Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość maurisssja

Czy to normalne, ze matka tak zwraca sie do dziecka?

Polecane posty

Gość maurisssja

Teksty mojej bratowej do 6 letniego syna: " Mowie do ciebie, jak do durnia" " Mam cie w dupie" " Czy ty jestes normalny?!!!" Ciagle wrzeczy na synka, doslownie bez przerwy. Ciagle mowi mu, ze jest niegrzeczny, szarpie go i strofuje. Mowi mu , ze zachowuje sie jak male dziecko. Za jakis czas w przyplywie cieplych uczuc tuli go i caluje. Ogolnie jednak rzecz biorac widac, ze ta kobieta ma cos w glowa i czasem nie panuje nad tym co robi i mowi. Efekt jest taki, ze dziecko jest znerwicowane i zdezorientowane. Szkoda mi malego bo to naprawde madry i wrazliwy chlopiec. Po dzisiejszej wizycie u nich caly wieczor mysle o tym, bo nie miesci mi sie w glowie jak mozna tak traktowac wlasne dziecko :( Dodam, ze uwaza sie za idealna matke i krytykuje wszystkie innne matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thsmnskd
kto jest za odebraniem tej kobiecie syna łapka w góre!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, to nie jest normalne. Dziecko jeszcze male, pewnie nie do konca zdaje sobie z tego sprawe, ale za kilka lat sie odwdzieczy jesli ona dalej bedzie sie tak do niego zwracala. Dla mnie to jest chore :o a mamuska powinna odwiedzic psychologa :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość r33r3
Można, można. Jestem zmęczona ciągle i nerwowa, w stresującej sytuacji. Czasem krzyknę na córę podobnie. Zauważyłam że używam identycznych zwrotów i epitetów jak moja matka do mnie gdy byłam dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maurisssja
zglosze ja do opieki, suke to moze sie opamieta, jak jej dzieciaka zabiora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maurisssja
Dzisiaj maly przewrocil sie na rowerku i tak strasznie sie bal, ze dostanie ochrzan, ze od razu sie pozbieral i krzyczal " Nic sie nie stalo" a ona wyskoczyla do niego i tak na niego nawrzeszczala, ze az przykro. Nie dosc, ze maly sie poturbowal to jeszcze dostal solidny ochrzan, ze jest durniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maurisssja
Wypowiedz wyzej to podszyw. Nigdzie nie bede jej zglaszac, bo zrobilabym krzywde dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tguptptptq
to faktycznie jakiś zjeb z tego gnoja :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maurisssja
r33r3 - skoro zdajesz sobie sprawe to dlaczego nie potrafisz nad soba zapanowac? Czy to jest wina dziecka, ze ty jestes zdenerwowana?!!! No, ale ty przynajmniej zdajesz soebie z tego sprawe, a moja bratowa nie. Ona sie uwaza za idealna matke, a wszystkie inne sa zle i zle wychowuja dzieci. Z tym, ze te inne maja wesole i szczesliwe dzieci a moja bratowa smutnego i znerwicowanego synka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maurisssja
Gowniarzem to jestes chyba ty skoro tak sie wyrazasz. Z gowniarzami nie bede tutaj dyskutowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość djscdf
jesli jest naprawde wkurzajacym dzieckiem to sie jej nie dziwie, trzymac krotko za ryj i nisko przy podlodze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maurisssja
Podnosze, bo wczoraj nie bylo tu normalnych osob do rozmowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale czego od nas oczekujesz? co mamy Ci poradzić ? to nie jest normalne zachowanie i co mamy z tym zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez mam taka bestabilna emo
cjonalnie osobe w rodzinie.uwaza sie za najmadrzejsza[wyksztalcona bardzo mocno! :D ]i wszystkich w kazdej kwestii by uczylawobec swoich dwu coreczek jest okropna.albo strofuje bez konca,za kazda pierdole,albo w ogole nie zwraca uwagi na to co te dzieci robia...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia marysia.,
oczywiście że to nie jest normalne!!! dziecko cierpi i odbije się o na jego przyszłości. Ale my nic nie zrobimy w tej sprawie, a ty możesz!!! Kobieto interweniuj! Pogadaj z tą matką. Myślę że wstrząsneło by nią gdyby zobaczyła sama siebie w akcji. Nagraj ją jak wrzeszczy na syna a potem niech zobaczy tą awanturę na spokojnie. Myślę że da jej to do myślenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez mam taka niestabilna em
mialo byc niestabilna.poprawilam :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
takie zachowanie jest normalne dla osób niestabilnych emocjonalnie. popieram pomysl kasi.. mozesz tez w ktoryms momencie nawrzeszczec na nia tak,jak ona na dziecko;) i zapytac czy jej miło;) ja kiedyś nie zdzierzyłam i podeszłam do matki szarpiacej dziecko - złapałam ją za reke i tez zaczełam nię potrząsac - nie za mocno, żeby dziecko się nie wystraszyło i bardziej nie darło- troche sie opamietała. ale wiem,że to nie jest sposób, bo niestety agresja rodzi agresje - z jakiegos powodu ona taka jest i przydałaby sie jej rozmowa jesli nie z psychologiem to z dobra przyjaciolka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maurisssja
Juz tak myslalam, ze ja nagram jak wrzeszczy i wyzywa syna od durniow. Tylko to jest taka osoba, ze jak zwroce jej uwage to ona mnie zniszczy, bo nie znosi krytyki. Czesto jest dokladnie tak jak ktos tu pisal. Po takiej awanturze, ze wlosy sie na glowie jeza za chwile przytula dziecko jakby nic sie nie stalo i mowi do niego czule. Najgorsze, ze brat tez juz podlapal niektore zachowania bratowej. To jest tak, ze za kazdym razem jak tam jestem to oni na dziecko wrzeszcza, ze jest niegrzeczne, ze nie potrafi sie zachowac itd. A chlopczyk jest grzeczny, ale to dziecko i nie bedzie siedziec przy stole jak dorosli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość romanach
Przecież to większość matek tak się zwraca do dziecka. Mam pod oknami wielki plac zabaw - wciąz są tu dzieci z matkami to słyszę to na okrągło, i nawet ostrzej, np: - ty mała kurwo! - spiorę ci dupę jak tu nie przyjdziesz! - idę sama do domu, ciebie zjedzą wilki - ja pierdole, co za bachor! - wpierole ci tak że zapomnisz jak sie nazywasz Wszystko krzyczane ze złością

