Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Lunek kurcze ja też mam takie upławy czasem wydaje mi się jakbym sobie popuściła bo tak mokro tam jest :| xxx My po wizycie wszystko gotowe ... tylko skurczy brak ... więc czekamy jutro ktg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nastka77777 Tak rodzę w Jeleniej. xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx gusia09 Gratuluję! ;) Czyli jednak te bóle miesiączkowe to było to ;) A możesz opisać jak to się stopniowo rozwinęło... Czy i kiedy bóle zaczęły się nasilać, czy odeszły Ci wody... Kiedy pojechałaś do szpitala? xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx ania01985 Ja się odzywałam wczoraj wieczorem. U mnie nadal cisza ;) xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx Lunek Ja kilka dni temu też tak miałam, ale to podobno normalne. Jakby Ci wody odeszły to byś miała całą wkładkę i majtki, spodnie mokre ( jakbyś szklankę wody wylała ) i leżenie by Ci nie pomogło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lunek---> czy te upławy o których piszesz są takie koloru mlecznego, wodniste?? Jeżeli tak to może być to odchodzący czop, nie musi on być galaretowaty zabarwiony krwią. Ja mam taki sam problem, pytałam się ostatnio lekarki oto i w moim przypadku właśnie w ten sposób odchodzi czop. Gdybyś jednak miała wątpliwości to pojedź do lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lunek---> czy te upławy o których piszesz są takie koloru mlecznego, wodniste?? Jeżeli tak to może być to odchodzący czop, nie musi on być galaretowaty zabarwiony krwią. Ja mam taki sam problem, pytałam się ostatnio lekarki oto i w moim przypadku właśnie w ten sposób odchodzi czop. Gdybyś jednak miała wątpliwości to pojedź do lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lunek---> czy te upławy o których piszesz są takie koloru mlecznego, wodniste?? Jeżeli tak to może być to odchodzący czop, nie musi on być galaretowaty zabarwiony krwią. Ja mam taki sam problem, pytałam się ostatnio lekarki oto i w moim przypadku właśnie w ten sposób odchodzi czop. Gdybyś jednak miała wątpliwości to pojedź do lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do dziewczyn które już urodziły... Czy wy same dojechałyście do szpitala czy dzwoniłyście po karetkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wybaczcie mi za tą wiadomość wysłaną kilka razy, ale coś mi się strona zwoesiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iza nie ma za co :) ja wykorzystuje wiedze z tej ksiazki i moja mala ladnie przybiera na wadze. Kasiu karetka nie zawiezie Cie do szpitala do ktorego bedziesz chciala tylko do nablizszego, bo "to nie jest taksowka" - tak od wielu poloznych slyszalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny za info, Ania tak jak piszesz tak jakby mokro....leżę i nic nie wypływa a nowa wkładka na razie sucha...Jak na spokojnie poczytałam w necie to faktycznie może i być odchodzący czop tak jak Iza piszesz...Mój gin mówił mi że może być więcej upławów ale ja wiecie w panikę wpadłam straszną...... xxx Idę spać bo serce mi wali jak oszalałe.....wydzwoniłam wszystkie koleżanki i one też tak mówiły, że wód nie da się nie zauważyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aclerya W mojej miejscowości jest tylko 1 szpital i ja tam chcę rodzić, więc myślę że karetka nigdzie indziej by mnie nie zawiozła... Pytam czy dzwoniłyście po karetkę, bo teściowa mnie stresuje że jak mi odejdą wody to nie powinnam już chodzić a tak to wezmą mnie na nosze... No i nie mamy samochodu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie wody polecialy na kilka razy, siedzialam i poczulam jakby okres, wstalam i znow polecialo az kaluza sie zrobila, pozniej na fotelu znow polecialy i na hegarze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia Angel nie wiem skad takie przekonanie ze już nie mozna chodzić jak wody odejda. U mnie przy pierwszym porodzie wody odeszly o 4 nad ranem a bóle zaczęły się o 16. Miedzy czasie jechalam samochodem dwa razy do szpitala dopiero za trzecim razem mnie zostawili. Przy drugim wody odeszly mi o 7 i tez sama z m jechalam do szpitala. Jedynie co to musisz pamietac o recznikach do samochodu aby go nie zabrudzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nastka77777
