Stosunek przerywany - co o nim sądzicie ?

Tak jak w temacie, co myślicie o stosunku przerywanym..? Stosujecie go jako antykoncepcje i działa, czy może wręcz przeciwnie - ''wpadliście'' przez ten rodzaj antykoncepcji ... ? Czekam na odpowiedź osób , które mają pojęcie na ten temat.

nikt nie odpowie ?

to nie metoda antykoncepcyjna. Wiele osób Ci powie, że tak robi od paru lat i nie ma dzieci. Jednak lepiej maksymalizować prawdopodobieństwo, że nie będziesz miała dzieci. Zabezpieczaj się lepiej albo poprzez tabletki, albo prezerwatywą.

z mężem , przez 8 lat stosowaliśmy ten rodzaj 'antykoncepcji" ale to trzeba byc bardzo ostrożnym i odpowiedzialnym w takim sensie, żeby po pijaku się nie zagalopować niestety u mnie to było jedyne wyjście, prezerwatyw nie toleruje, tabletek, plasterków nie moge ze względów zdrowotnych, zostało mi wiec tylko spirala (jeszcze nie rodziłam- więc odpada) albo stosunek przerywany . jednak często jest to wkurzające ;/ i chyba raczej nie polecam, jeżeli masz inny wybór

ja z narzeczonym juz ponad 3 lata ''zabezpieczamy '' sie w ten sposob :) akurat mam taka sytuacje, ze mi sie @ spoznia 9 dni i jestem ciekawa czy wiele osob ''wpadlo'' tym sposobem :) ale jezeli by cos bylo, to bede szczesliwa ;) zobaczymy co los pokaze ;) jak narazie czekam na @ moze wkrotce przyjdzie ;p

Ja stosuje ten sposób od mniej więcej roku. Właśnie mam okres. :) mi sie wydaje, że to najwięcej zależy od faceta, bynajmniej nie tylko dlatego, że musi wyjść w odpowiednim momencie, ale u niektórych facetów preejakulat po prostu nie występuje, lub nie ma plemników zdolnych do zapłodnienia. I tak słyszałam o dziewczynie, która z jednym facetem stosowała tę metodę kilka lat i wszystko było ok, a z kolejnym facetem parę razy i od razu wpadła.

to glupota prowadzaca do dwoch rzeczy : ciazy i nerwicy ;)

My z chłopakiem stosowaliśmy to przez rok i 4 lata prezerwatywę i nie zaszłam w ciążę;) teraz jesteśmy w trakcie starań :)

stosunek przerywany nie jest formą antykoncepcji zapamiętajcie kurwa jak z facetem i dziewką wszystko śmiga to prędzej, czy później będzie wpadka

Ja bym się na to nie porwała. Też współżyję bez zabezpieczenia ale w dni niepłodne. W dni płodne zabezpieczamy się prezerwatywą. To tzw metoda FAM. Do okreslania poszczególnych faz cyklu używam testera owu ze sliny. Jestem więc pewna wyniku.

jesli juz stosuje sie stosunek przerywany, trzeba przede wszystkim pamietac zeby nie kochac sie dwa razy pod rzad. w samym preejakulacie nie ma plemnikow, ale jezeli ktos uprawia sex dwa razy pod rzad wiadomo, ze po pierwszym razie cos tam jeszcze zostanie.

ale tu każdy wie, ze to nie jest forma antykoncepcji :P jak się to stosuje, to wtedy, kiedy i facet kobieta twierdza, ze ewentualne dziecko nie byloby tragedia. Jesli ktos bardzo nie chce dziecka, to stosowanie przerywanego to durnota.

To głupota a nie antykoncepcja. Ale jak chcesz stosować to życzę powodzenia.

Powiem tyle- obejrzyjcie sobie dokladnie ten filmik i wszystko będzie dla Was jasne http://www.durex.pl/kampania/zakladasz-wchodzisz-do-gry/stosunek-przerywany-nie-jest-skuteczn%C4%85-metod%C4%85-zapobiegania-ci%C4%85%C5%BCy/

Co sądzę? Sądzę, że jest nieprzyjemny i stresujący, zwłaszcza w dni płodne.Dużo lepiej jest założyć prezerwatywę.

to mozna wykonywać z lalka tez.