czuję się tragicznie. przez faceta. jak tam mozna?

napisał, ze chce się spotakać dziś. bardzo dawno sie nie widzieliśmy. kiedy zcazełam sie juz przygotowywac wysłał smsa, ze idzie do kumpli i ze musimy przełozyc na jutro. oczywiscie wygarnęłam mu, ze to najpierw ze mna sie umówił! a on mi już nie odpisał, choć ja wysłałam 3 smsy do niego. czuję się jak przegrana szmata i ściera. upokorzył mnie, nie chce mi sie zyc :(

niech mnie ktos pocieszy :(

olej dzida. Nic z tego dobrego nie bedzie. A sms nic nie daja.

nie mogę go olać, bo mnie ciągnie do niego jak do nikogo innego :( żal mi siebie z tego powodu :( jak on mógł mnie tak wystawić? Dodam, ze to nie pierwszy raz. Wczesniej zasłaniał się nauka (studiujemy)

up

daj mu troche odpocząc jeszcze od siebie, zapytaj go czy Cię kocha jeszcze. napisz że tęsknisz za nim. jak bedzie nadal Cię zbywał to pomyśleć możesz że może mu juz na Tobie nie zależy... albo potrzebuje pooprostu odpocząć od Ciebie. nie załamuj sie, to nie koniec świata, wszystko będzie dobrze, więcej wiary, nie obwiniaj nigdy siebie pamiętaj o tym, pozytywne myślenie prosze włączyć i głowa do góry :*

czujesz sie jak przegrana szmata bo nia jestes, pozwalasz sie tak traktować i jeszcze na tego idiote lecisz, żałosna jestes :o

dzieki za pocieszenie...

nie mam zamiaru pocieszać idiotki, weź sie ogarnij troche:o

jak będziesz się tak zachowywać to nic nie osiągniesz, przykro mi jutro mu powiedz ze się umowiłaś z kolezankami i nie masz czasu

no ale co ja zrobię :o nie mogę go olać on za to robi to za nas dwoje :O

dzisiaj myślałam o nim cały dzień, kiedy zobaczyłam smsa od niego to normalnie skakałam z radości. A tu po czasie zrobił mi taką przykrość, załamać się można :(

Autorko no niestety, ale jak ktoś się stara za bardzo to tej drugiej osobie przestaje zależeć. Dość często tak jest, chociaż nie wiem czemu. Spróbuj go olać na jakiś czas, jak się sam nie odezwie to znaczy, że już mu nie zależy.

jestes nienormalna

omotał mnie juz sama nie wiem co mam myslec

6^66^6 jesteś prostakiem i tyle. Lepiej się w ogóle nie udzielaj.

On się czuje zbyt pewnie. Wie, że będziesz na każde jego zawołanie. Po prostu się tak nie daj, olej go, zobaczysz, że za niedługo sam się będzie za Tobą uganiał, no chyba, że w ogóle mu nie zależy.

jeżeli się taka jemu bliska czujesz to czemu nie wnikniesz w przyczyne tylko sie publicznie wywnetrzasz na tym intelektualnym forumie. zaborczosc i egoizm z Ciebie sie wylewa wraz z comiesieczna cieczką. to toksyczna chora :miłość:

i tyle w tym temacie

sama się omotałaś autorko - on na pierwszym miejscu stawia siebie i swoich kolegów