Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Jolanta1985.

kobieta żądna pieniędzy

Polecane posty

Gość Jolanta1985.

Znajomy ostatnio opowiadał mi o swojej żonie,że ta nie podziela jego koncepcji życiowych i pragnie wciąż kupować i wymagać zarabiania kupy pieniędzy,a on nie widzi takiej potrzeby,bo woli mieć więcej wolnego czasu dla rodziny życia wg własnego systemu wartości.nie wiem co mu poradzić ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jolanta1985.
Może i widziały,ale przed ślubem żadna nie jest "rozpakowana".Pewne rzeczy wychodzą potem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podpowiedz mu więc
niech żonę wyśle do pracy i zarobi sama na swoje wygórowane potrzeby. Jedyna i skuteczna metoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podpowiedz mu więc
I to nie złośliwość. Nic nie piszesz o tym, jak to się u nich ma, ale bez przesady. Mój mąż może szału nie ma na wypłatę, bo jakieś 3800 na rękę, ale w życiu nie powiedziałabym żeby szukał coś dodatkowo. I tak niedawno zmienił robotę, bo wcześniej miał 2000 netto,ale sam się wypalił tutaj i jak natknęłam się na ogłoszenie z firmy, o której marzył, to za moją namową złożył tam cv i się dostał:) on jest happy i ja, bo jakby nie było w budżecie więcej, a on nie pracuje nie wiadomo ile, dojeżdża i o tyle wydłużył się jego niebyt w domu. Ja wolę, jak mój mąż jest w domu po południu i mam z kim dzielić się obowiązkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jolanta1985.
On jest minimalistą.Uważa,że jest na chleb,na opłaty,żeby się ubrać normalnie i to wystarcza.Mówi,że są tysiące,które mają gorzej.On nie ma się człowieka pieniądza i nie obchodzi go,że nie pojedzie na wczasy na Majorkę,czy nie kupi super samochodu.A układa się im raczej normalnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mercuryxy24
no i? nie twoja sprawa. nie ma to jak przezywać na forum, że żona znajomego cośtam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jolanta1985.
Nie ma wielkich potrzeb.Uważa,że nie samym pieniądzem człowiek żyje,a jego ulubionym cytatem jest myśl Kanta,że człowiek nie jest bogatym tym co posiada ale tym bez czego z godnością może się obejść.Jego zona jest przeciwieństwem.Ona uważa,że skoro jest możliwość to trzeba zarabiać tyle i le się da,bo można podwyższyć standard...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jolanta1985.
Pnie INWEKTYWO.Ja się nie wtrącam tylko staram się pomóc koledze.Każdy powinien żyć jak uważa.Małżeństwo trochę to zmienia więc trzeba jakoś delikatnie tylko jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mercuryxy24
no nie mogę, co za baba!- to sa ich małżeńskie sprawy- jak bedzie miał problemy z erekcją, to też będziesz chciała pomóc?!! ogarnij się!- to jest znajomy- możesz wysłuchać i pokiwać głowa i na tym się twoja rola kończy! a jak tak cie, to boli, to zostań jego nową zoną: bedziecie sobie zgodnie jeść chleb ze smalcem, zapijać woda z kranu i czytać Kanta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no sorry, ale nie sądzę, żeby przed ślubem była skromnisią, a po zmieniła się w babsko sięgające po portfel męża. A o chłopie też to nie najlepiej świadczy, że sobie z babą rady dac nie może. Natomiast Twoja rola w tym wszystkim jest żadna. Zajmij się swoim życiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dajcie spokój autorowi - to normalne, że próbuje pomóc przyjacielowi - chyba na tym polega przyjaźń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam duperele nic więcej
a w czym ty chcesz pomóc znajomemu? jego małżeństwo ,jego sprawa :) i się nie wtrącaj, chyba że chcesz komuś rozwalić rodzinę....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jolanta1985.
Oni nie rozumieją czym jest przyjaźń.A co do tego jak była przed ślubem to chyba normalna,czyli taka jak wszyscy.Nie miała żądań,bo z resztą takowych mieć nie mogła.On kupował jej prezenty,ona się cieszyła,ale po ślubie to się zaczęło zmieniać.Pół roku po ślubie zaczęła pragnąć lepszego życia,choć wiedziała jaki on jest już przed ślubem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jolanta1985.
takie tam duperele nic więcej. AHA,czyli jak on się męczy to jest dobrze,bo żonie wszystko wolno???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam duperele nic więcej
to sprawa miedzy nimi i ty nie jesteś do tego układu potrzebna; aż dziwne, że znajomy opowiada ci take rzeczy, mi pachnie pospolitym żonatym podrywaczem i jedzie na tekstach typu: "ach, jaka żona zła" żeby cię przelecieć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jolanta1985.
Jesteś gościu nienormalny.Znamy się parę lat i gdyby miała coś nas połączyć to by nas dawno połączyło.Staram się po prostu coś mu doradzić,bo jest mi go żal.To,że ją kocha to za mało?Wakacje zagraniczne muszą być dowodem miłości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam duperele nic więcej
więc bierze cię na "żal"....skoro ta żona taka okropna dlaczego jej nie zostawi tylko wciąga cię w jakieś chore gierki? dobrze ci radzę, nie wtrącaj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×