jak przetrwać więzienie?

ja bym zalatwila sobie falszywy dowod osobisty i zwiala zagranice. Jak masz szczescie i uwazasz: nie kradniesz, nie lamiesz przepisow, nie przechodzisz na czerwonym itd., to nie zaznasz kontaktu z policja wcale. W przypadku pecha, legitymujesz sie dowodem na nazwisko "jan nowak" i masz spokoj.

BSA moze jestem pipa ale teraz nie ma co się nad tym zastanawiać. Podchodze do tego tak że karę trzeba odbyć ale sytuacja może mnie czegoś nauczy. Choć boję się więzienia.

nie dziwie sie ze nie masz bliskich osob, bo kto by sie chcial zadawac z takim ignorantem i bucem, moze zlikwidujmy wogole prawo, niech kazdy gwalci, morduje, oszukuje... co za bezmyslnosc. A na przepisach widac, tyle sie znasz, co nic. Twierdzisz, ze za ucieczke przed wiezieniem nie dostaje sie dodatkowo nic do odsiadki??? Odsylam to kodeksu, malo tego w takim przypadku szanse na wczesniejsze zwolnienie sa rowne 0.

Człowieku spierdalaj za granice tam gdzie kogoś masz i zacznij nowe życie i uważaj przez 20 lat to jedyna droga jesli nie chcesz iść siedzieć

czyli po prostu koleś najzwyczajniej w świecie zdradził żonę a teraz szuka usprawiedliwienia.... "ona zmusiła mnie do seksu" hahahaha kapitalna wymówka męskich zdradzających ciot ;)

byłeś już wcześniej karany??