Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niewiemnoniewiem144

Jak można być tak fałszywym i podłym..?

Polecane posty

Gość niewiemnoniewiem144

Po prostu brak mi słow....jak mozna takim byc....Chodzi o moja , jak mi sie wydawalo bliska kolezanke.... do tego jest praktykujaca katoliczka...ciekawe czy sie spowiada ze swojej podlosci....no to sie w glowie nie miesci.... Zwierzalam sie jej z prawie wszystkiego , problemow sercowych itd... a tymczasem okazuje sie ze ona tylko udawala mojan kolezanke....tak naprawde obadywala mnie i obsmiewala za plecami z innymi dziewczynami....przekazywala im rozne moje osobiste wypowiedzi i sie znich nabijaly.... dosyc pozno zorientowalam sie w sytuacji bo dosc dobrze udawala moja psiapsiole , nie raz sama tez mi sie z czegos zwierzala (ale bez szczegolow , jesli chodzi o sprawy sercowe), nie raz gadalysmy dlugie godziny na czacie.... W dodatku nastawila przeciwko mnie jedna osobe z naszego otoczenia, mowiac nieprawdziwe rzeczy jakie jej rzekomo powiedzialam.... Jestem wsciekla na ludzka podlosc ale jednoczesnia rozbita ze dalam sie nabrac jak dziecko , moglam sie wczesniej zorientowac :( Ale mam nauczke nigdy nikomu nie ufac.... a zawsze bylam nieufna do tej pory, nie wiem co sie stalo ze moja czujnosc zawiodla w tym przypadku.... Ale poprawie sie - teraz nie bede ufac nikomu, bez wyjatku.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiemnoniewiem144
aha - ja i ta "kolezanka" mamy 20 lat , jesli wiek ma tu znaczenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tacy są często ludzie, co poradzisz? Właśnie najgorsi tacy, którzy udają świętych, oczerniają innych, a sami są jeszcze gorsi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiemnoniewiem144
aha - ja i ta "kolezanka" mamy 20 lat , jesli wiek ma tu znaczenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiemnoniewiem144
ja juz chyba nigdy nikomu nie zaufam :( i bede do konca zycia sama :( 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiemnoniewiem144
jak sie zemscic? poradzcie cos.... Musze sie na niej odegrac, ale niestety nie jestem intrygantka wiec nie wiem jak to zrobic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiemnoniewiem144
ponawiam pytanie ,powyzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nigdy nie ma pewności, że ktoś Cie nie zawiedzie, ale żyć z ludźmi trzeba. Bez sensu jest jak ona nie miała żadnego powodu, po prostu jest złym człowiekiem. Musisz znaleźć na nią haka, my tego nie wiemy co to może być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiemnoniewiem144
no dobra zalozmy ze mam jakiegos haka na nia , choc nie jest duzy....ja technicznie go wykorzystac? przeciez oczywiiste jest ze cokolowiek bym nie powiedziala osobom z jej otoczenia to uwierza jej a nie mi...ona jest raczej dobra manipulatorka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myśl, od tego masz głowię, nie znamy sytuacji jaki to hak i jak go wykorzystać. Musisz być sprytna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiemnoniewiem144
no dobra to powiem jaki to hak : ze jest nie do konca szczerza ze swoimi pozostalymi psiapsiolami - tzn. nie wykreca im takiego numeru jak mnie, ale jednak nie jest z nimi do konca prawdomowna... Raz np. posunela sie do klamstwa ( m. in. na moj temat) by posrednio wyciagnac pewna informację od jednej z dziewczyn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiemnoniewiem144
no i jak byc tu sprytnym??? przeciez jak powiem tamtym dziewczynom - to komu uwierzą? Mi? Oczywiscie ze jej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedz im spokojnie, ze szczegółami, jeśli wszystko się będzie zgadzać, to dlaczego mają nie uwierzyć. Najlepiej jak powiesz jak będzie kilka koleżanek, a nie po jednej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiemnoniewiem144
dlaczego maja nie uwierzyc? bo tak mowi psychologia. Taka juz jest natura czlowieka... Dziwnym trafem czlowiek najbardziej wierze w pierwsza wersje ktora uslyszal... Poza tym do tej koleznaki maja zaufanie ,a nie do mnie po tym co im ta zolza o mnie nagadala...wiec to chyba jasne ze jej uwierza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiemnoniewiem144
up up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiemnoniewiem144
