Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość alantia

samotna.. chcociaz niby w związku

Polecane posty

Gość alantia

Mam 40 lat on 46.. jestesmy ze soba od 7 lat. Zawsze to był spokojny związek uczuciowy, zadnych wyskoków szleńst czy spontaniczności, ale było ok. pewnie ze były kłótnie, ze były nieporozumienia raz czestrze raz rzadsze.. Teraz oddalamy się od siebie. Mieszkamy własciwie razem z niewielkimi przerwami... ale nie rozmawiamy ze sobą.. nie mamy wspólnych tematów.. i nie dlatego ze to nam obojgu nie odpowiada tylko dlatego ze on nie czuje takiej potrzeby. Juz nie pamietam kiedy powiedział mi ze mnie kocha. gdy go o to pytam stwierdza, ze powiedział raz i nie musi w kółko powtarzać a skoro ja mu to mówię ze go kocham to albo mam problemy z pamięcią albo musze ciągle sobie o tym przypominać. Druga sprawa nie wdzieliśmy sie od poniedziałku do piątku bo miał prace w terenie. Wrócił w sobotę o 17tej. Ukapał sie, zjadł. dał buziaka i wyszedł do pobliskiego pubu na piwo " na chwilę" wrócił op 22.30. Podpity oczywiście. W niedziele oboje pracowaliśmy wróciliśmy o 15.00 umył sie zjadł i znowu wyszedł to pubu ( obok bloku) wrócił o 22. nadmieniam ze prosiłam błagałam płakałam zeby nie wychodził, że chce z nim pobyc, ze czuje sie samotna. Powiedział, ze powinnam sie leczyć, żenie bede go ograniczac i mówić mu co ma robić. że musi sie rozstresowac po pracy. czesto sie tak zdarza własciwie bez przerwy od kilku miesięcy ( wiem ze tam jest przez cały czas bo siedzi pod parasolkami a widac to z mojego okna) Cos we mnie pękło ... stwierdziłam ze skoro tak mnie olewa to mam dośc. spakowałam go ( mieszaliśmy u mnie a ma swoje mieszkanie i wywiozłam rzeczy do jego mieszkania. od wczoraj nie odbieram telefonów ( zablokowałam mozliwośc dodzwonienie sie do mnie od niego - na szczeście mam taka opcje w telefonie i zablokowałam smsy. Nie odsłuchuje poczty... i zaczynam czuć sie wolna. Widze ze wydzwania bo mi wyskakuje jego numer akle automatycznie jest odrzucany perzez telefon. A nich sobie dzwoni... napisałam mu tylko smsa, ze przepałniła sie we mnie gorycz i żal zeby pogratulował kolegom i pubowi bo wygrali. i ze kończe związek któego juz właściwie od dawna nie było. Niech sobie dzwoni.. mam to w..d..e. Nie oczekuje rady tylko miałam potrzebe wygadania się.. jezeli ktoś czuje sie równie samotny i znalazł na to sposób piszcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alantia
napisałam na końcu .. miałam potrzebe wygadania sie.. tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz rację on wybrał, to teraz ma czego chciał albo facet dba o Ciebie albo niech spada, po co się oszukiwać, że jest się z kimś szczęśliwym, skoro się nie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×