zespol downa.!! ppmozcie

ru haa tylko raz w osrodku wczesnej interwencji (moj syn ma autyzm)widzialam kobiete p 40 z dzieckiem z ZD.Jest sporo mlodych rodziców.

adopcja ze wskazaniem.moze to tez jest wyjscie? Osrodka nie polecam,to masowka jest..

Bardzo ciezki temat:(( Brat mojego ojca tez mial ZD (mial bo umarl niestety) i to bardzo zaawansowany. Pol swego zycia przelezal w lozku bo ktoregos dnia sie tam polozyl i nie chcial juz wstac. Od czasu do czasu dostawal ataku i wybiegal z pokoju po czym rzucal czym popadnie. Pare razy w afekcie przewrocil babcie (jego matke). Ona z dziadkiem do ktoregos momentu opiekowali sie nim, potem jednak dziadek umarl a ona juz sama nie dawala rady. opieke przejeli moi rodzice, ale ojciec zaczal miec problemy z sercem. musieli wiec go oddac do osrodka co wcale nie jest taka prosta sprawe. Brat taty umarl pare miesiecy temu na zapalenie pluc, lekarze sie dziwili ze tak dlugo zyl (zyl 55 lat). Ja jak bylam w ciazy tez sie balam okropnie, niektorzy mnie straszyli, ze jak to w rodzinie ryzyko jest wieksze. na szczescie coreczka zdrowa. teraz mysle o drugim dziecku, ale tez sie boje. Niestety problem lezy w tym co bedzie jak takie dziecko dorosnie, poki jest male czy w wieku szkolnym to jakos to idzie, ale potem? Moj tato mial przez niego zrypane dziecinstwo bo musial ciagle sie nim opiekowac, jak tylko chcial gdzies wyjsc z kolegami to babcia go nawolywala by pilnowal brata. do dzis jest chlodny w stosunku do niej. Ja nie wiem co bym zrobila gdybym wiedziala.

Autorko - nie odpowiem na Twoje pytanie, ale myślę że robisz dobrze choć to smutne :( Ja na pewno bym usunęła :( Wierzę że miałaś opory, ale życie z takim dzieckiem jest ciężkie. Tu osoby opisują jakie to słodkie dzieciątka. Owszem, malutkie dzieci może i tak, ale one rosną! Oglądałam pewien program w TV, zapomniałam tytuł. Pokazywał on tą chorobę w całym wymiarze. Rodzina bogata, kobieta zdecydowała się późno na dziecko i okazało się że urodziła dziecko z ZD. Na początku jakoś to było, oczywiście pomijając ból i łzy itp. Jednak potem było znacznie gorzej. Rodzina i znajomi odsunęli się od tej zawsze otwartej rodziny, która zawsze chętnie witała gości. Powód: dziewczynka potrafiła przy gościach ściągać majtki i masturbować się, siadała na kolanach zaproszonych gości, ocierając się w wiadomy sposób. Pomijam, że matka, kobieta bardzo wykształcona, wykonująca wcześniej swój wymarzony zawód musiała siłą rzeczy zrezygnować z pasji i zarabiania... Osoby z ZD są nadmiernie rozbudzone seksualnie i matka tej dziewczyny mówiła, że aby na organizowanych imprezach u niech w domu, ona nie wyprawiała różnych dziwnych rzeczy, to kupili jej wibrator, ona w pokoju zaspokajała się i później już "wyluzowana" zachowywała się w miarę normalnie. Tyle że trzeba było chować po wszystkim wibrator, aby z nim nie paradowała przy gościach. Jeśli Wy, którzy pisaliście powyżej uważacie że da się z dzieckiem chorym na ZD można normalnie funkcjonować, to ja się Wam naprawdę dziwię!

