Dlaczego robimy coraz mniej dzieci?

Dlaczego robimy coraz mniej dzieci? 1.Bo nam sie nie chce nimi opiekowac? 2. Bo nie mamy kasy? 3.Bo wolimy sie poswiecic karierze?

4. bo wolę zrobić kotleta

5. Bo nie mam uczulenia na koty.

6. bo faceci mają wiszące parówki a nie pały

A PO CO NASZE BACHORY W ŻYCIU SIĘ MAJĄ MĘCZYĆ POTEM JAK I MY? KAŻDY WIE JAKIE JEST TO ŻYCIE! UMĘCZONI MY POD KOŃSKIM PIŁatem! PILI I ŁATALI!

sram na was szmaty

ja jak najbardziej chciałabym-ale: -mam jedno -głupie spodnie bluza kosztuja okołp70 zł-zaznaczam-nowe -mam pracowac do 67 lat-a kto sie zajmie dziecmi-babcie nie bo tez musza pracować-opiekunka dostanie ode mnie tyle, co ja zarobie-a siedzieć w domu nie moge bo mam pracowac do67 lat na emeryture - bo już i tak musze wielu rzeczy sobie odmawiać-nigdy nie bylismy na wakacjach, mamy stary telewizor, wciąz nie mamy swojegodomu

kłopotliwe to, drogo wynosi, a poza tym szkoda skazywać dzieci na los bezrobotnego w bankrutujacej Polsce, dlatego rozumiem niechęć obywateli do rozmnażania się bogate kraje mają ujemny przyrost gdyz dostepna jest antykoncepcja a potencjalni odzicie mają setki ciekawych zajęć i szkoda im czasu na wychowywanie, biedne kraje nie mają anty i dlatego mnożą się tam ludzie jak króliki, a w takich krajach jak polska anty jest dostepne, ludzie są wykształceni więc ci bogatsi mają 100 ciekawszych zajęć i nie chca klopotu a ci biedniejsi nie chcą skazywac dzieci na klepanie biedy i wstydzą się że nie będa mieli na ubrania, żarcie i laptopa dla dzieciaków więc dają na wstrzymanie

Dlatego , że porzadne kobiety mysla o przyszlosci swoich dzieci a nie tylko o tym zeby sobie je zrobic.

studiuje, potem zaczyna prace, jest trudna decyzja , kiedy to pzrerwac, bo jest sporo do stracenia, a potem bywa za pozno 2. Bo faceci nie chca sie zenic , jest im to niepotrzebne, zwlaszcza,ze mieszkaja z dziewczynami, a wiekszosc kobiet woli dla dzicka miec oparcie w mezu 3. Bo w zyciu jest cora wiecej roznych atrakcji i mozliwosci

dzieci psa mozna pozucic w lesie

- ludzie nie mają kasy. Przeciętna para musi wziąć kredyt na kilkadziesiąt lat, żeby mieć własne cztery kąty. Produkty dla dzieci są coraz droższe, a im starsze dzieci tym większe finansowo mają wymagania. - strach wychowywać dziecko, jeśli tyle się słyszy o galeriankach, coraz młodszych dzieciach w ciąży, ogólnym rozpasaniem dzieciaków odkąd spopularyzował się internet - jeśli ktoś nie prowadzi własnej, super dochodowej działalności i nie ma oszczędności musi się liczyć z możliwością utraty pracy w każdej chwili, a o nową ciężko - kiedy oboje rodziców się zaharowuje, żeby żyć na jakimś poziomie nie mają czasu wychowywać dziecka. takie rzeczy pierwsze mi do głowy przychodzą.

Bo kobiety boja sie porodu

Przez Donalda i jego bandę

-bo jestem egoistka i wole kase (ktorej mam b.malo) wydawac na siebie -nie wiem z czego utrzymalabym dziecko -bo zwyczajnie nie chce m isie przechodzic przez to wszystko, ciaza, porod, opieka, wychowywanie, nauka, dorastanie -bo cenie swoj czas a dziecko go zabiera, poza tym lubie spokoj i cisze i po pracy miec wszystko w dupie

bo polskie kobiety są LENIWE

bociany wymierają :)