usuwanie zaskornikow

czy ktos ma jakies doswiadczenie w tym? Ja juz 12 lat mam morde cala w zaskornikach i mam ich dosyc. Nic nie pomaga, oczyszczanie u kosmetyczki nic nie daje. Slyszalam o leserowym usuwaniu, slyszalam ze poprzez peeling kawitacyjny da sie usunac tez sporo. Prosze o pomoc

Odradzam oczyszczanie manualne, działa na krótki czas, a poza tym takie agresywne usuwanie sebum może stymulować gruczoły łojowe do jego produkcji, co w niedługim czasie po zabiegu daje efekt ponownie zanieczyszczonej skóry. Na zaskórniki dobrze się sprawdza peling kawitacyjny lub gdy sa one oporne połączenie peelingu z mikrodermabrazją. Doskonałe efekty dają tez zabiegi peelingów chemicznych.

Mylisz sie, te głebsze zaskórniki trzeba oczyszczać manualnie trzeba je wycisnąć bo żadne kremy i zabiegi nie usuną ich. Na pewno trzeba wyciskać przy dobrym świetle i najlepiej przez czystą chusteczke. Po takim oczyszczaniu najlepiej zrobić zabieg który zwęży pory i regularnie myć buzie najlepiej płynem z apteki (ja mam cetaphil polecam) a oprócz tego w ciagu dnia chociażby przetrzeć skórę tonikiem. Przerabiałam naprawdę wiele i żadne dermabrazje nie pomoga. Po pory zawsze są otwarte i zawsze się zanieczyszczaja i żaden zabieg nie usunie zaskórników na zawsze.

oczyszczanie zamiast usunac zanieczyszczenia jeszcze bardziej wpycha je wglab skory i tym samym powoduje jeszcze wieksze rozpychanie otworow, a nawet stany zapalne :-o

Autorko trzeba ustalić przede wszystkim co jest źródłem powstawania twoich zaskórników. Jeśli masz tłustą cere to na pewno i zaskórników będzie dużo, trzeba zacząć od zwalczenia czy chociażby zminimalizowania przetłuszczania się buzi, możesz mieć np zaburzenia hormonolna przez co i buzia ucierpi, po za tym być może twoja cera jest uwarunkowana genetycznie i taką masz tendencję do tych zaskórników. Przede wszystkim skonsultuj się z dobrym dermatologiem (bo kosmetyczka to wszystkie zabiegi ci zachwali jakie to cuda czynia żeby tylko wydusić kasę) Dermatolog może przepisać ci kremy na te zaskórniki które są na recepte,ja mialam epiduo,ale odstawiłam z powodu słońca. W każdym bądź razie powodzenia w zwalczaniu tego cholerstwa:)

No nie wiem,ja 16 lat wyciskam te głebsze cholerstwa więc zapewne powinnam mieć wielkie kaniony...a jednak tak nie jest :). Mi takie wyciskanie pomaga. No ale różne mity krążą o wyciskaniu.

Żeby opanować zaskórniki, czy też jeśli sa bardzo nasilone trądzik zaskórnikowy nie można ich wyciskać! I nie wierzę, że którykolwiek lekarz będzie miał inne zdanie. Aby wypowiadać się na tematy związane ze skórą i czymkolwiek właściwie, należałby najpierw zdobyć jakąś szerszą wiedzę na te temat. To co jednej osobie pomaga, dla drugiej może być zupełnie nieskuteczne. Dla osób, które mają wątpliwości jak to jest z tym wyciskaniem, spróbuję przedstawić ten proces z poziomu skóry i gruczołu łojowego i jego ujścia. Wyobraźmy sobie, że gruczoł ze swoim ujściem ma kształt łezki, naszersza dolna część to gruczoł, natomiast zwężające sie miejca to ujście gruczołu, które wyprowadza sebum na powierzchnię skóry. Jeśli łoju - sebum jest za dużo ujście jest wypełnione i przy powierzchni skóry widoczne są czarnobrązowe lub białe kropki zwane zaskórnikami. Podczas wyciskania ściskamy dolna część łezki - gruczoł oraz jego ujście, tak aby cała zawartość wydostała się na powierzchnię. Jednak wielokrotne powtarzanie tej czynności powoduje rozepchanie wąskiej części łezki - ujścia gruczołu, co w konsekwencji widoczne jest na powierzchni skóry w postaci rozszerzonych porów, które jak wiedzą osoby je posiadające są niemalze niemożliwe do całkowitego zamknięcia. Kolejnym następstwem takiego natychmiastowego usunięcia całej zawartości porów jest stymulacja produkcji sebum przez gruczoł. Dochodzi do tego, gdyż jak wiadomo, gruczoły mają za zadanie wytwarzanie sebum odpowiedzialnego za natłuszczanie skóry. Gdy skóra tłusta zostanie zbyt agresywnie osuszona (może to być wycisnięcie, użycie kosmetyku z akoholem) gruczoły łojowe chcąc nawilżyć ponownie skórę produkują sebum jeszcze intensywniej, a to prowadzi do szybkiego, ponownego zanieczyszczenia. Następstwa sa takie jak napisała notpureskin - nic oczyszczanie nie daje. Dlatego nie chodzi tylko o to by działać na skutek zaburzeń, którym sa zaskórniki, ale na ich przyczynę. A tych może być wiele. Z racji młodego wieku nie wszystko będzie można przeprowadzić, ale warto znaleźć dobrego dermatologa, który nie zlekceważy problemu lub dobrą kosmetyczke lub kosmetologa.

Ja wyciskam i też żyję :) i zapewniam,że żadnych zapaleń nie mam. Jak byłam u kosmetyczki na oxybr. to po tym zabiegu też mi te głębsze wyciskała. Co do lekarzy i innych,ja tam już w nic nie wierze :),a mity obalane są często. Parę przykładów? Tamponów kiedyś przy okresie nie można było używać non stop teraz? Teraz to juz nawet reklamuja ze to mit :). Zęby były uznawane jako siedlisko największego skupiska różnych bakterii,teraz? Teraz okazuje się ze to język ma najwięcej bakteri i to on powinien być szorowany, przy omdleniach odchodzi się też od pozycji z nogami w gorze,a ustalona jest pozycja boczna,to tylko nie liczne przykłady,tak więc komu tu wierzyć? :) co chwilę coś jest zmieniane,zapewniane ze tak ma być,a za chwilę d*u*p*a i okazuje się,że jednak się mylili :P. Po swoim doświadczeniu z wyciskaniem mogę jedynie powiedzięć,że nic mi się po nim nie dzieje i wyciskać będę,aż do śmierci :D. Chyba,że za 10lat wymyślą jakiś cud na te czarne,wstrętne kropki to już wobec nich przemocy nie użyję :P