czy jest tu dziewczyna która nie wciera balsamu

do ciała? kąpie się i nic nie kładę? czy to tylko ja?

ja nie wcieram, co w tym dziwnego? woda z mydlem, potem żel pod prysznic, splukuje, wycieram recznikiem i tyle

no dla mnie nic ale jak to powiedzialam na uczelni - wielkie zgorszenie

Ja mam uczulenie na większość balsamów, więc też nic nie wcieram. Poza tym, nie lubię tego.

ja muszę codziennie bo inaczej skóra mnie swędzi :P a tak jest natłuszczona, nawilżona i pięknie pachnie :D naskórek trzeba nawilżać, inaczej szybciej się starzeje :O

uzywanie balsamow i wiara, ze wcieranie tej chemii naprawde nawilza skore to najwieksza glupota w swiecie urody

czy macie przez to (że nie wcieracie) jakieś problemy ze skórą ? wysuszona, czy mało jędrna?

ja muszę codziennie bo inaczej skóra mnie swędzi swedzi, bo ja uzaleznilas i teraz sama nie potrafi utrzymac odpowiedniego stanu nawilzenia:O

Nie no, mam taką jak zawsze.

Ide o zaklad, ze te, co wciearaja, to w wiekszosci osoby myjace sie sls-ami i balsamujace parafina. Ja uzywam balsamu raz na ruski rok, nie musze i za leniwa jestem do tego.

Ja wcieram od czasu do czasu - jak już mam mega suchą skórę :P No i jak nogi ogolę :D Ale codziennie to nie - leń jestem i tyle. Jak się już wykąpię, to jestem tak zmęczona, że chcę się położyć najszybciej jak mogę! A jak pomyślę, że miałabym jeszcze wcierać np. rano... Zwłaszcza te antycellulitowe, co to trzeba dwa razy dziennie i co schładzają... Never! Brrrr! Rano mi się za bardzo chce spać, żeby tracić cenne minuty i jest mi za zimno na takie atrakcje :P

Ja. Tzn nie wcieram z lenistwa, ale od czasu do czasu przypominam sobie o istnieniu balsamu. Skórę mam suchą, miejscami nawet bardzo.

no chyba ogłupieliście :O jakbym przestała się balsamować to chyba bym się zadrapała na śmierć :O a tak mam piękny elastyczny naskórek :O nie wiem co w tym dziwnego :O

ja balsamu po kąpieli używam od dziecko bo mam taką suchą skórę, że po prostu muszę i nie pierdolcie mi to o jakimś "uzależnieniu" skóry od balsamów

ja nie wcieralam ale teraz to robie i jest lepiej z moja skora :)

Kolezanki drapiace sie - jakich balsamow na ogol uzywacie?

skóra tak swędziała, że musicie ją kremować :o

Od czasu do czasu oliwka dla dzieci na mokra skore lub specjalny olejek do ciala.

mnie tez swedziala skora ale jak przestalam uzywac to przeszlo po jakims czasie

ja sie smaruje zawsze inaczej bym nie mogla funkcjonowac, najlepiej mleczkiem dove lub garnier, nie wiem czy to geny czy te balsamy ale po ciazy nie mam ani jedengo rozstepu i w sumie lepsza figure jak przed.

nie tylko chodzi o to, że przestaje swędzieć :O jest elastyczna, jędrna, gładka, błyszczy, jest po prostu zdrowsza i ładniej wygląda po balsamowaniu :O

kiedys używalam jak miałam naście lat i kosmetyczny zakupoholizm teraz mam 30 i nie wcieram nic tylko twarz, szyja i stopy (kremy)

Jest oblepiona parafina i sztucznie wygladzona silikonami, a nie nawilzona. Odkad uzywam kosmetykow bez tych skladnikow moja skora wlasnie przestala wymagac balsamowania i kremowania (to sie tyczy tez twarzy). Ale ludzi kupuja co widza w reklamach, i wierza, ze to im pomaga, bo nie maja porownania.

mnie nie swędzi od balsamu tylko od wody, jak wiecie woda wysusza skórę :O więc nie pierdolcie, że balsam ją pogarsza :O

uzywam choc jak sie zapomne nie ze swedzi ale przyjemniej jak posmaruje :)

ja używam balsamu Eveline SPA z 5% zawartością mocznika, skóra po tygodniu codziennego stosowania jest po prostu niesamowicie gładka :D tego: http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=39905 mega wydajny jedno opakowanie starczy mi na jakiś miesiąc :)

ja tylko raz na jakis czas jak sobie robie dzien pieknosci :D tzn tak co tydzien, dwa :P tak codziennie to mi sie nie chce :)

Dyskusja bezprzedmiotowa. Są różne rodzaje cery i różnej (lub wcale) pielęgnacji wymagają. O czym tu gadać? ----------------------------------------------------------------------------- http://www.podane.pl/ dział "Uczucia i Seks"

Nie dbacie o siebie, a potem płacz, że facet uciekł do bardziej zadbanej, z jędrną skórą;.

:-)