Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moje dziecko mnie wykancza

Nie chce karmic juz piersia. Czy to naprawde takie dziwne?

Polecane posty

Gość ale macie traume
ohooooooooooooo zaczyna się : ;) cytuję: Gdy pojawia się dziecko życie przewraca się do góry nogami. Przy odrobinie dobrej woli wszystko da sie ogarnąć. Jeśli nie wiesz tego wszystkiego to znaczy, że jesteś nieodpowiedzialna i nie powinnaś mieć dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkdd
Autorko, a ja Cię rozumiem. Sama karmiłam 5 miesięcy, a pierwsze 2 były tragiczne, tak jak Ty nigdzie nie mogłam wyjść, w spokoju zjeść, czy się wykąpać. Ale dałam radę. Mimo to, nie ukrywam, że jak przeszłam na mm, to znowu poczułam się sobą, a nie tylko mamą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje dziecko mnie wykancza
moze i ktos potrafi karmic wszedzie i zaslaniac sie pielucha, ale ja nie. Dla mnie to wstydliwe i krepujace. Nie chce nigdzie obnazac sie mimo tej pieluchy. Co do przygotowywania mm to czytalam juz troche i podpytywalam znajomych. Nikt nie twierdzil, ze to takie klopotliwe wiec sprobuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje dziecko mnie wykancza
moj siwat sie wywrocil do gory nogami i wiem, ze nic nie bedzie jak kiedys, ale swiadomie zdecydowalam sie na dziecko, ktore kocham i uwazam, ze to iz rezygnuje z karmienia piersia nie dyskwalifikuje mnie do bycia dobra matka. A ktos kto tak pisze powinien sie zastanowic czy aby na pewno moze cos procz wlasnego ograniczenia przekazac wlasnemu dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojku
tez nie podobaja mis ie porady Tracy, takie male dziecko nawet jeszcze nie postrzega siebie jako oddzielnego organizmu. A co do problemu autorki - twoje dziecko a silna potrzebe ssania, bedzie ci ciezko nauczyc go butli. Ale z czasem musi sie udać. Ja karmilam w parku i tylko na poczatku bylo to nieco stresujace, potem juz sie przekonalam ze nie dzieki temu nic mnie nie ogranicza. Z czasem karmiłam w kacie restauracji np albo na laweczce miedzy blokami.. oczywiscie tak, zeby jak najmniej sie rzucac w oczy. ale jak wróciłam do pracy i odciaganie było uciązliwe to przestalam karmić. Żyć też trzeba. Twoja sprawa jak karmisz dziecko. Naturalne karmienie jest najbardziej zdrowe dla dziecka - ale mm to tez nie trucizna. Chociaz z tym piciem i paleniem mozesz sie zawieżć. Mi sie tez marzy wypic winka a jak jestem z dizeckiem to nie mam odwagi wypic wiecej niz dwa kieliszki i ten niedosyt trwa nadal :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje dziecko mnie wykancza
z tym piciem czy paleniem to tak napisalam, ze juz mnie stresuje karmienie i dlatego:) przeciez gdybym chciala to moglabym, kolezanka, ktora krami rok piersia sama mowila, ze jak chce zapalic czy sie napic to odciaga wczesniej pokarm. Takze papieros, lampka wina to chyba zadna przeszkoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiolka fasolka
Nie chcesz karmić piersia to przejdź na mm. Ale argumenty to masz powalające.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez tak mialam
aha,dzieki butli moje dziecko bylo najedzone i nietakie marudne,ja zadowolona.Dziecko nie chorowalo.A wiez miedzy matka i dzieckiem mozna wytworzyc karmiac butelka i wszystkie nawiedzone mamuski,ktore tak sie rzucaja mam gdzies.Wcale nie zaluje a przy drugim dziecku nawet nie zaczynalam karmienia piersia.Juz w szpitalu przyjelam leki na zatrzymanie pokarmu.kto chce niech karmi,ale nie nalezy nikogo do tego zmuszac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem xxx
wiesz,inna sprawa ze poczatek karmienia jest najgiorszy,jesli bardzo chcialas karmic i masz pokarm to moze postaraj się przrtrwac ten najgorszy okres bo potem bedzie juz tylko lepiej a dziecko w miarę rosnięcia i tak będzie "dojadało" juz potem różne papki z kabłuszka i marchewki , potem mięsne obiadki itd... w sumie neiwiem czy chesz karmić cyz nie bo pisalas ze nie chcesz teraz napisalas zse chcialas karmić. ja powiem tak-mimo wszystko najlepsze dla dziecka jest mleko matki i to wlasnie tez przez wzgląd na bliskosc itd ale jesli ktoras mama kategorycznie nie cche karmić to ejst to jej dezycja i jej bliscy powinni to uszanować. wkoncu jak się karmi butelka to tez jest bliskość.nie chcesz karmic to nei karm i nie przejmuj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale macie traume
