oszaleje!!!ktos mi chyba sprzedal kradzione auto!!!pomocy!

maz przedwczoraj kupil samochod od Pana Y. Y byl drugim wlascicielem auta. Przy rejestracji okazalo sie ze umowa spisana nie jest oryginalna tylko zeskanowana i nie dal nam umowy zawartej miedzy pierwszym wlascicielem X a nim Y czyli kolesiem od ktorego kupilismy samochod. Maz zadzwonil do niego, koles obiecal ze wysle poczta.Dzis odebral jakis kolega ktory zagwarantowal ze wyslal nam list ale nie oryginalne umowy a kopie!!! Maz chce jechac osobiscie po te dwie oryginalne umowy i sie okazuje ze koles wyjechal na wakacje, ze kolega nie wie czy wroci na ten weekend. Jestem zalamana, maz jest zly na mnie ze przezywam bezsensu, ze sie nie znam i panikuje, ja oszaleje, serio!!!a w sobote mielismy jechac do mojego barta na slub!!!!!!!Prosze niech ktos mi cos napisze logicznego, byc moze zle mysle

I za ile kupiliście?

a po co ci umowa między panem X a panem Y?-.-

namierzane IP

Pewnie kupiliście AUDI A 4 1,9 TDI ?

tutaj gdzie mieszkam w panstwie potrzebne sa wszystkie umowy cholera, kupilismy bmw 116 ale czy to jest normalne zeby koles zeskanowal nam kontrakt ktory podpisalismy? na logike biorac powinny byc 2 oryginaly, tak? juz nic z tego nie wiem :(

ja nie rozumiem, podpisujecie umowę, jeden egzemplarz dla Was, drugi dla kontrahenta. Gdzie tu czas na jakieś skanowanie?

no i co teraz, a poza tym skoro dal nam kopie to co to za roznica z drugiej strony??przeciez wiemy gdzie mieszka, ma firme, kolege, przeciez wie ze jesli ni eda nam oryginalu, ktory razem podpisalismy moze zapukac do niego policja, tak? byc moze kiedy maz do niego zawita da nam oryginaly?a z drugiej strony co za ciota ze kopie nam dal, pomocy, nie znam sie i boje... to az 43.000 zl!!! :(

skdjbkscf ja nie wiem, maz byl z kolega po to auto, podpisali , koles zeskanowal i dal mezowi zeskanowane, ne wiem. Z drugiej strony jest to pewnie dowod, tak?

no to ja nie wiem jak można wziąć jakieś zeskanowane dziadostwo, no nie wiem... Podpisuje się umowę i z ręki do ręki "tu Twoja, tu moja" i koniec. Pierwszy raz kupujecie samochód?

ja nie wiem, nie chce sie wkurzac na meza!! :( nie wiem tez kupowalam kiedys auto i umowy byly 2 oryginalne, moj maz moze byl za mocno zachwycony, albo stukniety, szalony, nienormalny, ciota, nie wiem, nie mam pojecia!!!! stalo sie, i co teraz?????

musisz zajebać męża tak na serio to mąż zawalił, dupa z niego i tyle. Żeby dać sobie wcisnąć jakieś skserowane świstki...

ale przeciez mogl dac tez oryginalne, i nikt by niczego sie nie czepial, niby co koles mogl zyskac tym ze dal nam kopie a nie oryginal??auto jest u nas, koles ma kase, nie wiem....

kto jeszcze mi cos powie? kradzione?czy poprostu jakas dziwna pomylka niedociagniecie sparwy?

na chuj umowy ja rejestrowalam auto i potrzebowalam jedynie umowy obecnie podpisanej ze sprzedzwca a nie jakies stare umowy co kogo obchodzi dawny wlasciciel, wszystko jest w VINie jak sie zgadza auto z danymi VIN to ok n ale to w polsce

milicji?

moj maz juz sprawdzal , wszystko sie zgadza, serwis bmw ma wszystkie info odnosnie kazdego wyprodukowanego auta, ale to nie ma nic wspolnego czy auto jest kradzione czy nie :(

jak sie kupuje auto, to warto sprawdzic na Policji czy nie jest kradzione i to zarowno w polskiej jak i europejskiej bazie danych a teraz to macie kłopot... jak zgłosicie na policję i rzeczywiście okaze sie kradzione to wam zabiorą a wy możecie na drodze cywilnej skarzyć sprzedawcę i żądać zwrotu kasy a jak nie zgłosicie i okaże się kradzione to moga wam i tak za jakiś czas skonfiskowac tak więc lepiej to zgloście na Policję

sprawdzcie na policji i tyle, to ze nie ma umowy w oryginale nie swiadczy o kradzieży, w koncu skan robi sie chyba z czegos prawda? pierwsze slysze by ktos po braku papierka wnioskowal kradziez

nie chce cie martwic ale nawet jesli to nie kradzione auto to i tak wtpoiliscie. bardzo nieudany model cokolwiek by wam w reklamach nie mowili

narazie nie bede szalec z policja, byc moze facet okaze sie uczciwy i tak samo rozkojazony jak moj maz, i sie okaze ze za 2, 3 dni bedziemy mieli wszystkie kompletne dokumenty jesli tak sie nie stanie w tym czasie, pojdziemy na policje, oczywiscie!!!

megamozg, a skad wiesz? my kupilsmy to auto bo bardzo duzo znajomych go ma , z pracy , prywanie w rodzinie i wszyscy sa bardzo zadowoleni, 0 problemow wiec jakos niebardzo chce mi sie w to wierzyc

Moja zona zamiast sprawdzac wszystkie dokumenty to zainteresowała sie radioodbiornikiem ,a okazało sie ze auto zalega z ubezpieczeniem

kurcze, poza tym w papierach mamy dokumenty wlasnosci pierwszego nabywcy jak i drugiego, a naszego sprzedawcy, czy mozliwe zeby sfalszowal??? ja oszaleje, martwie sie strasznie

bo zonie kupilem nowiutka 118ke i przez 1,5 roku 13 razy serwis. dobrze ze to odsprzewdalem w miare po rozsadnej cenie...

a mi ukradli miesiąc temu bmw 318d 2007r. - nie kupujcie jakby co...

no nie przez tel nie bede tego zalatwiac. Poza tym nie bede robila niczego wbrew mezowi, meskie sprawy zostawiam mezowi, ale na moja kobieca glowe sie martwie :(

megamozg , jak sie czujesz sprzedajac komus to auto ,wiedzac ze auto miewa problemy? moim zdaniem to przykre :(

grzecho?jak to ci ukradli??gdzie?kiedy?jak?

maz właśnie dzwonił, że mu się auto rozpadlo podobno było zespawane z dwóch samochodów :(