ale wiesz cos wiecej o tych osrodkach jak dostanie sie tam ,cena ,ilosc dzieci itp

niestety tego dziecka juz nikt nie usunie, zbyt zaawansowana ciaza. nie da sie łyknac jakiegos specyfiku i usmiercic dziecko w łonie nie robiac krzywdy sobie ? napisz co na to twoj partner ojciec dziecka , na ta cala sytuacje.

czy to nie jest czasem tak, że oni mają normalny popęd seksualny jak każdy inny człowiek z tą tylko różnicą, że nie potrafią nad nim panować? Czy faktycznie mają większy? Jak to jest? Właśnie o to chodzi, że dwu trzy letni dzieciaczek jest słodki, ale później to równia pochyła w dół.

ja pracuje w takim domu opieki w uk z ludzmi z roznymi chorobami, jest ich w sumie 4, w tym jedna dziewczyna z zd, wlasciwie to juz kobieta ok40lat, choc wyglada duzo mlodziej, ma bardzo promienny usmiech i trudno jej nie lubic ale jest tez najbardziej uparta istota na swiecie, bywa agresywna i jak wpadnie w taki nastroj to trudno ja uspokoic i trwa to godzinami, no i wtedy to ratuj sie kto moze bo wszystko moze okazac sie bronia, potrafi dom calkowicie zdemolowac, a do tego uwielbia jak uwaga jest skierowana na nia wiec czesto jej sie zdarza rozebrac do rosolu na srodku miasta i sie masturbowac, celowo oddac stolec w sklepie/restauracji i wymazac wszystko woko, siebie, i jeszcze wiele roznych zachowan, zycie rodzica dziecka z zd jest bardzo trudne, jeszcze trudniejsze w Polsce, gdzie niestety pieniedzy jest duzo mniej i domy opieki sa jakie sa ( tak dla przykladu nasza podopieczna dostaje ponad 4tys funtow na opieke, do tego pieniadze na prywatne wydatki i wakacje raz w roku, a w naszym domu opieku robi sie wszystko, zeby jej zycie bylo jak najlepszej jakosci)Nasza podoieczna byla oddana do adopcji po urodzeniu i zaadoptowali ja ludzie, ktorzy miali 2 zdrowe corki i jeszcze jedna adoptowana z zd, mieli ogromna cierpliwosc i milosc do niej, niestety zmarli oboje ok 10 lat temu. Co ja bym zrobila w przypadku zd sama nie wiem, wiem, ze zycie rozna pisze scenariusze i nie potrafie nikogo oceniac

nie da sie łyknac jakiegos specyfiku i usmiercic dziecko w łonie nie robiac krzywdy sobie ? Da się. Jest to tak zwana późna aborcja. Nawet w takiej zaawansowanej ciąży. Jednak jest to już najzwyklejsze morderstwo, nie rozumiem jak ktokolwiek mógłby coś takiego zrobić.

aggie zawsze chciałem cie zapytac teraz jest okazja moze nie uciekniesz ...

Ewelinka Zajrzyj na zakatek21. Moze tam ktos cos podpowie. wiem,ze jet osrodek w WWie na ochocie,Nie mam namiarow

pozna aborcja ?? nie slyszlalam o tym !!! tabletki ru ,mezo cos tam to wiem to krwotok wywoluje ,ale to do ktoregos tyg

http://www.niepelnosprawni.pl tu jeszcze

polskie prawo zezwala usunac do 21 tyg jesli dziecko ma downa. jak kombinujesz cos innego pomocy szukaj w hollandi czy gdzies ale nie wiem.

Aborcja przez częściowe urodzenie....wpiszcie w google i poczytajcie. Trudno jednak jest komukolwiek podejrzewam podjąć taką decyzję, bo to sceny jak z horroru.