no czemu nikt nic nie poradzi? bo to nie jest kolejny temat o prawikach??! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po co ci zemsta? Zemsta ich sama znajdzie.Tylko trochę czasu. Odseparuj się całkowicie od nich wszystkich. Sama przecież dobrze wiesz jaka jesteś. I jak bardzo skrzywdziła Ciebie ta zakłamana i fałszywa osoba. Zdradzać innym poufne rozmowy na różne prywatne i tak delikatne tematy i potem się z tego wyśmiewać i robić ubaw , kiedy Ty ufałaś i otwierałaś przed nią serce oznacza tylko jedno - podłość !! Omijałabym "takie" z podniesioną głową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lost amigoz
puść plotkę, że jest w ciąży :) Tak w zaufaniu ze dwóm koleżankom z nakazem, aby nikomu nie mówiły. Na bank przekażą dalej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość unknown576
Z ciążą odpada bo tak sie sklada ,ze kolezanka tej kolezanki jest w ciazy :D wiec nie uwierza ze druga jest tez w ciazy :D zreszta taka plotka szybko weryfikuje sie sama :D No i ona jest singielka wiec jak moglaby byc w ciazy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 34534
Identycznie kiedyś robiła moja koleżanka, też praktykująca katoliczka, wręcz żarliwa, należała do jakiejś Oazy, do kościoła chodziła także w tygodniu, miała przyjaciół wśród księży, katechetów, zakonnic... A obłudna, fałśzywa jak nikt inny w moim życiu. Obgadywała mnie strasznie, też wynosiła sekrety z naszych rozmów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 34534
"Po co ci zemsta? Zemsta ich sama znajdzie.Tylko trochę czasu." A bzdury. Ta moja koleżnka ma dziś super życie, mnóśtwo przyjaciółek (któe też obgaduje, ale jest tak słodka że każdy ją wręcz kocha i nikt nie wierzy że mogłaby coś zrobić. A nasze drogi rozeszły się już 11 lat temu... i co? I do tej pory los jej nie ukarał. Nadal jest żarliwą, "przykładną" katoliczką, ma męża, pieniądze, mnóstwo znajomych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość unknown576
34534 - no wlasnie....niestety czesto takie osoby maja sie dobrze i nie spotyka ich zadna kara...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 34534
Aha, a jak próbowałam parę osób uświadomić jaka ona jest naprawdę, to odnosiły się z rezerwą, zdziwieniem (jak to? Aśka jest przecież taka super), potem donosiły jej co powiedziałam i suma summarum wyszłam na zazdrosną idiotkę która wymyśla bzdury o słodkiej, przykładnej Aśce. Większość osób z naszej paczki się ode mnie odwróciła. Tylko jedna koleżanka przejrzała na oczy i została przy mnie. A naprawdę cudowna Aśka uprzykrzyła mi życie, zabrała mi wtedy wiarę w ludzi, przez nią zostałam "wykluczona" z towarzystwa. To była i jest słodka żmijka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 34534
Chociaż na Twoim miejscu bym się nie mściła. Odcięłabym się zupełnie. Od niej i tych koleżanek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też się często dziwię
Mam taka suke w pracy. Oj,ile nerwów mnie kosztowała:-( ile krwi napsuła... Ale ludzie powoli zaczynają się orientować co do niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 34534
A powiem wam, że gdybyście ją poznali, to zapałalibyście do niej prawdziwą wręcz miłością. Ona jest tak przeraźliwie słodka, gdy kogoś poznaje, zachowuje się przykładowo tak: "kochanie, tak się cieszę że cię poznałam! Jesteś taka śliczna, a te buty? cudowne, ty to masz gust. I jaką masz piękną figurę! Jestem w ogóle zdumiona naszą rozmową, bo sądziłam, że nie ma już tak inteligentnych ludzi", przy czym cały czas się uśmiecha, patrzy ciepło w oczy, a potem podtrzymuje kontakt, zawsze wspiera, komplementuje, słucha, przejmuje się czyimiś problemami, a potem.... idzie do innej i z radością wynosi wszystko co tamta jej powiedziała, śmiejąc się przy tym. Z perspektywy czasu sądze że na początku też byłam głupia, bo przecież ona do mnie obgadywała inne znajome.. wyciągała ich sekrety, naśmiewała się z nich. A ja sądziłam że tylko mi tak mówi, bo jestem jej przyjaciółką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość unknown576
34534 - no wlasnie o tym mowilam ,ze jakby probowala cos mowic jej koleznkom to na bank mi nie uwierza. Zemscic sie tylko mozna podstepem..ale jakim? mam dokladnie tak samo - tez przez ta zmiję zostalam wykluczona z towarzystwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość unknown576
i tez niby taka slodka i porządna....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgfghfhgggggggggggg
nie masz 20 lat, kochaniutka więc nie ściemniaj. Kobiety w wieku 20 lat maja cos w głowie i nie mszczą się jak gimgówno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×