Komu mam wierzyć? Co mam zrobić?

Mam 38lat, jestem po rozwodzie i samotnie wychowuję swoją 18letnią córkę. Poznałam wyjątkowego mężczyznę, ma 43lata. Zaczęliśmy się ze sobą spotykać od 8 miesięcy i tworzymy poważny związek. Kocham go. Jest kulturalny, inteligentny, troskliwy, opiekuńczy. Moja córka opowiedziała mi dzisiaj, że gdy wyjdę na chwilę z domu lub jest okazja i zostaje sama z nim to wtedy on się do niej dobiera, obmacuje ją po piersiach, pupie i nakłania do seksu. Nie wiem co mam o tym myśleć? Z jednej strony wiem, że moja córka nigdy go nie lubiła. W święta nie złożyła sobie z nim życzeń i przy stole przez cały czas dawała odczuć jak go nienawidzi. Nie szanuje go, nie wyraża się o nim kulturalnie i też nie zwraca się do niego z szacunkiem, potrafi w prost wyzywać go od debili i tego typu słownictwo. Gdy proponuje jej podwiezienie do szkoły to odmawia i woli iść pieszo, w ogóle nie chce od niego żadnej pomocy gdy ją oferuje. Z drugiej strony moja córka nigdy nie nadużyła jakoś bardziej mojego zaufania żeby jej teraz nie uwierzyć ale ciężko mi jest uwierzyć w to, że by sobie pozwalał na takie rzeczy w stosunku do mojej córki. Nie wiem co zrobić!

naprawdę nie wiesz? :O

debilka

kamerki zainstaluj

jesteś idiotką :o ja yebie...

Musisz to jakoś sprawdzić, bo facet się wyprze a córka może wymyślać, bo nie chce, byś się z nim związała. Chociaż jak na 18 latkę to bardzo niedojrzałe zachowanie :/ Ale teraz to wszystko jest możliwe. Musisz to jakoś sprawdzić. Nie wiem jak..

no przeciez ci pisza, zainstaluj kamerke , proste

kamery albo podsluch, jak masz jakis telefon co nagrywa ,to zostaw wlaczony gdzies w domu na dluzsze nagrywanie

taaa..juz to widze jak wy byscie zakladaly kamerke. ciekawe ile takie cos kosztuje i jak sie to montuje? myslicie ze takie proste? i nikt sie z rodziny nie kapnie?

chyba was poyebało ma sobie chałupę naszpikować elektroniką bo gach znany od kilku miesięcy obmacuje jej córkę?

a córka może wymyślać, bo nie chce, byś się z nim związała. 18 latka? pytanie brzmi wobec tego w jaki sposób wychowywała ją matka, że posunęłaby się do takich oskarżeń gdyby były bezpodstawne?

Nie wiem. Różni są ludzie. 18 latki często mimo pełnoletności są niedojrzałe, przechodzące jeszcze bunt młodzieńczy. Coś jej się nie spodobało i wymyśliła historię. Ale nie powinnaś autorko oskarżać córki i jej tego mówić, bo jak się okaże, że ona mówiła prawdę to nie będziesz zbyt dobrze w jej oczach wyglądać.. Musisz coś wymyślić.

a mi cos mówi że to córeczka tu kombinuje.wątpię że gość dobierał by się do pyskatej dziewczyny która wyzywa go od debili i nie szanuje.

zapytaj sie czy jest gotowa zgłosić to na policję i zeznawać w sądzie.powiedz że będziesz przy niej ją wspierać.jak zacznie sie wycofywać to prawdopodobnie znaczy że kłamie.

bo on jej to robi i w ten sposob manifestuje swoj bunt

wątpię...

myślę że gdyby rzeczywiście był taki to wybrałby kogoś cichego i zakompleksionego.tu raczej by sie bał że córeczka wyśpiewa.tak czy siak trzeba to wyjaśnić.

ja bym zaufała córce. nie masz podstaw by jej nie ufać, a faceta znasz dopiero jakiś czas. skoro dziewczyna tak wrogo do niego podchodzi to być może jest to spowodowane tym, że składał jej seks propozycje, nie chce z nim jeździć autem do szkoły bo nie czuje się z nim sama bezpiecznie.

Myślę, że nie powinnaś się nazywać matką, tylko zwykłą kurwą, co jest zaślepiona nowym facecikiem. Nawet jeśli córka kłamie, w co wątpię, to z jakiegoś powodu to robi. A ty oczywiście go nie widzisz, bo po chuj interesować się dzieckiem, jak masz opiekuńczego i troskliwego facecika. On tylko lubi sobie podotykać 18-latki. No ale przecież jest opiekuńczy!

ja zapytałabym raczej tak: łatwiej ci zaufać panu o którym wiesz tylko tyle co sam ci powiedział czy dziecku, które chowałas przez 18 lat?