ja też nie potrafiłam karmić publicznie. Dla mnie to było bardzo krępujące. Też myślałam ze z butelkami to kłopot, a pierś to taka wygoda. No ale okazało się że żadnego zachodu z tym absolutnie nie ma :D a poza tym pierś właśnie nie do końca była wygodna bo ja publicznie nie karmiłam. Ale zdarzyło lecieć mi się na :syrenie" z parku do domu żeby nakarmić ;) wygodniej byłoby dać w tym momencie butelkę. Wygoda na pewno była duża nocą na początku jak dziecko się budziło na karmienie. Pamiętam że miałam wyrzuty sumienia przechodząc na mm, ale potem się cieszyła. Ztymże ja wytrzymałam pól roku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaheira - nie pamiętam, żeby w tej książce było coś o manipulowaniu kilkudniowego dziecka matką, było natomiast o nieumiejętności odczytania jego potrzeb i jak się nauczyć je odczytywać, być może, że jakąś krzywdę ta książka wyrządziła - jak każda, której się nie czyta ze zrozumieniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje dziecko mnie wykancza
ja chcialam karmic, bo gdybym nie chciala to bym nie karmila, prawda? Ale w praktyce jak sie okazalo to juz mam dosc i teraz szczerze mowiac nie chce karmic. Co do ksiazki Tracy Hogg to dziekuje, ale nie bede czytac jakichs porad. Kazda mam wie jak postepowac ze swoim dzieckiem, a takie poradniki sa po to by trzepac na nich kase. To jak z superniania, nic madrego, pozytecznego ale wylansowac sie trzeba:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje dziecko mnie wykancza
no wlasnie, bo przeciez powinnam przeczytac Tracy Hogg i to by bylo wyznacznikiem tego jak dobra mama jestem:D wybacz, ze nie ulegam glupim medialnym nagonkom, wiem jak wygladaja takie poradniki. Nie czytam glupot typu : Jak byc asertywnym, co zrobic by rozpalic w nim pozadanie, jak byc dobra zona czy tez wlasnie co twoj niemowlak chce ci przekazac placzem:P Wole inna literature.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiolka fasolka
Skoro chciałaś karmić piersią to wytrzymaj jeszcze trochę. Miesiąc to mało. Ja najgorszy miałam 3 tydzien po porodzie. Piersi bolały i karmienie co godzinę. Też chciałam zrezygnować, ale sie uparłam, że chociaz trzy miesiące wytrzymam. Potem było coraz lepiej i lepiej. Karmiłam 8 miesięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niekoniecznie Tracy Hogg - są też inne ksiązki - są ludzie, którzy się na tym znają, poradniki bywają głupie, bywają też mądre, a gdybyś Ty była mądra to byś takich problemów z dzieckiem nie miała, albo szukała fachowej pomocy, no, ale czekaj dalej na oklaski:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje dziecko mnie wykancza
ja bym i tak nie mogla karmic za dlugo, bo musze za miesiac juz troche sie zajac obowiazkami zawodowymi, a za 2 wracam do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje dziecko mnie wykancza
sluchaj ja nie czekam na oklaski, spytalam tylko czy sa mamy majace podobny problem. Jakbys nie zauwazyla to decyzje podjelam, a dziecko moje to nieproblem. Widocznie karmienie piersia nie jest nam dane. Nie czytam poradnikow, a wiesz dlaczego? bo mnie nudza i draznia. Takie klepanie o aspektach psychologicznych, wszedzie w sumie to samo ( w tych o dzieciach rowniez, a probowalam czytac bedac w ciazy wiec wiem). Na mnie cos takiego nie ma wplywu, uwazam, ze jedyna i sensowna porade moze dac ktos osobiscie, bo kazdy jest inny a taki poradnik dla wszystkich jest zaprzeczeniem samym w sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no... i dziecko też cię już zaczyna drażnic.... a tu następne naście lat z nim i własną 'mądrością'... mogę tylko życzyć powodzenia:) dziecku oczywiście:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ante....
