mój były chce do mnie wrócić

a ja w czasie, gdy się rozstaliśmy całowałam się z innym...całowałam i spałam, ale bez seksu, byłam z nim na parodniowym wyjeździe. i czuję się teraz nie fair...nagle powrócił eks i chce powrotu - ja z jednej strony też chcę, a z drugiej, czuję blokadę, jakbym go zdradziła i przekroczyła już jakąś granicę...mam ochotę mu to po prostu powiedzieć, ale wtedy pewnie się załamie...sama nie wiem, co robić :(

Przeciez to eks po co chcesz mu sie tlumaczyc z tego co robilas jak z nim juz nie bylas.

no niby tak. ale ostatnio jak rozmawialiśmy, jak mnie przytulił - i powiedział, że tak mu brakowało takiej bliskości i dotyku - to mi się strasznie głupio zrobiło, że ledwie parę dni temu byłam w ramionach innego...

Skoro to nie bylo nic powaznego z tamtym co sie calowalas to moze lepiej nie mow. Twoj eks moze miec o to pretensje i wtedy wasze relacje sie pogorasza a ty bedziesz miala wypominane to juz na kazdym kroku.

pogorsza**

kłam niedopieszczona suko, kłam!

Niby czemu klamac? Ona wcale nie musi mu sie spowiadac z tego co robila jak juz nie byla z nim.

Nie kłam, mijaj się z prawdą.

Z reszta jesli ci ulzy jak mu o tym powiesz to zrob to.

nie wiem jakie będą skutki tego, że mu to powiem :(

A jakie będą jeśli nie powiesz?

a ile czasu z nim nie bylas? nie chce byc zlosliwa ale twoj eks nawet nie pomysli by ci sie wytlumaczyc ze swoich panienek z okresu gdy byliscie eks:)

kłam kłam kłam kłamczucho tłumacz sobie to jak chcesz kłam żeby oszczędzić sobie wstydu KŁAM

Bezsensu o tym mówić. Nie rób problemu tam gdzie nie musi go być!

KŁAM I UŚMIECHAJ SIĘ SZEROKO

nie byliśmy razem 4 miesiące. i to on ze mną zerwał, ja na początku błagałam płakałam poniżałam się przed nim...nie dawał mi żadnych szans na powrót, więc było mi już wszystko jedno co się dzieje, chciałam o nim zapomnieć przy innym.

NAZYWAMY TO SYNDROMEM NIESPOKOJNYCH UD

Wlasnie, ciekawa jestem czy on byl swiety przez te 4 miesiace. Nie mow mu o tym bo nie ma potrzeby. Nie byliscie razem wiec to zadna zdrada.

tak czy siak sumienie mnie zżera... :(

;ddddddddddddddddddd - niczego nie tłumaczę, byłam sama i mogłam sobie robić co chciałam. gdybym miała choć cień nadziei, że on do mnie wróci, to nie doszłoby do tego, do czego doszło :o

OBA NAWET SZYMPANSE MAJĄ SUMIENIE.

BYŁAŚ SAMA I SPAŁAŚ Z OBCYM FACETEM KOCHAJĄC INNEGO. SZYMPANS

;ddddddddddddddddd -- umyslowy/a jestes???

BANANA?

a gdzie ja napisałam, że to obcy facet? tak, kochając innego i próbując o nim zapomnieć. zamiast stawiać sobie ołtarzyk i płakać, dałam się wyciągnąć na wyjazd, żeby się czymś zająć i nie myśleć...i powiem, że pomogło mi to cholernie. tylko teraz jest problem :o

Pozatym autorka napisala, ze seksu nie bylo miedzy nia a tym kolesiem co sie calowala. Czytaj ze zrozumieniem! Z reszta jak byla sama to mogla robic co jej sie podobalo, co z tego, ze go kochala/kocha jak on nie dawal jej nawet szansy i nie bylo mowy o powrocie. Miala siedziec zamknieta w domu i czekac az ksiaze sie zjawi?

To nie jego sprawa. Nie musisz się tłumaczyć.

TERAZ JEST PROBLEM, KTÓRY ROZWIĄŻESZ W IDENTYCZNIE BEZNADZIEJNY SPOSÓB. MARCHEWKA NA KIJU I KLAPKI NA OCZY :) OFICJALNIE NIC SIĘ NIE STAŁO, NIE MUSISZ WSTYDZIĆ SIĘ PRZED KOLEŻANKAMI. NAJWYŻEJ PRZED LUSTREM.

Autorko nie ma problemu bo to twoja sprawa co robilas jak on z toba zerwal ... i nie musisz mu o niczym mowic bo w sumie to i tak nic nie da. On ci sie przeciez nie bedzie tlumaczyl co robil cale 4 miesiace.

to podaj super rozwiązanie, które nie będzie idiotyczne. czekam.