieszę że siedzę
pewnie, że wierzymy w Boga :) tylko On potrafi pocieszyć w prawdziwej biedzie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość franiaaaaaa
Lepiej Ci podszywaczu? A tak w ogóle to pudło - nie wierzę w Najświętszą Panienkę..czemu ludziom wydaje się, że wszyscy wierzący to katole:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieoNN
Tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostatni moheranin
świadectwo w czasie nabożeństwa w kościele przy ul. Reformackiej usłyszałam słowo poznania, które bardzo mocno dotknęły mojego serca: „jest wśród nas osoba chorująca na nerki z powodu nie odprawionej pokuty Z uwagi na powagę sprawy, postanowiłam skonsultować tę kwestię z jakimś kapłanem i odłożyłam ją, w oczekiwaniu na stosowny moment. Po kilku tygodniach, w styczniu 2007 w czasie rekolekcji w Dursztynie usłyszałam identycznie brzmiące słowo wtedy nie miałam już najmniejszych wątpliwości, że chodziło o mnie. Po rozmowie z kapłanem pokutę odprawiłam... Patrząc na ogrom cierpienia w mojej rodzinie, byłam przeświadczona, że nasze problemy mają bardzo głębokie korzenie, że sięgają przeszłych pokoleń. W czasie każdego pobytu w moim domu rodzinnym jestem w dziwnym stanie: nie jem, nie śpię, nie myję się, a cierpienie duchowe wręcz paraliżuje mnie; zapadam się w swego rodzaju otchłań. Wczasie ostatnich Świąt Wielkanocnych dowiedziałam się o mrocznych, można rzec wręcz makabrycznych kartach z przeszłości mojej rodziny (...) Po powrocie do Krakowa, w wigilię Święta Miłosierdzia, poszłam na nocne czuwanie w do Łagiewnik i odbyłam tam spowiedź w imieniu moich przodków Kapłan potraktował mnie ze zrozumieniem i zadał pokutę, która miała zadośćuczynić za ich grzechy odprawiłam ją natychmiast. W poniedziałek zatelefonowała do mnie jedna z moich sióstr (mam 3 siostry i i brata, ja jestem najmłodsza, rodzice już nie żyja), dając następujące świadectwo: w nocy z niedzieli na poniedziałek została obudzona przez potworne boleści, doczołgała się do łazienki i z przerażeniem stwierdziła, że jej mocz to żywa krew. Ponieważ w poprzedzających dniach żyła okrutną prawdą o przeszłości rodziny, natychmiast skojarzyła fakty i zaczęła gorliwie odmawiać Różaniec i Koronkę na przemian. Czuła niewypowiedzianą trwogę. Po dwóch godzinach boleści ustały. Rano pojechała do szpitala; laborantka na widok moczu, który siostra przywiozła do analizy, przeraziła się: żywa krew! Siostra została natychmiast przyjęta przez urologa, który wykonał bardzo dokładne WG i wszelkie stosowne badania, przekonany, że znajdzie jakieś ogromne nieprawidłowości. NIC. Wszystko „bez zmian. Wynik analizy moczu był również w normie poza krwią, żadnych zaburzeń, a przecież obecność krwi sugerowałaby poważną dysfunkcję układu moczowego. Siostra czuła się tak dobrze, że prosto ze szpitala mogła pójść do pracy! Ja natychmiast skojarzyłam te fakty ze słowami poznania: odbyta pokuta nerki uwolnienie. Poza tym czytałam, że manifestacji i uwolnieniu mogą towarzyszyć krwotoki. (..jW czasie nabożeństw, modlitwo uwolnienie, uzdrowienie itp. czuję bardzo silne działanie Ducha Świętego, chwilami tracę świadomość, głuchnę, moje ciało drętwieje, odczuwam mrowienie przechodzące w „ogień wewnętrzny, ogarniający mnie od stóp do głowy. Aktualnie stan taki utrzymuje się właściwie cały czas, dzień i noc; mam wrażenie, że toczy się we mnie w wymiarze duchowym, fizycznym i psychicznym walka „na śmierć i życie. (...) Pragnę jednak podkreślić, iż Pan obdarzył mnie duchem męstwa i nikt nie domyśla się nawet tego, co przeżywam. „Poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli. Ufam, że jest to początek naszej drogi ku nowemu życiu, życiu w wolności i radości dzieci Bożych. Gorąco tego pragnę i właściwie po raz pierwszy mam nadzieję, że jest to możliwe. Utwierdza mnie w tym również Psalm 3, który otrzymałam kilka miesięcy temu w czasie nabożeństwa w kościele przy ul. Reformackiej jako Hucz do zrozumienia mojego życia (słowo poznania zachęcające osobę czytającą codziennie Biblię do otwarcia jej po powrocie do domu). Pragnę serdecznie podziękować Ojcu za życzliwość oraz trud modlitwy, niech Pan Jezus wynagrodzi ofiarność i zaangażowanie, a Maryja nieustannie otacza płaszczem swej opieki! Pozdrawiam w Chrystusie. Z modlitwą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alaamala
