Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość PytającaMatka

Do mam szkolnych dzieci- składki klasowe

Polecane posty

Gość PytającaMatka

Właśnie dzisiaj otrzymałam info ze szkoły, że prosi się o wpłatę składki klasowej w wysokości 60 zł Rok szkolny się kończy... Syn nie korzystał z żadnych wydarzeń szkolnych, wycieczek itp. Braliśmy pod uwagę koszta gdyż żyjemy skromnie. Przyniosłam za to do szkoły dwie ryzy papieru, ręczniki papierowe, zapas chusteczek, kredek, mydła itp.itd. Nasza sytuacja z końcem roku szkolnego jest jeszcze gorsza. Finansowe dno. Nie marzę nawet o prezencie na dzień dziecka... I tu pytanie- drogie mamy :) Jak jest u was? Jest przymus, jakiś obowiązek takiej wpłaty? Ile płacicie wy i kto to rozlicza? Martwi mnie że znowu czekają nas nieprzyjemności, naprawdę chciałabym dać ale nie mam. A podobno edukacja jest za darmo? Czy mogą mu zatrzymać za to świadectwo? p.s. proszę po mnie nie jechać, jestem z nim sama i aktualnie bez pracy - gdybym mogła chodziłby w najlepszych ciuchach i pierwsza opłacałabym mu wszelkie przyjemności nie tylko to co konieczne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka wspaniałej dziewczyny
To jest skandal po prostu. Nie płać i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hngjidks
40 zł płacę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wprawdzie moje dzieci nie chodzą jeszcze do szkoły, ale się wypowiem. Skoro Cię nie stać, to nie wyrzucaj pieniędzy w błoto i nie płać. Poza tym, jakie będzie przeznaczenie tych pieniędzy? Liczmy 30 uczniów w klasie x 60 zł i już mamy 1800 zł..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PytającaMatka
A jak niby mogłabym to uzasadnić? Ty nie płacisz, czy po prostu na moim miejscu byś nie płaciła z uwagi na budżet? Chyba muszę pogadać z kimś w szkole... Z wychowawcą, czy z dyrekcją? Ktoś może wie jak mi doradzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona87....llll
Pracuje w szkole jako sekretarka NIKT nie ma prawa nie wydać Twojemu dziecku świadectwa no chyba że nie odda książki z biblioteki to fakt ale nie jeżeli chodzi o składki klasowe. One nigdy nie są obowiązkowe !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem.... syn dopiero w pierwszej klasie i jutro zebranie ale u nas jest tak że wysokość klasowego ustalamy razem na zebraniach w zależności od tego czy jest przed nami jakieś świeto czy jakaś inna impreza... albo jakie wychowawczyni ma potrzeby ale zawsze dokładnie się rozlicza ile i na co:) a na radę rodziców czyli jakies tam wydatki takie bardziej ogólnoszkolne mamy 25 zł na semestr... dużo te 60 zł... my zbieramy się średnio do 20 zł maks na każdym zebraniu czyli tak raz na 2-3 mc... wiem że pewnie ci będzie glupio ale idź do wychowawczyni i powiedz jej jaka masz sytuację... wiem że u mnie to nie byłby problem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość udwhjdx
Skladki sa wlasnie na to co przynioslas do szkoly I zabawy .swiadectwa now zatrzymaja a jam beds cos chcieli of Ciebie to powiedz ze przynioslas to czysci tamto a z imprez dziecko now korzystalo wiec now bedziesz placic. Worm o czym puszesz z run ze Cue now stack. A z jskiej miejscowosci nested bo mixed bym mogla cos pideslac na przyszly tom szkolnt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PytającaMatka
Ona 87 Naprawdę? Czyli nie mam się martwić? Wiem że komitet rodzicielski jest dobrowolny ale to dotyczy całej szkoły a to osobna składka... Uff troszkę się uspokoiłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona87....llll
Nie masz się czym martwić na prawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PytającaMatka
