Czy chodzicie do kościoła?

1. Nie. 2. Nie. Jestem niewierząca.

a ja nie chodzę ponieważ skrzywdziły mnie 2 osoby bardzo i to bardzo modlące się i obecnie uważam, że ci co tak mocno uczęszczają do kościoła to najgorsze grzeszniki, przy tym byłam też świadkiem jak zakonnica kłamała, gdzie sama osobiście później zadzwoniłam do tej zakonnicy i prosiłam ją aby następnym razem jak będzie kłamała to zdjęła zawieszony krzyżyk na szyi.

1. Nie chodze do kościoła, ale często słucham kazania w radiu lub na necie:P 2. Nie.

nie nie Wierzę w Boga. No bo nie umiem sobie jakoś wytłumaczyć skąd się wziął świat, nie umiem też sobie wyobrazić nicości (jak o tym myślę głowa mnie boli, dosłownie), więc Bóg. Nie chodzę do kościoła, bo nie czuję takiej potrzeby. Także ten Bóg w którego wierzę to raczej nie jest ten kościelny. To po prostu istota, która stworzyła świat, która ma moc, jest wszechwiedząca i tak dalej. Dekalogu jako tako przestrzegam, tzn. każdy ma swój rozum i wie, że nie wolno zabijać, zdrada jest zła, więc to chyba można zaliczyć do tego całego przestrzegania dekalogu. Nie mam nic do osób, które wierzą i czują potrzebę chodzenia do kościoła. Denerwują mnie jedynie te, które biorą kościół i religię na pokaz. Chodzą do kościoła ale jednocześnie zdradzają i oszukują (kazdy popelnai bledy, ale bez przesady).

Nie ma po co, dla picu chodzę tylko na procesję w Boże Ciało.

Ja wierzę tylko w Boga, w księży niestety już nie...grzeszą czasami bardziej, niż zwykli śmiertelnicy, a przecież składają śluby czystości.

Tak, chodzę do kościoła. Tak, przestrzegam nakazów kościelnych. Choć akurat sex przedmałżeński jakby już nie dlamnie jest :D ale poza małżenskiego nie uprawiam. Osobiście uważam, że brak zakazów i nakazów spowoduje upadek ludzkości. Porządek utrzymuje świat a ludzi bat. To, że wszystko wolno, wcale nie jest dobre. Religi uczą za moje pieniądze, bo jestem podatnikiem, Nas+/- 40 seksualnie nikt szczególnie nie edukował a zasad w większości nie mamy jak i ci edukowani. To dopiero szkoda kasy, żeby się małolatom łatwiej bzykało. A uczyć się to nie łaska? bo potem mamy bandę tumanów z dyplomami magistrów.

1 Po wielu latach niechodzenia wracam do kosciola 2 Na razie krucho z tym u mnie :D

Chce chodzić do kościoła, jednak ostatecznie chodzę w święta nakazane, dość często opuszczam jednak msze święte w ostatnim czasie.. jestem wierząca, modle się i staram się przestrzegac przykazan jednak z wieloma sie nie zgadzam (np troszczyć się o potrzeby wspólnoty kościoła- to dla mnie troche nie fair) dotyczace czystości niekoniecznie, zadko się spowiadam i nienawidzę dewocji

Słuchajcie ludzie seks nie jest dla przyjemności tylko bo to żeby rozmnażać nasz gatunek i bez niego da się żyć. Jak nie macie pieniędzy na dziecko to nie uprawiajcie tego seksu a nie rzucacie wszystko na winne kościoła. Antykoncepcja jest zakazana ponieważ przez nią kierujecie się tylko swoim popętam seksualnym. A gdzie w tym wszystkim miłość? Potem takie dziecko dowiaduje się że był nie planowany i był ciężarem dla rodziców wiecie jak te dziecko się wtedy czuje? Nie bądźcie samolubni. Seks nie jest najważniejszym czynnikiem w związku. Jestem tego najlepszym przykładem jestem z chłopakiem 9 lat i jeszcze tego nie robiliśmy i jakoś nam się układa.

czyli jak lekaz zle leczy to juz do zadnego lekaza juz nie pujdziesz czy poszukasz inego lekaza do koscioła sie chodzi by spozywac CIAŁO BOGA by miec zycie wieczne 1. List św. Jana Rozdział: 1 8 Jeśli mówimy, że nie mamy grzechu, to samych siebie oszukujemy i nie ma w nas prawdy. 9 Jeżeli wyznajemy nasze grzechy, Bóg jako wierny i sprawiedliwy odpuści je nam i oczyści nas z wszelkiej nieprawości. 10 Jeśli mówimy, że nie zgrzeszyliśmy, czynimy Go kłamcą i nie ma w nas Jego nauki. nawet jan paweł 2 sie co tydzien sie spowiadał z grzechów

ATAK POGANSTWA PODCZAS PROCESJI BOZEGO CIALA NA URSYNOWIE http://www.youtube.com/watch?v=6d0lF6NKUlg&

1-tak 2-częściowo tak

Oczywiscie, a jesli ktoś z Was poszukuje sensu wiary i tego jak sie odnalezc w życiu polecam http://www.faustyna.pl/zmbm/

Chodze co niedziele i nie tylko Gdybym nie poszedl np choroba czyje wtedy jakis niedosyt Przestrzegam nakazy i przykazania koscielne

Mózg człowieka jest ewolucyjnie nastawiony na przeżycia duchowe więc do kościoła możecie chodzić/modlić się nawet jeśli w to wszystko nie wierzycie. „HOW GOD Changes BRAIN at PRAYER to heal Depression” https://www.youtube.com/watch?v=4YzCciiEEb4 „The Brain is Hard-Wired for God ~ Dr. Andrew Newberg” https://www.youtube.com/watch?v=tv7TjQOAlBo

Jak nie bedziesz chcial chodzic to i mozg nic ci nie pomoze

Nie chodze do kociola juz od dawna. Ale w sumie nie przez to o co pytasz. jak przestalam chodzic do kosciola to jeszcze o seksie nie myslalam nawet ;) Nakazow w tym zakresie nie przestrzegam.Wierze w Boga ale niekoniecznie jestem przykladem wzorowej katoliczki. Cociaz z tych wymienionych to masturbacji nie uprawial, probowlaam, nie jara mnie ;) I jedyna forma antykoncepcji jaka "uzywam" jest naturalny fart :PAle do do seksu to tak, a ze nie planuje sie hajtac to raczej oznacza dlugie lata grzeszenia. I nie zaluje i nie pragne poprawy, wiec nawet sie do spowiedzi nie wybieram :(

To jest twoj wybor ,masz do tego prawo Pozdrawiam i czekam na komentarz

Nie chodze do kościoła.