pytanie o studia zaoczne

Mam pytanie...chciałabym iść na studia zaoczne.Czy ktoś może mi powiedzieć czy jest szansa,że mnie przyjmą z wynikami około 50% z pisemnych?Wiem,że to pewnie zależy od kierunku i uczelni ale ja nie wybieram się na nic z najwyższej półki.Zwyczajnie chciałabym wiedzieć czy gdzieś poza prywatnymi jest szansa.hm?

up?

halo???

A na jaką uczelnię? jakie miasto?

to czemu sie tak brzydko uczyłaś?

Uczyłam się brzydko bo byłam leniwa i wydawało mi się ,że do niczego mi to nie jest potrzebne.Teraz,po 11 latach zdawałam i średnio miałam czas na naukę.Ustne na 90% ale pisemnych spodziewam się w okolicach 50%,no może oprócz angielskiego.Jestem z łódzkiego ale na weekendy mogę pojechać dalej.Właśnie nie wiem jaki kierunek:/Chciałabym mieć papier bo nie liczę,że na architekturę krajobrazu się dostanę;)

Na zaoczne Cię przyjmą spokojnie, nie masz się co martwić.

Naprawdę?Kurcze,do tej pory nie brałam tego pod uwagę,bo nie spodziewałam się,że zdam maturę.A jakie kierunki mogę brać pod uwagę?

hallllllllo?

??????

Ja miałam ze wszystkiego około 40% :P i dostałam się na zaoczne studia na bardzo dobrą Państwową uczelnię. Dostać się dostaniesz tylko kwestia czy dasz radę się tam utrzymać?

z jakiego powodu miałabym nie dać rady?Mogę zapytać co studiujesz?

u mnie na uniwerek na zaoczne dostawał się każdy praktycznie bo było dużo miejsc i spora konkurencja w trzech jeszcze uczelniach z tym samym kierunkiem, gorzej że te osoby które słabo zdały mature nie utrzymały się na tych studiach choć raczej z lenistwa bo każda sesja na uczelni jest jak matura tak naprawdę

jestem na to przygotowana więc to nie jest problem.Pytam, bo nie chcę kończyć jakiejś pedagogiki czy marketingu.

A biorąc pod uwagę,że maturę zdawałam po 11 latach przerwy w nauce to chyba i tak nie poszła tak fatalnie.Chyba:)

zadaj sobie pytanie czy jesli nie miałas motywacji do uczenia się na mature to czy bedziesz ja miec zeby uczyc sie na sesje bo to wyglada niestety tak że na bierząco sie nie chce uczyc a potem przed sesja trzeba sie bardzo spiąc i tak szesc razy czyli co semestr przez trzy lata plus praca licencjacka ktora jest bardzo absorbujaca. matura przy studiach to naprawde pikus. ja na mature prezentacji z jezyka polskiego napisalam z 10 dla znajomych i rodziny ale jak musialam pisac prace licencjacka to bylo ciezko bo jak sie pracuje jest juz naprawde malo czasu na wszystko a magisterska to juz lepiej nie pytac bo wraz z latami studiowana motywacja opada, ja daje rade tylko dlatego że jestem uparta i jak zaczelam to skoncze ale checi do studiowania nie mam juz zadnych

Powtarzam,że maturę właściwą zdawałam 11 lat temu i nie zdałam bo ją zupełnie olałam.To było 11 lat temu i wiele się zmieniło.Do tegorocznej matury podeszłam w sumie jak do eksperymentu,bo nic nie traciłam.Nie uczyłam się.Rozumiesz?No i okazało się,że zdałam więc dlaczego nie spróbować dalej?

Poza tym...mam świadomość,że bez nauki nie skończę.Nie liczę na cud:)

rozumiem ale napisalam to zanim wyskoczyla twoja odpowiedz kiedy zdawalas ta mature wiec bylam pewna ze jestes 19 letnia siksa ktora zamiast sie uczyc imprezowala. u mnie na uczelni wlasnie radza sobie najpiej starsze osoby wrecz te po czterdziestce bo maja najwieksza motywacje do nauki

Ok.Czy możesz mi podsunąć jakiś rozsądny kierunek?Nie pytaj o zainteresowania,bo na kierunki związane z zainteresowaniami się nie dostanę;)

up?

Moze teraz ktos cos??