Podobno, im mniej mama ma uzębienia, tym bardziej wymyślne imię dziecka

Bedziesz mogla - a tak na powaznie, do jakiej klasy spolecznej zaliczaja sie ci, ktorzy nie rozrozniaja 'ci' w zanczeniu: tobie, od ci = oni, i wszystko jak leci pisza wielka litera? Chyba nie do wyksztalconych.

będziesz mogła - naprawdę tak jest.. Wszyscy moi znajomi, którzy mają porządne wyższe (nie zrobione w 1,5 roku zaocznie) wykształcenie mają Kasie, Anie, Zosie, Antosie i Antosiów; jedni nawet Dorotę :)

proste - dam tak na imię córce.

szkoda tylko że to popieprzone mamusie nadające swoim dzieciom imiona typu Nicolka, Alanek (Analek, Brajan, Olivia nie myślą o tym że takie dziecko pojdzie kiedys (jak dobrze pojdzie) do poważnej firmy na rozmowe o prace, z takim imieniem na wstępie nie będzie kojarzyć sie poważnie. Solidny pracodawca woli zatrudnić Ewę czy pawła a nie jakas Jessike bo to sie kojarzy normalnemu człowiekowi z patologią

a my z moim mężem Maćkiem oczekujemy na Marysię :)) bardzo nam się to imię podoba, aczkolwiek zastanawialiśmy się jeszcze nad Ewą Anną bądź Olga

Magdalenka - super :) Tak trzymać :)

Dawno nie słyszalam w parku ani na podwórku: Ewa! Do domu.. ;)

Ole jeszcze czasem spotykam :)

A ostatnio na dworcu usłyszałam, jak tleniona na żółto w ząbek szarpana mamuśka wołała na córę: Artemida! Popilnuj Olivki..!!!

no ja widziałam osttanio jakąś patologiczną parę, matka bluzgała na ulicy a ojciec pijak za nią szedł, szkoda mi dziecka, na oko 3 letniego. W pewnym momencie matka do niej: Jessssika! Wiecie dla mnie to jest śmieszne, a z drugiej strony mam to gdzieś, na szczęście moje dziecko takiego imienia nie będzie nosić:) dla chłopca mieliśmy Antoni lub Wojciech, ale trudno było coś wymyśleć, łatwiej było z dziewczynką :)

To jestem ciekawa co o naszych imionach powiecie-mąż Michał, ja Malwina, syn Maksymilian i teraz czekamy na córkę Mariannę ;)

Artemida wygrywa. To mogloby zapoczatkowac piekna mode na imiona z mitoligii. I by biegaly Zeuski i Ateny po piaskownicach :D

to jak chcesz usłyszec moją opinię to prosze bardzo: Michał - śliczne imię i piękne zdrobnienia Malwina - nie mój gust Maksymilian - jw Marianna - bardzo ładnie, aczkolwiek wolę Marię :P ale mojemu mężowi Maksymilian się podoba.

Tez to zauwazylam. Ponadto u takich mam wystepuje sklonnosc do fatalaszkow z cekinami, perlowych szminek i makijazu czarna kredka wokol oka.

Magdaleno-na wybór swojego imienia wpływu akurat nie miałam :) a poza tym zdrowy odruch,że nie jestem w Twoim typie :p żart absolutnie nie jest złośliwy! My zastanawialiśmy się nad Maćkiem dla synka i rozważaliśmy Marię dla córki,ale mamy krótkie nazwisko i lepiej brzmią z nim dłuższe imiona. Artemida jest the best! Przebija Nicole i Jessici!

i oczywiscie tatuaz na ledzwiach, ewentualnie na ramieniu.

ej ale to nie jest zarzut że masz takie imię :) pytałam co powiemy na takie imiona to odpowiedziałam :P a tak na marginesie to przywiązuję żadnej wagi do imion obcych mi ludzie, mi jest to zupełnie obojętne przeciez :)

miało być "pytałas" nie "pytałam"

ja znam pewną ATENĘ :D A tu macie racje, ze tylko patologia wymyśla imiona jak wyżej. U mnie w okolicy też jest BRAJAN ( tak właśnie pisany) w ye\j samej rodzinie jest jeszcze Vanessa i jeszcze jedno ale juz nie wiem jak sie nazywa :D

A ja nie dopisałam,bo miało być że ja nie jestem w Twoim typie a mój mąż tak :) w sensie imion oczywiście ;) tak spytałam z ciekawości i cieszę się że wyraziłaś zdanie,ale absolutnie nic nie biorę do siebie :) jak mogę spytać- na jaką macie literę nazwisko-bo może mamy takie same inicjały-u Was też wszyscy na M :p

dużo też zależy od nazwiska: śmiesznie wygląda Arletta Płotek czy Jessica Kapusta, ale są takie, nazwijmy je, zagranicznie brzmiące nazwiska, przy których te wymyślne imiona nawet nieźle wyglądają. Ja od zawsze uwielbiałam męskie imię Maksymilian, tak bardzo, że gdy jako nastolatka przygarnęłam psiaka to nadałam mu imię Max :P no i niestety później synowi już jakoś nie mogłam dać tego imienia bo się kojarzyło z pupilem :/ ale jest Wojtuś i też jest super :)

My mamy nazwisko na A i kończące się na -ski,-ska więc jest długie. Pasują do niego imiona krótkie i takich też szukaliśmy. O ile dla dziewczynki z miejsca znaleźlismy to naj naj dla nas obojga, z chłopcem był problem. Wymyśliliśmy jedynie Anka i Wojtek, a Wojciech to nie jest krótkie imię ale cóż :P Mi też trochę czasu schodzi składając podpis ale cóż :P

:O biedne te dzieci z "zagramanicznymi" imionami :D nie od dziś wiadomo, że patologiczni rodzice podnoszą swój status społeczny i smutne jałowe życie nadając imiona typu jessica i brajan no i moja ulubona nikola tudzież nikoletta :D największe wsiury nadają takie imiona :D co zresztą widac na tym topiku -np ta co myje kible w uk :D

To jak byłam panną to miałyśmy takie same inicjały-teraz mam nazwisko na J :)

a ja wam powiem że się nie zgodzę że 'patologia' daje takie wymyślone imiona ;) znam dużo osób z porządnych rodzin , z wykształceniem , własną działalnością i są tam imiona typu Vanessa , Jessica , a nawet Sara i Natan. dzisiaj wszystko zależy od nas , moda się zmienia a i ludzie mają swoje upodobania ;)

Ja się w sumie nie czepiam jak dziadek w RAFie służył i zrobił tak przelotem dziecko jakiejś Mary Ann ;) To może być wtedy Cassie :) Ale te różniste Olivie Bąk..

A ja za panny miałam nazwisko na literę S, 6 literowe :) po slubie z racji zawodu musiałam wziąć nazwisko podwójne, więc teraz sobie wyobraź tę mękę kiedy muszę się podpisać ;)

Sarę i Jakuba sama rozważałam.. Ale zważywszy na ilość antysemitów.. Wolałam dziecku tego oszczędzić.

Ja też znam Atenę.. i jeszcze Longina :) Ale te imiona z czegoś wynikają - tradycja rodzinna, po dziadku - babci itp. Wtedy ok.a

A tak z powietrza, od czapy.. Nie.