Znam twój ból i kierując się własnym doświadczeniem poradzę ci jedno... Odpuśc sobie! Ja wytrzymalam 2,5 miesiąca.Żałuję że tyle czekałam z przejściem na mm. Mały wiecznie domagał się piersi.W nocy budził się co 1,5 - 2 godz a karmienie trwało od 30min do godziny... Byłam wiecznie zmęczona i rozdrażniona. Na spacery nie mogłam odejśc dalej od domu bo co miałam zrobic gdy smyk nagle zechciał jeśc(była zima)? Do tego sam akt karmienia piersią był dla mnie jakiś taki nieprzyjemny. Brzydziło mnie to i krępowało. Gdy byli u nas goście wychodziłam karmic do drugiego pokoju ale zawsze stresowałam się że ktoś wejdzie i mnie zobaczy. Nie umiem sprowadzic swoich piersi do roli dojarki.Doszło do tego że nie lubiłam brac dziecka na ręce bo obawiałam się że znów będzie domagał się cycka. W końcu się poddałam, mimo że mialam wyrzuty sumienia. Ulga była natychmiastowa.W nocy przygotowanie mleka+karmienie trwało góra 10 min, a do tego synek zaczął przesypiac dłuższe okresy czasu. Spacery przestały byc traumą. W koncu zaczęła rodzic się więź między mną a maluchem. Polubiłam przytulanki i poczułam czym jest matczyna miłośc.Wcześniej niejednokrotnie żałowałam decyzji o dziecku.Uważam że niepotrzebnie zmuszałam się do karmienia naturalnego. Myślę że jeżeli kobieta czuje się z tym źle to lepiej zrezygnowac bo może to wywołac niechęc do dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje dziecko mnie wykancza
ex-D.Bill- jak sie nie ma argumentow to sie wyrywa wypowiedz z kontekstu;) Sorry, ale napisalam co mnie drazni i dlaczego, pisalam tez o swoich uczuciach do synka. Dziwne, ze po moim ostatnim poscie tylko "drazniace dziecko" zapadlo ci w pamiec. Myslisz, ze ksiazka lepiej wychowa dziecko i odczyta jego uczucia niz ja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje dziecko mnie wykancza
a nie ksiazka, a raczej poradnik (bo poradnik to nie ksiazka) mi doradzi:D Naprawde dobre:) To tak jakby wierzyc w to, iz reklama pomoze mi dokonac wyboru w zakupie proszku do prania:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ante....
Ja byłam zaopatrzona w całą masę poradników i ... nie przeczytałam żadnego ;-) Jeśli czegoś nie wiedziałam to pytałam lekarza. W pozostałych wypadkach zdawalam się na instynkt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje dziecko mnie wykancza
Ante... i bardzo slusznie, bo kazda mama i dziecko jest inne:) a poradniki sa kierowane do wszystkich wiec jaki w tym sens?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość offfffffffffffffffffffffffff
A ja w ogóle nie zamierzam karmic. Od razu przechodzimy na MM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słońce - nie chce mi się odnosić do wszystkiego co napisałaś, bo nie ma to sensu - myślę, że cokolwiek napiszę nie zrozumiesz ni słowa, Tracy Hogg też byś nie zrozumiała... więc słusznie, że się nie fatygujesz:) poza tym piszesz o poradniku, którego nie czytałaś, jakbyś wiedziała co tam jest... ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje dziecko mnie wykancza
nie rob z siebie intelektualistki slonce:D Gdzie napisalam, ze nie czytalam Tracy Hogg? Napisalam, ze dziekuje, ale nie przeczytam, bo wyobraz sobie, ze probowalam bedac w ciazy i nie skonczylam. Nie, nie dlatego, ze nie rozumialam. Akurat czytanie ze zrozumieniem to nie problem dla mnie. Po prostu myslalam, iz bedzie to naprawde cos. Tyle o tym trabili, ze liczylam na cos wiecej niz na schematyczny stek porad. Zawiodlam sie i odpuscilam. Mam lat wystarczajaco duzo by wiedziec co czytam i wiedziec czemu ulegac i poddawac sie nie zamierzam. Widze, ze strasznie obstawiasz za poradnikami Tracy. Ok, moze akurat trafily do ciebie, ale nie oceniaj tych, ktorzy maja inne zdanie. kazdy ma prawo do swojego, nie wiedzialas o tym jakze dojrzala intelektualistko?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje dziecko mnie wykancza
i tak na marginesie nie tylko mnie sie czepilas odnosnie slawnej Tracy Hogg. Moze i dla ciebie to guru, ale wyobraz sobie, ze nie dla kazdego. Nie przeczytalam i nie przeczytam wole inna literature, ale w przeciwienstwie do ciebie nie obrazam nikogo z tego powodu:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agonyaunt
ja nawet nie czytałam innych 'porad', żeby mnie nie zemdliło ;) To Twoja sprawa ile i czy w ogóle będziesz karmiła piersią. Nikogo tu nie słuchaj, zrób tak, jak będzie dla Ciebie lepiej. Jesteś przede wszystkim mamą, a nie maszyną zaprogramowaną tylko i wyłącznie, jednokierunkowo na wychowanie dziecka tak, jak się ludziom podoba. jeżeli Cię to stresuje, spróbuj jakiejś nowej techniki, na pewno znajdziesz coś w internecie, albo odciągaj pokarm i dawaj przez butelkę. nie możesz się denerwować, bo dziecko to czuje :) dobra mama, to szczęśliwa mama ;) o ile nie robi krzywdy dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×