Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cozazycietakieech

kurde, znowu pech

Polecane posty

Gość cozazycietakieech

czemu ja zawsze na wszystkim wychodzę najgorzej? zawsze ja siedzę i potem ryczę i rozpaczam, jakby nie było jakby się nie zaczynało, to ja jestem pokrzywdzona, zawsze tak nakombinuje, tak narobię, że zostaję z niczym, sama. Wszystko to o dupę rozbić. Teraz siedzę jak ten kołek sama, w głowie myśli się kotłują, czuję się fatalnie. Wszyscy mają mnie w dupie. Każdy coś sobie robi, jakoś się bawi, a ja zostałam w czarnej dupie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cozazycietakieech
pomysle o sobie, i nie wiem czemu jakas taka sie stalam? tak sie upokarzam, czuje sie jakbym nie miala w sobie godnosci, kiedys w zyciu bym nie doprowadzila do takiej sytuacji. Ale koleje losu tak sprawily, sprawy zyciowe, że się wszystko przewrocilo o 180 stopni, wszystko jest do góry nogami. Czuję się samotna, zaniedbana i opuszczona. Oziębła i taka jakaś pusta. Zupełnie, nie wiem co się ze mną dzieje. Czuję jak moje zycie zmierza w złym kierunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cozazycietakieech
Byliśmy 6 lat, dowiedzialam się, że mnie zdradził. Darłam sie, biłam, płakałam. Zdradził 2 razy. Twierdzi, ze to nic, jednorazowe nic, bla bla - płakałam, krzyczałam, wyzywałam. Byłam kłębkiem złych emocji. Chcę się od niego uwolnić. Nie chce go znać, nie chce go widzieć, czuję, że dzięki niemu jestem w tym pkt w ktorym jestem. Nie mam znajomych, nie mam rodziny, nic. A on - twierdzi, ze mnie kocha, stratatata. A ja nie wiem co robic, Mówię mu, że to nie ma sensu, że on jest dnem, że nic mi nie moze swoją osobą zaoferować. Bo ja nie mogę zyć z leworęcznym facetem, ktorego nie stac nawet na bułkę. Ja nie mam zamiaru byc czyims sponsorem. Minęło kilka miesiecy, wrocilam. Zaczelam utrzymywac blizsze kontakty z kims innym, ale nie mogę zapomniec o tamtym. Ciagle utrzymujemy kontakt, gadamy, piszemy, widujemy. Rozumiem reakcję tamtego, teraz doszlo do tego, że on mowi, ze mam sie zdecydować. Ale ja nie chcę zadnego z nich. Ale nie potrafię zostać sama, tak zupełnie sama. Bez nikogo. Nie potrafię też wybrać, bo tu nie ma z czego wybierać. Jaka czarna dupa jest teraz. Głowa boli, w chwili obecnej to nie widuję zadnego i po prostu chyba oszaleję. Taki okropny okres się zaczął w moim zyciu. A raczej ciąg dalszy okropienstw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cozazycietakieech
kurde, piszę tak dosyć dookoła, szybko, dużymi skrótami myślowymi, mam nadzieję, że mnie ktoś zrozumiem, o ile ktoś w ogóle to przeczyta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×