Tak wierzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oiuygtrfeds
ja pier.dole nie wzauwazyliscie ze jak ktos zalozy topik o religii zaraz ktos wkleja jakies meeeeeega długie wpisy o jakis swiadectwach o nawroceniach , wycinki z bilbii itd. ludzie przeciez tu ciagle czatują nawiedzeni . ja sie was boje. a w boga nie wierze tak apropos. tylko naiwni i slabi wierza w boga . kazdy dzikus szuka sobie bóstwa bo nie ogarnia tego ze zycie nie ma sensu. czlowiek światły myśli i myśli i kur.wa musialby sam swojemu umysłowi zaorzeczyc i wszelkiej logice twierdzac ze bog istnieje. bajeczka dla dzieciaczkow i system kontroli głupków , wyzysk pieniężny .. to jest wlasnie religia. jesli bog istnieje to jest niezłym skur.wysynem pozwalając na to co sie dzieje, na cierpienie ludzi i zwierzat na taka niesprawiedliwosc. chyba ze bóg gra nam w simsy i lubi sie znęcać hahaha żaaaaaaaaaaaaaal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffffeeeee
od niecałego roku NIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w Boga wierzę
ale nie w kościół i jego kapłanów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypiekacz chlebowy :)
Wierzę w istnienie jakichś istot duchowych, nie wierzę w Boga jako takiego przedstawianego w kosciele, w ogole nie wierzę w kosciol, ksiezy, swietych, Jezusa (jako postać mistyczną) i całą resztę.. Aniołki, diabły itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popierdoIony stawonóg
TAK !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łiiiiiiiii!
W Boga, nie księdza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NigeryjskaStrażPrzybrzeżna
Ja wierzę...Że coś takiego ja bóg nie istnieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gadugaduhaha
A mówiłam ci moheranin tym straszeniem i wklejaniem kilometrowych pisadel / których nikt nie czyta / tylko zniechęcasz . Nie tędy droga.Może lepiej zwykla rozmowa ale ty przecież nie potrafisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdcvfbgnjm
jak można wierzyc w takie rzeczy jak posiada sie wiedze dot.kosmosu? Nie jestem wierzaca bo mój poziom wiedzy na gto nie pozwala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popierdoIony stawonóg
twoj poziom wiedzy ?? czyli poziom zerowy haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łiiiiiiiii!
drogi popierdolony stawonogu twój poziom wiedzy... niewiedzy... hmmm...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popierdoIony stawonóg
i co zaraz wy ateisci bedziecie besztac chrzescijan ?? zalosne komentarz tej laski wyzej jest totalnie pozbawiony sensu. Co ma wiedza dot. kosmosu do wiary w Boga. ?? Absolutnie nic. Widac ze laska jest tepa jak but

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popierdoIony stawonóg
zordonowka , masz calkowita racje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostatni moheranin
religia katolicka jest jedyna religia naukową rozumowa doceniająca rozum Jan Paweł II w enklityce Fides et ratio wiara i rozum to dwa skrzydła na których duch ludzki unosi Sie do odkrywania i kontemplowania prawdy idzcie na msze do Józef witko to odczujecie boga na własnej skórze http://www.gs24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20091225/KRAJ/24360729 a tu gdzie będzie odprawiał msze http://www.se.neteasy.pl/index.php?option=com_wrapper&Itemid=108 kto jest chory to tym bardziej powinien być na jego mszy leczy choroby a raczej bóg przez Józefa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×