UUU jednak powinnam się chyba martwić... Ta składka chyba jednak nie jest wysoka, bo ona jest za CAŁY ROK tylko że akurat teraz przed końcem się jej domagają... Na zebraniu podniosłam głos we wrześniu i powiedziałam że nie mam za bardzo, ale wtedy pracowałam i tak mi nie zależało. Zostałam przegłosowana jako mniejszość ( była jeszcze jedna rodzina ) Teraz wychodzi że wszyscy popłacili a ja naciągam... A z drugiej strony nie wiem jak niby naciągam, skoro syn jest w pełni do szkoły uposażony przeze mnie? Cholera co za życie żeby człowiek tak dziadował, ja bym tak chciała mieć i dać i zostać z twarzą... Ale tu gdzie mieszkam, na śląsku naprawdę ciężko o pracę. Jest jedynie na produkcji na 4 zmiany a ja mam dziecko i czas od 7 do 16 :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sekretarka wypowiadająca się wcześniej nie ma racji, muszą wydać świadectwo, nawet, jak dziecko nie odda książki:) Na 100% Składka nie jest przymusowa i autorko topicu - w szkole też pracują ludzie. Idź po prostu do wychowawcy i powiedz,że nie stać Was na taką składkę.Prosto z mostu i będzie po kłopocie.Musiałabyś trafić na wyjątkowych idiotów, gdyby nie zrozumieli Twojej sytuacji. P.S. upewnij się,że to składka zarządzona przez wychowawcę (chociaż dziwi mnie to, bo to wysokie składki i nie spotkałam takiej szkoły. Jedyna wysoka składka to na komitet rodzicielski.Byc może est to składka zarządzona przez roziców, bo może chcą kupić coś do klasy albo prezent nauczycielowi (chory pomysł)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ona87....llll ma rację autorko, nie przejmuj się i powodzenia w szukaniu pracy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona87....llll
Ale moja droga jak CIę nie stać to oni NIC Ci zrobić nie mogą. Uwierz mi że częściej Ci biedniejsi wykładaja a bogatsi mają to w tyłku. Podejdź do wychowawcy w tygodniu i powiedz że Cię nie stać i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niczego nie musisz
kochana. nie bardzo rozumiem na co zbierają klasowe pod koniec roku, byc moze na jakies kwiaty dla nauczycieli albo prezent dla wychowawcy. róznie bywa, ale to i tak jest bardzo duza kwota. u nas nawet komitet rodzicielski na caly rok tyle nie kosztuje, a i on nie jest obowiazkowy. uwazam ze nie powinnas sie stresowac tylko sprobowac sie dowiedziec na co mają byc przeznaczone te pieniądze (nikt tego z wami nie ustalał na jakiejś wywiadowce?) i wtedy udać sie do wychowawczyni i przedstawic swoją sytuację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem taka właśnie:)
u mnie jest to samo. bez przerwy jakieś skladki. a to na środki czystości,a to na ksero, na radę rodziców, na to na tamto. tez jestem sama z synkiem (11 lat) i jest nam cięzko. dlatego nienawidzę zebrań. co miesiąc urządzają jakis spęd i gadają o pierdołach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka wspaniałej dziewczyny
Kochana nie masz żadnego obowiązku tego płacić. Skoro Cię nie stać a większość przegłosowuje to trudno. Ciebie nadal nie stać. Nic się nie zmienia. Nie płać a jak ktoś się upomni to powiedz, że zaznaczałaś, że Cię nie stać i koniec tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niczego nie musisz
ok juz doczytałam na co i po co. i nadal uważam ze nie powinnaś sie stresować. wyjaśnij tylko w czym problem. powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona87....llll
Zależy jak masz opisane w statucie szkoły.Musimy w jakiś sposob egzekwować od uczniow oddawanie książek bo nasze zbiory po roku były by o 50% mniejsze. Jeżeli uczeń zgubi książkę musi ją odkupić (przynieść taką samą) ale w dobrym stanie. Na ucyelni tey nie dostaniesz świadectwa jeżeli nie będziesz miała podbitej tzw karty obiegowej a jest tam miejsce na pieczątkę z biblioteki ( u nas jest to samo)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na śląsku... skąd ja to znam:P jak byłam sama i poszłam do urzędu to mówie facetowi że nie mogę na zmiany bo mam małe dziecko i mogę tylko na rano jak dziecko w