Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tamtaramtam:)

Czy do samotności się przywyka?

Polecane posty

Tak się zastanawiam, nie chcę zakładać kolejnego smętnego tematu o samotności. Tylko mam pytanie do osób samotnych od lat (grubo po 30tce) czy z czasem się robi łatwiej? czy po pewnym czasie jest to tak normalne, ze już nie nachodzą te chwilę okropnej samotności? Jak to jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja się nie przyzwyczaiłam
czasami dopada mnie poczucie osamotnienia nie wiem wtedy co ze soba zrobić:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wichernocy
z wiekiem człowiek przywyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja się nie przyzwyczaiłam
dodam, że brak kontaktów z ludzmi spowodował, że nie umiem z nimi rozmawiać stałam się odludkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wichernocy
a ile masz lat bo ja 34.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja się nie przyzwyczaiłam
prawie 20 więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagna nie od boryny
A ja z czasem coraz gorzej to znosze. Kiedys smakowalam swoja samotnosc. teraz coraz czesciej chce mi sie wyc z rozpaczy. Czlowiek to jednak stadne zwierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja się nie przyzwyczaiłam
to prawda Jagna, stadne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izolacja od ludzi w ogóle to jeszcze osobny problem. Ja mówię o tęsknocie za bliskością. W tym wypadku kontakty z ludźmi nie wystarczają. Po 20tce będąc nie miało się czasu by przywyknąć. Dlatego pytam osoby starsze, minimum po 30tce, czy coś się z wiekiem zmienia w tym względzie...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A6W
nie wiem co mam ci napisac ale to ciezki kawal zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A więc jest nadzieja. Jak to się dzieje? Z czasem pewnych potrzeb się po prostu nie czuje? Potrzeby bliskości kogoś? Przytulenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×