olała mnie prawda??

2 dni temu była następująca wymiana smsów między mną a moją koleżanką w której jestem zakochany: napisałem jej bardzo jasno i czytelnie, że mi na niej zależy.. ona mi odpisala, że nie do końca rozumie o co mi chodzi ale jak sie spotkamy to pogadamy na co ja jej odpisałem "czego tu nie rozumiesz? po prostu mi na tobie zalezy.. spoko, mozemy sie spotkac i pogadac, odezwij sie kiedy bedziesz mogla" mija juz 2 dzien i nie dostalem zadnej odpowiedzi na tego sms-a no i oczyiscie zadnej propozycji nadal nie ma aby sie spotkac i pogadac olała mnie prawda? ma mnie w dupie i nic nie chce ode mnie?

hehe ja po przemysleniach i doświadczeniu stwierdzam że takie dosadne smsy w stylu "zalezy mi na tobie" ..są żałosne i odpychające ...;] ...może kiedyś też zrozumiesz o co kaman

Chłopie, bo takie rzeczy mówi się w cztery oczy, a nie pisząc w SMSie. Dziewczyna jest mądra, bo chciała o tym pogadać na żywo, a Ty niezbyt grzecznie: "czego tu nie rozumiesz?". I jeszcze to "spoko, możemy się spotkać", rzucone jakby z łaską. Wy faceci możecie tego tak nie odbierać, ale... Na jej miejscu zrobiłabym to samo. Dorośnij, facet. I zadzwoń do niej albo złap ją gdzieś i umów się z nią. Daruj sobie te SMSy. Teraz się nie odzywasz i ona widzi, że to Ty ją olałeś. Przecież sama do Ciebie nie przyleci, błagając Cię o uwagę. To Ty masz wykazać inicjatywę. Ale nie przez SMSy, no ludzie! Bo gdyby Ci naprawdę zależało, zachowałbyś się dojrzalej. Ile masz lat?

lat 25, ona 23 oj tu nie chodzi o dzwonienie zaczelo sie od porannego smsa , gdzie zapytalem o cos.. i ona mi odpisala dopiero wieczorem i tak jakos poszedl dalej temat no coz.. troche bedzie chujowa atmosfera teraz, poniewaz razem pracujemy..ee ale bez lipa jak sie zobaczymy live w pracy ;/

jw

Nie słuchaj ich ... nic się nie odzywaj, wykonałeś ruch, powiedziałeś co miałeś powiedzieć i tyle. Czekaj teraz co ona zrobi. Jeśli nic to chuj, mówi się trudno ...nie waż się teraz za nią latać, prosić, pytać dlaczego się nie odezwała... Nie to nie, miej swój honor

a skąd Ty wiesz o co chodzi? hahaha już ja widzę, jaki z Ciebie znawca :D Wy nigdy nie wiecie o co chodzi, dla Was byle jaki sms to już jest niesamowity kontakt. gdyby mnie koleś tak napisał, to bym go zlała, bo takich rzeczy, ważnych, nie pisze się w smsie tylko mówi, na dodatek w odpowiednim momencie. no ale Ty, jak to facet, zapewne już nie możesz wytrzymać i chcesz ją bzyknąć, więc rzucasz jej "zależy mi na Tobie", do tego jeszcze jakieś pretensje, a ona ma być cała szczęśliwa z tego powodu. idiota

dobrze zrobiles chlopie! milosc to nie jakas pieprzona gra aby kalkulowac i rozmyslac co mozna napisac, czego nie.. widac te dwie osoby z góry podchodzą do tego jak do jakiejs glupiej gry a ty bardzo dobrze napisales wprost co czujesz i o co ci chodzi, mysle ze zadna normalna dziewczyna by nie odebrala tego jakos źle, teraz tylko czekaj na jej ruch-albo sie odezwie, albo nie.. jesli nie, no to trudno, troche lipa ze razem pracujecie bo ciezko bedzie ci o niej zapomniec, ale zycze powodzenia

tak a wy juz osądzacie,ze takie rzeczy sie mowi w 4 oczy.. ja pierdole, dauny jebane a moze w realu sa tylko na relacji kolega-kolezanka.. i co, umowi sie z nia (o ile w ogole by sie zgodzila spotkac) zaczna gadac o filmie i nagle on wypierdoli z tekstem "ej zaleyz mi na tobie" ? pierdolnijcie sie w leb puste szmaty widocznie teraz w tych smsach byl temat i chwila odpowiednia, wiec napisał-dobrze zrobil jak dla mnie