Ewelina Nikt o zdrowych zmyslach nie podejmie sie usuniecia tak zaawansowanej ciazy !

ludzie czytajcie ze zrozumieniem!!! autorka nie pyta was o to czyn dobrze czy zle robi, nie pyta jacy sa ludzie z zd!!! "ewelincia30 ale wiesz cos wiecej o tych osrodkach jak dostanie sie tam ,cena ,ilosc dzieci itp " szuka pomocy na konkretne pytania, a wy o opowiesciach ze sa tacy i tacy... tez znam kilka histori na ten temat, ale nie o to jest pytanie!

Do przeprowadzenia aborcji uzywa sie narzedzia przypominajacego kombinerki, poniewaz kosci i czaszka dziecka sa juz czesciowo zwapniale. Nie stosuje sie znieczulenia wobec dziecka. Aborcjonista wprowadza narzedzie do macicy chwyta noge nastepnie obracajac wyrywa ja z ciala dziecka.Czynnosc te powtarza raz po razie .kregoslup musi zostac rozlamany a czaszka zmiazdzona funkcja pielegniarki polega na skolekcjonowaniu czesci ciala dziecka w celu upewnienia sie czy wszystko zostalo usuniete." A taki sposob aborcji,chciala zafundowac swojej coreczce niejaka alicja tysiac,ktora rozpoczela starania o zezwolenie na "zabieg" gdy juz byla w 20 tyg ciazy. Chodzi tu o tzw.pozna aborcje. Jest nia metoda wywolania przedwczesnego porodu lub niszczacego plód odpowiednika metody cesarskiego ciecia. Plód jest najczesciej usmiercany wewnatrz macicy, przed rozpoczeciem wlasciwej operacji. W metodzie aborcji przez tzw. "poród czesciowy", nogi i tulów zywego plodu wydobywane sa na zewnatrz, podczas gdy glowa pozostaje w kanale rodnym. Plód jest zabijany poprzez wbicie z tylu glowy w rdzen kregowy otworu szczypcami chirurgicznymi, po czym w celu ulatwienia jego wydobycia na zewnatrz (zmniejszenie obwodu czaszki), przez ten otwór za pomoca prózniociagu odsysany jest mózg.

jaki masz stosunek do sexu analnego ... probowałas podobało sie ?

Niby cuda się nie zdarzają, ale z tą późną aborcją to raczej kiepski pomysł, kto wie czy nie zabiłabyś przypadkiem zdrowego dziecka. Wiem że to niemal niemożliwe po Twoich badaniach, ale God one knows. Poza tym aborcja w tym tygodniu to i mi się w głowie nie mieści, za drastyczne to wszystko :( ale nie potępiam.

ochydne ..napewno tego nie zrobie fuuu

Z tego co mi wiadomo, Alicja Tysiąc chciała usunąć ciążę we wczesnym stadium, gdy bała się o swoje zdrowie, później już nie chciała usuwać. Ale może mam złe informacje:) Zresztą nie o tym temat:)

pytanie do Aggie - spier*alaj stąd z takimi tematami, załóż odrębny chory człowieku.

Autorko ciężko jest tutaj komukolwiek powiedzieć, bo nikt nie jest w Twojej sytuacji. Jam myślę, że postarałabym się o adopcję.

a ja robilam test potrojny i w moim wieku ur dziecka z zd to 1250 a po tych badaniach wyszlo 1:10000 myslicie ,ze i tak powinnam sie obawiac ?? dodam ,ze na usg nie bylam 11-14 tydz,bo nie mialam czasu tylko ten test zrobilam

aggie to jak z ty analem ??

złakobieta - śpij spokojnie, nie panikuj:)

zlakobieta - nie znam się niestety na tym.

zmuła ze rodza sie chore dzieciaki. zmułą ze ludzie wogule choruja. nie mozna by było przezyc calego zycia bez chorób. najgorsze sa szpitale ... pełno tam chorych powaznie dzieci. gdyby mozna tak było códownie uzdrowic te wszyskie małe istotki.

a znacie kogos kto mial dobry wynik testu potrojnego ,a mimo to dziecko z zd ???