"Nawet jeśli córka kłamie, w co wątpię, to z jakiegoś powodu to robi. " może dlatego że po prostu pana nie znosi? zdziwiłabyś się co siedzi w głowie nastolatek. Łatwo wam mówić, może kobieta w średnim wieku,samotna spotkała kogoś wartościowego a wy wyzywając ją każecie goście kopnąć w dupę na zasadzie "wierzenia". trzeba to sprawdzić i tyle.

Pancerna Kołdra - i oby na tym podotykaniu się skończyło. nie wybaczyła bym sobie nigdy gdyby moje dziecko zostało skrzywdzone ponieważ ja wolałam się spotykać ze zboczeńcem i wciągnęłam go pod swój dach.

Może być różnie: Córka może go oczerniać, bo jest do niego uprzedzona, albo być uprzedzona, bo to co powiedziała jest prawdą. Trudna sprawa, ale nie wyobrażam sobie, że mogłabym narazić moje dziecko na molestowanie! Jeżeli naprawdę uważasz, że córka może kłamać to może włącz kamerkę internetową, jak będziesz wychodziła z domu. Upewnisz się. Bo w sumie młodzież ogląda te wszystkie filmy i programy. Mogło jej przyjść do głowy, żeby się go pozbyć w ten sposób, ale nie wykluczaj żadnej ewentualności. Jeżeli on ją naprawdę krzywdzi nigdy sobie tego nie wybaczysz! Nie pozwól, żeby miała zmarnowane życie przez molestowanie i, żeby kiedyś wypominała Ci, ze wolałaś być ze zboczeńcem niż jej uwierzyć. Morzesz ją stracić na zawsze, jeśli mówi prawdę! Może być różnie: Córka może go oczerniać, bo jest do niego uprzedzona, albo być uprzedzona, bo to co powiedziała jest prawdą. Trudna sprawa, ale nie wyobrażam sobie, że mogłabym narazić moje dziecko na molestowanie! Jeżeli naprawdę uważasz, że córka może kłamać to może włącz kamerkę internetową, jak będziesz wychodziła z domu. Upewnisz się. Bo w sumie młodzież ogląda te wszystkie filmy i programy. Mogło jej przyjść do głowy, żeby się go pozbyć w ten sposób, ale nie wykluczaj żadnej ewentualności. Jeżeli on ją naprawdę krzywdzi nigdy sobie tego nie wybaczysz! Nie pozwól, żeby miała zmarnowane życie przez molestowanie i, żeby kiedyś wypominała Ci, ze wolałaś być ze zboczeńcem niż jej uwierzyć. Morzesz ją stracić na zawsze, jeśli mówi prawdę!

dobrawdy wolisz zaryzykowac molestowaniem córki niz rozstaniem z chłopem?.....

ktoś dobrze podpowiada.zaproponuj jej zgłoszenie molestowania na policję.zobaczysz jak zareaguje.i obserwuj faceta, jak na nią patrzy kiedy myśli że nie widzisz..

zwiazdy a gdyby córka powiedziała ci że ojciec ją molestuje, rozstałabyś się z nim bez mrugnięcia okiem, bez upewnienia się?

Mogę dodać jeszcze, że moja córka nigdy nie zachowywała się jak jakaś niedojrzała mentalnie księżniczka mamusi. Mamy dobre relacje ale ona ma czas dla siebie i ja też. Do innych ludzi nie odnosi się ani nie odnosiła w taki sposób. Bynajmniej nie w prost. Czasami powiedziała coś o jakimś nauczycielu czy coś takiego jak każdy. Ale mój mężczyzna nigdy nie starał się zastąpić jej ojca, ale chciał być dla niej przyjacielem i mimo traktowania go w ten sposób przez moją córkę wciąż się stara zdobyć jej zaufanie. Moja córka czasem mi mówiła, że nie czuje się w domu bezpiecznie gdy ma zostać z nim sama, gdy wraca ze szkoły, a on z pracy podczas gdy ja wracam dopiero później ona woli zostać u jakieś koleżanki czy przejść się na mieście. Kilka razy gdy on jej uszykował np. kolację po prostu nie zjadła.

ciężka sprawa... skoro jest jak piszesz to chyba nie masz wyboru.w końcu znasz córkę lepiej,prawda z czasem i tak wyjdzie na jaw..

tak idiotko powyżej, ona ma prawo układać sobie życie , i ma prawo nie wierzyć córce, bo 18-latka która nienawidzi faceta może nazmyślać różne dziwne rzeczy. I sobie wyobraź że póki nie ma dowodów nikogo z nich nie może byc pewna. Ale nie wymyślaj jedna z drugą że "najważniejsze dziecko" hehe, to nie dziecko tylko dorosła panna! I matka też ma prawo do swojego życia i swojego szczęścia, tak że powinna próbować dociec jaka jest faktycznie prawda a nie rzucać od razu faceta bo się córci nie podoba...

agnes 9999999 póki co jest informacja dziecka: BO JĄ MOLESTUJE więc ja tu widzę jedną idiotkę - ciebie