Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zła synowa...jak zwykle

Dostaliśmy dziasiaj kazanie od teściowej że nie byliśmy w kościele

Polecane posty

Gość mireczkowataa
to po co chodziłaś co niedziela do kościoła jak u nich mieszkaliście? Teściowa zakłada, że teraz zbłądziliście, do kościoła nie chodzicie to i kryzys małżeński macie. Nie wiem, co Ci poradzić bo tak szczerze trochę nie rozumiem problemu...I tego, że się tak przejmujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zła synowa...jak zwykle
Nie myślę że ona zupełnie nie ma racji. W końcu jak się jest tym katolikiem to powinno się chodzić do tego kościoła. To nie tak że wcale nie chodzimy.Czasem mam potrzebę iść więc idę. Boże Narodzenie,Wielkanoc obowiązkowo. Szczerze mówiąc wczoraj też powinniśmy iść bo było duże święto. Ale najbardziej denerwuje mnie to wtrącanie się,gadanie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iedro
a ja ja to chodzilem na mecze koiet vel dziewczyn zamiast do koscila i bozia sie nie gniewala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tago
MASAKRA! MAM TO SAMO. TESCIOWA POL DNIA Z ROZANCEM CHODZI I SWOJE MODŁY NAWALA... i co niedziela nas pyta o kosciol. moj maz tez jest b. wierzacy, ale ja nie. tez mam tego dosc... ale co zrobic? :) trudno, jak sie nie wytrzyma, to rozwiazaniem jest tylko rozwod.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zła synowa...jak zwykle
Przejmuje się bo nie lubie takich sytuacji:( Naprawde się staram,chciałabym być dobrą synową,córką...ale ciągle jest coś nie tak:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest nie tak, nie z twojej winy. masz wlasne sumienie i tesciowa nie powinna ingerowac w twoja wiare. moze zachecac ale nie zywic pretensje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataa
to może przestań się tak starać? Nie ma ludzi idealnych, wszystkich nie zadowolisz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tago
kochana, widac, ze Ci zalezy. moze z nia porozmawiaj. powiedz, ze akceptujesz, ze ona chodzi, bardzo ja za to podziwiasz, ze ma silna wiare i szany=ujesz, ale ty nie jestes czlowiekiem ktory ma taka silna wiare. wierzysz w boga owszem, ale nie chodzisz do kosciola, bo masz troszke inee poglady. powiedz, ze syna swojego cale zycie tak uczyła i co? szukał przygod z jakimis kurewkami! to co to ma byc? powiedz, ze masz boga w sercu i masz swoje poczucie moralnosci, ale kosciol nie jest dla Ciebie. i prosze to zaakceptowac, bo masz juz swoje lata i ona nie bedzie Ci mowila co masz robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lips90
to Ty jesteś zła a synek napewno Święty,niewiadomo co by robił...wyzwij ją "po katolicku"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tago
a tak apropos, to sorrki, ale jakby moj maz mnie zdradził, to czesc jak czapka. widac, ze ty masz wielka wiare w sobie, bo jemu wybaczylas - TO NAJLEPSZY DOWOD> POWIEDZ JEJ O TYM!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zła synowa...jak zwykle
On mnie nie zdradził -chyba-a przynajmniej nie mam na to dowodów-po prostu nazbierało sie problemów i zamiast usiąść i porozmawiać ze mną, spróbować wyjaśnić wszystkie żale i niejasności to sobie poszukał takiej pocieszycielki. Jak sie wszystko wydało kazałam mu wybierać albo my ( ja i córka) albo ta panienka. Błagał mnie o druga szansę...dałam mu ją. Może jestem głupia ale to się okaże. Nie po to wychodziłam za mąż żeby się rozwodzić.Każdy ma prawo zbłądzić. Może kiedyś pożałuje że mu wybaczyłam...mam nadzieję że nie. Na razie go obserwuję. Widzę że się zmienił. Jest częściej w domu,nie ma ukradkowych smsów. Sprawdzam mu czasem telefon,wykasował jej numer. Więcej rozmawiamy. Widzę że sie stara. Teściowa nawet nie wie ile mnie to wszystko kosztuje, jak ciężko mi teraz zaufać...A ona dzwoni i mówi że nie mamy sumienia,i w naszym domu nie ma Boga. Tyle że gdyby go nie było jej syn już by w tym domu nie mieszkał:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zła synowa...jak zwykle
Violent- właśnie o to chodzi że teściowa ma pretensję że nie chodzimy do kościoła co niedziela. Nie mieszkamy z nimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataa
to teściowa wie o tej "zdradzie"?? Skąd? Utnij ten temat i tyle. W życiu trzeba być czasem asertywnym, naprawdę! Ja też na początku starałam sie z nia rozmawiać, tłumaczyć- ale uświadomiłam sobie, ze ludzie w jej wieku już nie bardzo rozumieją, ze ktoś moze chcieć żyć inaczej. Jedyne, co wywalczyliśmy to to, ze już nie dzwoni z pytaniem, czy byliśmy w kościele. A jak ich odwiedzamy to gada, trudno. Już nic na to nie poradzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zła synowa...jak zwykle
Wygadałam się:( Akurat zadzwoniła jak w dzień jak się to wszystko wydało. Przeważnie dzwoni do męża ale on wtedy spał bo wrócił nad ranem i zadzwoniła do mnie. A ja miałam wrażenie że świat mi się wtedy zawalił i wyrzuciłam to z siebie. Akurat ona się napatoczyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataa
oj, to niefajnie. Ja wychodzę z założenia, że nasze mamy nie wiedzą o naszych prywatnych problemach, nie mieszam ich w to i już. Ale trudno, stało się. Tak jak pisałam wcześniej, porozmawiaj z nią raz, ale konkretnie- na temat Waszej prywatnosci, takze w sferze wiary. A potem olewaj. Więcej nie zrobisz. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×