mój narzeczony mnie nie kocha

jestem zagubiona i nie wiem jak postąpić.Przedemną bardzo ważna życiowa decyzja za trzy miesiące biorę ślub z chłopakiem z którym jestem rok.Powodem przyśpieszenia slubu jest moja ciąża.Zaszłam z nim w ciążę on zdradzał mnie i spotykał się z innymi,teraz niewiem jak sytuacja wygląda napewno lepiej,ale czy jest do konca uczciwy, nie wiem.Jedno jest pewne czuję że on mnie nie kocha, ja kocham go bardzo i czekalam na to dziecko z nim.może jestem przewrażliwiona bo moj narzeczony sie stara załatwia wszystko,pracuje zeby oplacic wesele jednak mimo to on nie okazuje mi ze chce tego ślubu.jemu jest to obojętne.nie wiem czy to wynika z mojego zachowania ale gdy chce z nim porozmawiać przekonać go by nie robił niczego pod presją gdyż mi zależy na miłości a nie udawaniu przed rodziną.wtedy obraża się i mowi abym odowłała ślub.nie wiem jak postąpić bardzo chcę aby był szczęśliwy i nie chce zyć ze swiadomomścią ze jestem niekochana.pozatym jest dziecko a ja bardzo chcę by miało ojca.moze przez jego wczesniejsze nieodpowiedzialne zachowanie teraz nie umię mu zaufać.dodam ze ta ciąża to nie była jakaś wpadka ale on sam powiedział ze chce mieć ze mną dziecko i być moim mężem. wiec czemu teraz tak sie zachowuje.

Odwołaj ślub i to biegiem.

z tego co piszesz widać że formalności stanie się zadość - jest dziecko musi być ślub. Uważam że powinnaś teraz bardziej pokierować się rozumem niż sercem, samotna matka w tych realiach to przekleństwo. Skoro zajmuje się przygotowaniami do ślubu to jednak mu zależy, ale nigdy więcej nie rób z siebie ofiary w imię tzw. "miłości". Trudno, życie

się płaci