Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość trrrrrrraaaallalalalala

nie wiem, co mam dalej robić... pomóżcie

Polecane posty

Gość trrrrrrraaaallalalalala

od trzech lat podoba mi się pewien facet, jednak nigdy nie zwracał na mnie uwagi. wiadomo, historia jakich wiele... niestety, sprawy przybrały trochę inny obrót. otóż, kilka dni temu chłopak zebrał się na szczerą rozmowę i powiedział, że zależy mu na mnie i chciałby, abyśmy spróbowali stworzyć jakiś związek. odparłam, żeby dał mi kilka dni. w głębi serca skakałam z radości i dziękowałam Bogu... nigdy wcześniej nie przydarzyła mi się równie cudowna rzecz... jest jednak pewien szkopuł; nie jestem w stanie uwierzyć, że on rzeczywiście mógłby mnie zechcieć. W skrócie: wyglądam jak pasztet, jestem gruba i mało interesująca. On jest przystojny, inteligentny, wykształcony, ciepły i wrażliwy. Zaczęłam się poważnie zastanawiać, czy on nie robi sobie ze mnie żartów, albo co gorsza nie chce sprawdzić, jak to jest z takim byle czym... nie wiem, co dalej robić. nie wiem, co mu odpowiedzieć. może coś mi doradzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trrrrrrraaaallalalalala
szkoda, że nikt nie chce tego przeczytać. przyjaciółce się z tego problemu nie wyżalę, bo mam jeszcze trochę godności i spaliłabym się ze wstydu. liczyłam, że któryś z internautów mi coś doradzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trrrrrrraaaallalalalala
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przede wszystkim to nie mów/nie pisz tak brzydko o sobie!!! trudno mi powiedzieć czy to żart z jego str, ale dla mnie głupie jest to, że On wyskoczył od razu z propozycją ZWIĄZKU... po co ten pośpiech?! brzmi to trochę jak podpisywanie umowy biznesowej.... spokojnie Nie wchódz w żaden związek tak od razu. Po co? Pospotykajcie się na początek - bez zobowiązań, większych nadziei... Bo tak to się powinno rozgrywać na początku - stopniowo! A jak już się zdecydujecie mieć siebie na wyłączność i spędzanie ze soba czasu będzie owocne, będziecie wiedzieli co dalej... serce będzie wiedziało! Jak teraz masz wątpliwości tzn. że coś nie gra. Ale, jeśli jest to tylko spowodowane Twoim poczuciem niskiej wartości - to DZIEWCZYNO! Ogarnij się! Na pewno masz w sobie coś wartościowego i pięknego! Każdy ma! Powodzenia i powolutku! Nie dawaj mu wszystkiego odrazu (chociaz wiem, że chcialabyś dać mu dużo szczęścia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×