Kasia- Angel w przypadku moich 2 porodów wody nie odeszły musieli pęcherz przebijać w szpitalu......nie martw sie na zapas..... zwykle 1 poród nie trwa 5 min. zadzwonisz po karetke albo uruchomisz kolegę czy sąsiada????? a szpital w Jeleniej jest super, ja byłam zadowolona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny, ja też byłam przekonana że lepiej zadzwonić po taksówkę i samemu dojechać , ale rodzina potrafi nieźle zamieszać w głowie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny jestem na oddziale... O 23"zdążyłam się położyć i zeszły mi wody... Strzelilo jakby balon pękł a potem poleciało. . Boje sie jak nie wiem, jestem tu sama bo zakaz odwiedzin, chce mi sie płakać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny;) Gratuluje nowej mamusi;) I chyba mnie w koncu wzieło obudzilam sie o 5.40 i poczułam bole teraz pije kawe i za raz ide obudzic R Wody i czop mi nie odeszły mam tylko własnie wiecej tej bialej wydzieliny ale to juz od pewnego czasu i tak siedze i sie zastanawiam czy to to czy nie mimo ze to moj drugi porod anetka trzymam kciuki za Was;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja właśnie tak miałam, wczoraj miałam więcej wydzieliny, ale najpierw nic się nie działo, a w końcu o 23 poszły mi wody... Ale się boje, boli coraz bardziej i coraz częściej... A w dodatku to ze jestem tu bez mojego męża, a bardzo się nastawilam, ze bd przy mnie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralalalalala
aga po odejściu wód płodowych jest 3h na dotarcie do szpitala, bo tak naprawdę nie wiesz ile ich tam zostało i czy dziecko się nie udusi :O lekarz i położne w szkole rodzenia o tym trąbią :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anetka będzie dobrze :) trzymamy kciuki:) xxx wrześniowa mama ja wczoraj w panikę wpadłam ale zero skurczy junior w nocy tylko dał mi popalić zachciało mu się przeciągać a że zestresowana byłam to noc do tyłu. Daj znać jak się akcja rozwinie.... xxx

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie wody sączyły się przez cały dzień tj 12 lutego, a urodziłam 13 lutego o 17.10. W szpitalu będąc na patologii normalnie chodziłam. Kwestia indywidualna, ale lepiej jak najszybciej jechać do szpitala, ja tak zrobiłam. W szpitalu, w którym rodziłam pomimo zakazu odwiedzin - mój mąż był ze mną przez cały czas. Bałam się, że będę sama, ale zapytałam i okazało się, że zakaz nie dotyczy mężów, a w praktyce każdy mógł być ze mną wtedy. Już tak malutko zostało mamuś nierozpakowanych, moja gwiazdeczka jutro skończy dwa tygodnie:) jak ten czas szybko leci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anetka i wrzesniowa mama trzymam kciuki !!!!!!! mam nadzieję że szybko i gładko pójdzie :):):):) U mnie lekarz powiedział, że nawet przy zakazie odwiedzin M może być ze mną przy porodzie, ale na szczęście u nas tego zakazu nie ma xx Iza ja też mam taki mleczny od wczoraj, ale myślałam, że to śluz a nie odchodzący czop :O my już po ktg zapis ładny jakieś skurcze się zapisały następne ktg w pt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj się załamałam. Miałam wizytę u lekarza, na ktg tylko delikatne skórcze, mały jeszcze wysoko ułożony :( więc na szybkie przyjście dzidzi na świat się nie zapowiada. W piątek mam jeszcze jedną wizytę, jak się nic nie zmieni to dopiero 6tego do szpitala ;( więc chyba zostanę marcówką. Najważniejsze żeby maluszek był zdrowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iza cieszmy się że wszystko jest w porządku :) widocznie im tam dobrze ... ja mam w pt ktg, a wizytę jak coś w poniedziałek :) ale mam nadzieję, że się uda nam jakoś to przetrwać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maleństwo trzymamy kciuki:) daj znać po wszystkim:) xxx Iza najważniejsze jest dobro dziecka a jak mu dobrze u mamusi to niech siedzi.... xxx U mnie na razie cisza ale już sama nie wiem co to było może i czop; dzisiaj z tego wszystkiego pojechałam końcówkę zakupów zrobić tj przewijak, materacyk do łóżeczka turystycznego i termometr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania---> oczywiście cieszę się, że z synkiem jest wszystko w porządku, ale bardziej bym się cieszyła gdyby był przy mnie. Sama się nakręciłam, że może wyjdzie w terminie a teraz mam tylko rozczarowanie. Ale cóż prędzej czy później także zostaniemy mamusiami :) a u Ciebie jak tam?? Coś się dzieje?? Czy cisza tak jak u nas?? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie że tak ... Głowa do góry :) ja sobie dziś dogadzam wuzetka + kawa :] a tak to Sama nie wiem ... boli mnie troszkę krocze jak chodzę, ten śluz mleczny ustąpił ... Mała od czasu do czasu się przeciągnie ... Ja się nakręciłam przez lekarza że wcześniej urodzę bo moja chciała już coś w grudniu, 2 tyg temu też mówił że wygląda już że to już, a teraz ni huhu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×