przedszkolu a on mi nr do fabryk na 3 zmiany... debil:/ ja robiłam na zlecenie w telemarketingu... praca chujowa ale zawsze jakis grosz i przyjmuja bez problemu a i z godzinami mozna sie dogadać:) a robiłam w kilku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drodzy Rodzice! Takie wpłaty, skłądki, nie są obowiązkowe i proszę się nmi nie stresować. Ja rozumiem,że rodzice są różni, mogą się wkurzać obgadywać,ale miejscie to w d.... Jeżeli dyrekcja, n-leprzesadzają i ciągle zbierają na ksero, środki czystości to jest na to sposób- napisać pismo to organu prowadzącego - urzędu miasta albo iść normalnie z buta;) do wydziału edukacji albo wójta/burmistrza i wyłożyć kawę na ławę. To ich obowiązek zapewnić szkołom środki czystości.Co miesiąc szkoły dostają na to kasę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PytającaMatka
o ja też za tym nie przepadam kurczę bo rodzice raczej dziani i wymysły mają co rusz- ja wtedy milczę bo i tak nie skorzystamy a jak przyszło dziecko zaburzone ( adhd ) to każdy tylko żeby je wydalić do innej szkoły a jedynie ja zabrałam głos w jego obronie... dlatego też nie lubię zebrań... ale rodzice mnie chyba zjedzą plotkami... czyli pogadać z wychowawcą? tak zrobię... kurczę myślałam że skoro młody je obiady z MOPSu to w szkole nie będą chcieli dodatkowej kasy :( a w razie kłopotów rozumiem że najpierw poprosić o szczegółowe rozliczenie ? kwiaty i prezenty dla nauczycieli też zawsze opłacam sama bo choć bieda nie chcę żeby synek wyszedł na dziada w oczach dzieci- bo te bywają okrutne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do ona87....llll Statut nie ma tu nic do rzeczy. Jak rodzic poleci Wam do Kuratorium ze skargą to będziecie mieć kłopoty. Było o tym głośno jakiś czas temu.Nie wolno zatrzymywać świadectwa dziecku. A ścigać możecie w inny sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dooorrr
A składka jest klasowa ustalona przez klasową radę rodziców czy przez szkołę. Bo jak przez cały rok nie płaciłaś na klasowe składki to nie dziwne, że się tyle uzbierało, dzień nauczyciela, mikołajki, imieniny pani, wigilia klasowa, jajeczko wielkanocne, może tłusty czwartek i zaraz zakończenie roku szkolnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona87....llll
A w jaki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PytającaMatka
Wow dzięki za cenne informacje- w tym roku najwięcej wydałam na środki czystości pamiętam że u mnie mydło czy papier zawsze w szkole było - właśnie! Eh dziewczyny z pracą masakra jest. Telemarketing nawet na dwie zmiany... Ale jutro idę walczyć o posadę od 7-15 :D Tylko zawsze jestem szczera i na hasło samotna matka drzwi przede mną się zamykają... Chyba jutro to przemilczę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie będziesz mieć żadnych kłopotów autorko. Nie podpisywałaś umowy na abonament telefoniczny,żeby Cię teraz ścigali :) I jeszcze jedno- wieleda się załatwić w szkole, tylko trzeba chcieć. Jak robiliśmy wycieczkędo teatru, to zawsze negocjowałam 3 darmowe bilety dla biednych dzieci.I je dostawałam.Nikt mnie o to nie prosił.A rodzicom bez kasy nie powinno być głupio przyjmować taką formę pomocy. W końcu każdemu los może się odwrócić. Trzymam kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PytającaMatka
doorr jednorazowo ustalona na pierwszym klasowym zebraniu to nie jest wielka kwota na cały rok tylko że syn nigdy nie skorzystał z tych dodatkowych wydarzeń, a ponad to ja zapewniałam szkolne materiały do klasy oraz środki czystości to nie jest dużo, wiem gdybym pracowała w najgorszej norze dwie dniówki ale ja nie pracuję od 3 msc i nie ma co włożyć do gara :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona87....llll
Ale jakie szkolne materiały i środki czystości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×