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwfefdgyhjerew
Normalka mnie mama nazwala cip*** ku*wa i ze jestem porąbana inaczej i co? i zyje:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maurisssja
Z dobra przyjaciolka? Ona nie ma przyjaciolek. Ma tylko kolezanki, ktore ciagle obgaduje, ze sa zlymi matkami, ze sa leniwe, ze takie i siakie. Ona z nimik nie ma serdecznego kontaktu. A do psychologa pewnie i tak by nie poszla bo przeciez ona jest idealna i zadnych problemow nie ma. To jest bardzo zla osoba i "toleruje" ja ze wzgledu na brata, ale dla mnie moglaby zniknac. Zal mi tylko dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maurisssja
No tak, tylko sa dzieci, ktore sie uodparniaja i maja to w dupie, a synus brata widac, ze bardzo to przezywa, bo jest strasznie wrazliwy, wstydliwy. Widac, ze juz jest znerwicowany i atmosfera w domu juz zostawila slady w jego spcyhice. Mysle, ze pogadam tez z bratem jakos delikatnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez mam taka niestabilna em
to taka sama jak ta moja,,ulubienica,,!identyczny charakterek!ma tylko jedna przyjaciolke[z tego co wiem]i mam wrazenie ze tylko z nia czuje sie dobrze.cala reszta[plus rodzina meza]to wrogowie numer 1.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zslslkkkk
a ty autorko nie potrafisz zwrócić jej uwagi??? Jak widzę czasem złe zachowanie mojej siostry w stosunku do córki to jej zawsze powiem do słuchu i tłumacze,jak ona może się teraz czuć. Patrzysz i nie reagujesz???? Czego szukasz na kafe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość romanach
Jak uodparniają? Chyba żartujesz. Dlaczego Twói bratanek Twoim zdaniem odbiera to inaczej? Skąd wiesz, że tamte dzieci nie odbierają tego jak on? Autorko, mam takie pytanie - masz dzieci? Ja sama nie mam i raczej nie chcę, ale dziwi mnie, że prawie wszyscy którzy tu piszą, twierdzą że matka powinna iść do psychologa, podczas gdy w życiu realnym prawie każda matka tak wrzeszczy na dziecko. Nawet jakieś znajome z dziećmi, sąsiadki, koleżanki które odwiedzam - każda tak się zachowuje. Nie są złymi matkami, bo poza tym są opiekuńcze i troskliwe, ale czasami puszczają takie teksty. Sądzę że nawet nie zastanawiają się nad tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maurisssja
zslslkkkk - co innego siostra a co innego wredna bratowa, ktora na kazda krytyke reaguje wybuchowo i jest w stanie zmiazdzyc. Ja nie chce klotni w rodzinie i chce miec kontakt z chrzesniakiem. Gdybym za kazdym razem zwracala jej uwage t o pewnie w ogole bysmy sie nie widywali, chociaz ja juz teraz nie mam ochoty widywac tej krowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maurisssja
romanach odpowiedzialam na post dwfefdgyhjerew , ktora pisze, ze ona byla wyzywana i nic sie ni stalo, wiec skoro tak to widocznie sie uodpornila. I nieprawda, ze wszystkie matki tak sie zachowuja. Gdzie ty mieszkasz, ze widzisz tylko takie zachowania? Ani moja mama ani mamy moich kolezanki innych dzieci nigdy tak sie nie zachowywaly. I nie wystarczy byc opiekuncza i troskliwa matka. A ja spodziewam sie pierwszego dziecka za 3 miesiace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
romanach - jesli masz na mysli matki w wieku lat 16- 20 to niestety takie pokolenie.albo srodowisko ? maurisssja - jestem wielką zwolenniczką asertywnosci w rozmowach z bliskimi - ale to trzeba duuuzo cierpliwosci i dobrej woli. na twoim miejscu zaczelabym od rozmowy z bratem, ale on tez musi byc wtedy"z boku", nie wmieszany w sytuację z dzieckiem czy awanture i wrzaski. nie wiem czy jej uwrazliwienie na krytykę swojej osoby nie wynikaja z kompleksów? gdyby była dowartosciowana i spełniona w dziecinstwie/malzenstwie/macierzynstwie pewnie przyjmowałaby uwagi spokojniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość romanach
Nie. Dorosłe matki. Siedzi u mnie siostra i spytałam ją o to. Powiedziała "większość matek tak mówi to dzieci, co nie znaczy że to jest dobre"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×