Dokładnie tak jak przedmówca pisał, w realu raczej nie mamy takich tematów, zresztą rzadko ona się umawiała ze mną po za pracą jakbym nagle z nikąd wyskoczył z takim tekstem to by dopiero było niezręcznie , zresztą nie zrobił bym z siebie takiego idioty :) moze i teraz tez zrobiłem, ale mam to w dupie.. szczerze to mi ulżyło, bo juz nie mam cisienia tylko wiem jasno, że np ona nic nie chce (a moze jeszcze sie odezwie;p w sumie mam taka nadzieje po cichu, bo o ile wiem to nie ma jej teraz w miescie wiec moze dlatego nic nie pisze)

Ty masz naprawdę 25 lat? Dziwne myślenie, zależy na co liczysz? Nie lepiej było właśnie na żywo porozmawiać? Skoro rzadko się widujecie prywatnie to jak w ogóle możesz pisać, że Ci zależy na kimś kogo nie znasz? Nie zrozum mnie źle, próbuję tylko wczuć się w Twoją sytuację :)

kurdego kolego zwaliles na maksa;p taka gadka szmatka to byla u mnie w gimnazjum. Nigdy tak nie rob wiecej, lepiej jest sie umawiac na randki a potem np zaskujacy buziak:P

weareallofthestars - zgadzam sie z Toba! dokladnie, nie rzuca sie takimi slowami, szczegolnie, ze sie nie zna tej osoby, znaczy nie spotyka sie tak normalnie, jedynie w pracy i bardzo rzadko po. Robi sie to wlasnie w taki sposob jak napisales/las. Spotkania, przypadkowe cos tam, usmiechy, buziak na zakonczenie spotkania, trzeba rozkochac kobietke, a nie rzucac od razu takim teeekstem!

widać ,że koleś niema doświadczenia :P...i tak nerwowo wszystko robi. Dziewczyny dobrze piszą w tym przypadku. Ty robisz po prostu chłopie za gwałtowne ruchy w stylu ..zależy mi na tobie wiec spotkaj się teraz zemna ,a jak nie to spierdalaj !!...taką masz postawę ,a z kobietami się przechodzi z jednego etapu do drugiego płynnie bez skoków i zrywów ....a z tym zależmy mi na tobie w realu to sobie daruj takie teksty w ogóle ..bo i po co ?? ...spotykaj się z kobietą i samo przez się miłe spotkanie będzie chyba o czymś świadczyło nie ?. nie musisz wszystkiego od razu werbalnie podkreślać i to w dość kontrastowy sposób bo wbrew pozorom to "zalezy mi na Tobie " to są już mocne słowa ,które powinny z ust prawdziwego faceta powinno oznaczać mniej wiecej tyle ,że kobieta może czuś się bezpieczna ,a w tym wypadku na pewno tak nie jest wiec w jej oczach takie teksty to po prostu tania ściema i kłamstwo ..i dlatego nie mówi się taki tekstów tak wcześnie wiecej luzu chłpcze jak kobieta się chce spotkać to sie spotka ,a jak będziesz jej robil wyżuty o to że sms'a nie odbiera to jesteś dzieciak i ja na jej miejscu też bym ciebie olał ;) ..a teraz polejcie mi bo zaschło mi w gardle ;)

"dobrze zrobiles chlopie! milosc to nie jakas pieprzona gra aby kalkulowac i rozmyslac co mozna napisac, czego nie" ,ale miłość tez nie oznacza ,że można rzucać słowa na wiatr i gadać co ślina na język przyniesie bo to miłość niszczy

byly prawiczek ma racje. bez skokow i emocji, zrywow. Ja takie slowa "zalezy mi na Tobie" uslyszalam od swojego faceta dopiero po 7 miesiacach bycia razem!! wczesniej pokazywal mi calym soba to, ze mu zalezy, ale nie pisnal slowka. Powtarzal za to, ze mnie uwielba :) w koncu ze sie zakochal. i tak nabieralam pewnosci w stosunku do niego.

no mam racje bo sam tak raz spartaczyłem sprawę za bardzo postawiłem na ostrzu noża i się przeliczyłem...więc mądry polak po szkodzie . różnica jest między ludźmi głownie taka ,że jeden ma takie przeżycia jak miał lat 16-20 ,a inny jak ma 20-25 ,jeden poprawne wnioski ,a inny się obrazi na cały świat kobiet i będzie głosił różne herezje .

nie, moze nie dostała... zawsze dochodzą?